Kebab mają z półproduktów, odgrzewany w mikrofali. W menu jest cola 500 ml, a podają jakieś 400...Jeszcze jak lodu nawalą to robi się z tego chyba 300 ml. Dodatkowo kebeb na ogródku podawany jest na papierowych talerzach z plastikowymi sztućcami - bo każdy klient to potencjalny złodziej sztućców...
I oni myślą, że są konkurencją np. dla Apropos...żadną...
bylam tam dzis z mezem i synem i pizza byla wielka i pyszna,nie dalismy rady zjesc calej,polecam ,a bylismy tam pierwszy raz,pewnie jeszcze sie wybierzemy.Ile ludzi tyle smakow,jeden zadowolony,drugi nie,to chyba normalne.
Tam pracują jak muchy w smole dlatego tyle się czeka. Pizzerman myśli, że na pogaduchy do pracy się przychodzi i rusza się jakby chciała , a nie mógł.
jak nie? brudne sztućce są na porządku dziennym....
sama jestes bruda, goraco i pot ci sie klei do patelki
tam jest mało ludzi do obsługi bo właściciele ciagle zwalniaja i pojawia sie ktoś nowy i tak w kółko... ja wiele słyszałam o tej pizzeri od osób pracujących tam wcześniej i ja tam napewno już nic nie zjem zwłaszcza pizzy ze stara, klejącą szynką...
nazywanie tego co dają "szynką" to gruba przesada. Dają zwykłą konserwę - http://i.imgur.com/XqsHWqR.jpg dokładnie coś takiego.
dokładnie 18:52, to jest wg. nich szynka, w kazdym razie, mozna zamowic i bez problemu zlozyc reklamacje z powodu niezgodnosci towaru z umowa albo cos w tym stylu, szkoda, niestety nikomu sie nie chce, a szkoda, bo ci oszusci by dostali nauczke. Jest to jawne oszukiwanie klientow, to tak jakbys chcial kupic 1kg kielbasy a w opakowaniu by bylo 1kg parówek najgorszej jakosci, sytuacja identyczna.
Tak, to racja. W żadnym innym mieście nie zrobili by interesu z takim podejściem do klienta. Ostrowczanom jest w każdej dziedzinie wszystko jedno więc jest im też wszystko jedno gdzie i co jedzą.
ja tez się wypowiem na temat pizzy na maxa.jakieś 2 lata temu pizza tam to była sama przyjemność. teraz to nie da się tego zjeść. no chyba, że ja miałam pecha i 2 razy trafiłam na zły dzień kucharza. mówi się do trzech razy sztuka ale trzeciego już nie będzie. może innym smakuje.ale ja po ostatniej wizycie tam miałam wstręt do pizzy kilka dobrych miesięcy. dla mnie to zwykły gnieciuch.
Moja córka w poniedziałek wybrała się tam na pizzę i niestety miała dwa dni wolnego od szkoły, wymioty, nudności. Fakt, ona akurat ma wrażliwszy żołądek od większości, jednak stanowczo powiedziała, że ma wstręt do pizzy i nigdy więcej jej nie zje. Pewnie jej przejdzie, ale wrócimy do sprawdzonych lokali. Powiem szczerze, ze byłam wściekła, że w ogóle dziś można się tak gdzieś przytruć. Nigdy żadnej wizyty w jakiejkolwiek pizzerii tak nie odchorowała.
W smaku, jak w smaku ale grubość ciasta to jakaś parodia. Kartka papieru jest grubsza.
Ta pizzeria to jakaś porażka, zamawiając pizze trzeba się liczyć z tym,że się jej nie dostanie .
Pizza nawet dobra ale.. byłam z mężem w niedziele po godz 15 stej przy stoliku siedziała jeszcze jedna para wiec praktycznie 0 ruchu kelner długo nie przychodzi po zamówienie wiec ide i proszę by przyszedł odpowiada że za chwileczkę a ta chwileczka trwała 40 minut obłed
A ja jeszcze nie byłem ale kiedyś zamierzam być w tej pizzerii
:( pizzy się nie dostanie?!? Najpierw to trzeba złożyć zamówienie ...tylko komu???? Jakiś czas temu wybraliśmy się do ... i dobre 15 min. czekaliśmy i nikt nie przyszedł! Jak zeszłam z góry na dół żeby zamówić to usłyszałam proszę wrócić i czekać ....i .... nie wróciłam wyszłam! I nie wrócę
Też sądzę ,że się popsuła, ciasto bcienkie i nie jest dopieczone