A fuj! Do Opatowa też kiedyś taki glamour - elegant wiózł ludzi...
Uch, nie! Chociaż sama się naraziłam i zwróciłam uwagę, ale bardzo starałam się grzecznie żeby nie urazić...
Babcia Marianna ma rację!
Też jechałam z tymi kierowcami i właśnie oni są bardzo uprzejmi i uczynni i w ogóle. Nie znam się na tych autobusach (Setry czy jakieś tam i ilu-osiowe), ale myślę że to jest duża odpowiedzialność wozić tyle ludzi, za każdym razem wyskakiwać żeby włożyć bagaż i jeszcze sprzedawać bilety, a czasami wysłuchiwać głupie uwagi niektórych pasażerów. Nie raz z nimi jechałam trasa Łódź - Poznań i z powrotem. Co prawda z innymi Panami też, ale Pan Damian i Pan Irek to zasługują na szczególną uwagę i co najmniej premię uznaniową!
Który? No i w sumie fajny zawód tylko z tego co mi wiadomo kiepsko płatny...
Mamy nadzieje Panowie ze sami na siebie tych pochwal,prosb o premie uznaniowe nie piszecie??? Wszyscy kierowcy w Pks sa mili!! Jedni dlatego ze chca,drudzy ze tacy sa,a trzeci ze musza tacy byc!! To jest ich praca,i ona tego wymaga!! A jezeli Ci Panowie chca peacowac,to musza robic to co do nich nalezy!! Jedna mala skarga do szefostwa i jest problem!! A co sie stanie,jak bedzie ich kilka? Teraz nikt nikomu łaski nie robi!!! Wyobrazacie sobie,ze wysiadacie z pks i otwieracie sami bagaznik??? czym? jak? A taksi jak jedziecie,to kierowca kaze samemu wyciagac bagaz z bagaznika? czy sam wysiada,wyciaga i podaje?
Agniecha! Oczywiście, że wszyscy kierowcy są mili hahaha :) tyle, że ja mogę powiedzieć to o tych 2 bo z nimi jechałam a to szmat drogi z Łodzi do Ostrowca hahahaha... Ja bym wykorkowała po 4 godzinach jazdy, a z niektórymi pasażerami to wolałabym nie mieć nic wspólnego. Ludzie! Dlaczego jak wybieracie się w trasę pijecie przed albo udajecie w trakcie jazdy - okropny smród i nieustanne pyskówki. Niektórym starszym damom też można by wiele powiedzieć nt. ich wścibstwa i pseudożyczliwości... Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i bądźmy dla siebie życzliwsi, a na serio będzie nam łatwiej koegzystować. Pozdrawiam!
a co w tym złego że się ktos napije i grzecznie siedzi? oj widze że jak dla Ciebie pozostaje się tylko przesiąść na osobóweczke.. już nie pamiętam kiedy jechalem śmierdzącym autobusem
Tu sie musze zgodzic z gosciem Lalala....la!!! Uwierz mi gosciu z14:16,smrod wódy tez by mi przeszkadzal!!! I tez mnie wkurza,kiedy ludziska spozywaja podczas jazdy!!! Czego sie nie uchla w domu,u swoich znajomych?? Jedzie sie z takim pijusem,a potem dziwne sytuacje w pks!!! Jest w miejscu publicznym,musi sie do tego dostosowac!! A jezeli takiemu to nie pasuje,to na piechote!!! Prawda???
zeby mu podroz szybciej zleciala to sie napił i grzecznie siedzi, jak Ci przeszkadza to pkp albo osobóweczka, dużo ludzi się niemyje i gorzej śmierdzi w autobusie niż alkohol ale tobie akurat to przeszkadza, to osobówka albo PKP. Powodzonka !
Gosciu z 17:58 nie badz taki cwany!!! ze smrodem zwiazanym z niemycia sie-w pks nie spotkalam sie!!! z osoba spozywajaca alkohol-bardzo czesto!! i wcale takie osoby nie sa grzeczne i kulturalne!!! czesto-gesto uzywaja slownika prostakow!!! chce sobie przyspieszyc podroz-prosze bardzo-stac go na alko?? stac go helikipter prywatny wynajac!!! jest szybko!! moze pic,sr..c,rzy....c!! co tylko chce!! A ja dalej bede podrozowac pks,i nastepnym razem spotkam osobe pijaca w pks-wzywam 987-straz miejska-podroz za darmo!!
Nie raz spotkalem sie z sytuacja, ze takiego "mocno wczorajszego" to po prostu nie zabieraja, dlatego jesli pasazer jest uciazliwy najpierw wystarczy poprosic kierowce o interwencje - na pospiechach zwykle dziala, na lokalnych juz nie zawsze (bo czesto to znajomy, trasa krotka a nastepnego kursu nie ma, wiec znajomka z sasiedztwa zabieraja).
I bardzo dobrze Pismenie,tak powinno byc!!! A panowie kierowcy-tak trzymac!!! I nie pozwalac pasazerom spozywac alkoholu podczas jazdy!! znajdzie sie taki agent-albo dobrowolbie opusci pojazd na najblizszym przystanku,albo interwencja straznikow!!
Kiedyś jak jechałam PKSem z Kołobrzegu do Poznania, kierowca wysadził awanturującego się pasażera gdzieś na trasie, bodajże w lesie na przedmieściach Piły a było to w środku nocy (ok.3 nad ranem). Nie wiem, ale mi odechciałoby się picia do końca życia. Pamiętam tego gościa - dosyć że pyskaty do kierowcy to i do współpasażerów agresywny... brr!
Bardzo dobrze ten kierowca zrobił. Należało sie. Gdyby to sie zdarzyło w PKS Ostrowiec i ten pijak by sie pożalił to kierowca miałby problemy. Takie są standardy w PKS Ostrowiec