Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Pluskwa domowa

Ilość postów: 121 | Odsłon: 28925 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
            • Odp.: Pluskwa domowa

              Tak nas urządził Kapselek!

              Nie wiem skąd się wzięły, może miał od początku, tylko mało a potem się rozmnożyły...

              W każdym razie to jest jakiś dramat!!!!

              Chłopaki zaczęli się skarżyć na pogryzienia... pomyślałam, że może jakieś komary, pająki...

              a potem znalazłam na sobie pchłę, potem na podłodze, na sofie, wszędzie!!!

              Zaczęłam szukać w internecie i normalnie osłabłam:

              to jest jak walka z wiatrakami,

              pchła składa ok. 15 jaj dziennie, które osypują się na podłogę, meble, wylęgają się z nich larwy, które nie muszą mieć kontaktu ze zwierzęciem, żeby się przepoczwarzyć!!

              Mogą kilka miesięcy przetrwać w hibernacji!!!

              Oczywiście są sposoby walki, z których najbardziej skuteczny ( choć dość radykalny) to wyprowadzić się!!

              Ja na razie jestem po gruntownym sprzątaniu, psikaniu Raidem max, i odkażeniu wszystkiego ( podłogi, mebli) żelazkiem parowym... na chwilę jest spokój, ale nie robię sobie nadziei, bo po kilku dniach wszystko zaczyna się od początku- gdy wyklują się kolejne pchły.....

              Wyczytałam gdzieś o ziemi okrzemkowej, że podobno jest rewelacyjna... zamówiłam...

              Kapsel oczywiście już od dawna polany Frontlinem, wiec na nim już nie ma pcheł, ale my się przecież tym nie polejemy... nas gryzą...

              Powiem szczerze, że spotykam się z czymś takim po raz pierwszy, problem pcheł w domu nie istniał a zwierzaków już troszkę u nas było...

              Jedyne co mnie pociesza, to wypowiedzi na różnych forach, z których wynika, że nie jestem odosobniona, ale co to za pociecha, gdy masz świadomość, że takie robactwo gnieździ się w domu... brr....

              A może Wam też się to kiedyś przytrafiło i macie jakieś sprawdzone ( i skuteczne) sposoby walki??

              byłabym szczerze zobowiązana ;-)

              całuski

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 114

      Odp.: Pluskwa domowa

      Hej, u mnie sprzątanie i pryskanie nic nie pomogło, najlepiej jest zadzwonić do specjalistów i im zaufać. U mnie wytępili ludzie z Inpestu, działają też w naszym województwie (to znaczy takie informacje są na inpest.pl). Z pluskwami nie ma żartów, lepiej jak najszybciej wytępić.

      Gość_Kimiki
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Pluskwa domowa

        Jaki koszt.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Pluskwa domowa

          Do tych Młocin to jest ponad 130 kilometrów w jedną stronę. To koszt ich dojazdu jest ok 100 za samą benzynę, czyli policzą co najmniej ze wydał za dojazd. Żeby je zlikwidować to trzeba co najmniej 2, 3 przyjazdów. Za jedną usługę wezmą około 150, 200 zł. Bez dojazdu. To sbie to teraz policz i zastanów się czy nie wziąść firmy z Ostrowca. Przy pluskwach cudów nie ma, wszyscy robią podobnie i tymi samymi środkami.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Pluskwa domowa

            A, czy na Samsonowicza w bloku tez są?

            Gość_ciekawy
            Zgłoś
            Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 121

      Odp.: Pluskwa domowa

      Po co trzymać ubrania w worku przez rok, skoro wystarczy wywiesić na sznurach w czasie lata na 2 tygodnie i to samo wylezie ,jak słońce wysuszy na wiór ,to nie ma opcji żeby pluskwa została. W mieszkaniu faktycznie najtrudniej,bo trzeba wszystko rozbierać na części i zrywać gniazdka ze ścian, panele z podłogi. Swoją drogą,żeby pluskwa się zalęgła,to musi być duża wilgoć, zapewne tynki mokre,z wapna, co to za blok ,takie dziadostwo?

      Gość_Neltah
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 122

      Odp.: Pluskwa domowa

      To nic nie da ja borykam sie z tym .Powoli kosaja ale jak spryska sie na wlasno rękę środkami promujacymi sie w internecie i zakupi się parowmice azwlaszcza parownice to tylko przyspiesza rozwój jajek bo jajka to czarne kropki to tak jak zjajkiem kurzym jak bardziej podgrzejesz to szybciej te wczesne i te puzniejsze szybko wylegaja a parownicom to przyspiesza i rozwiewa je po calym domu tak jak suszarka do włosów. Ja dzisz brałam parownicom po 3 tygodniach i 3 tygodnia moz wyjechał.jak dorosłe męża pogryzly i gdyby nie mial odczynu alergicznego to my byśmy nie wiedzieli o pluskwach. syn w nocy drapie sie i ja ale rano zadnyvh uryzien ale syn ma zadrapania aja since. Dzis wzielam profilaktyczMonikanie i wczoraj i przefwczoraj ale dzis meksyk przeżyłam niewiem jak noc male jak herbata ziarnista przy parowniu obsiadly mnie awiekszych niemanie widzialam horror o 16.00 zapalilam soatlo ny zobaczyć czy są a te kropki przysaly sie do mnie i tez b nie wiedziala gdy bynie zobaczyla na skarpecie bialej krew i w tej krwi siedziala a mówią ze wnocy wychodzą porazka od czwartki spie jak zajac dzis przeszlo wszystko. Parowmicom wzielam a one jak magnez wczoraj to w uchu mnie ugryzla nawet nie czulam zadzwonolam po fachowca i powiedzial zadnej chemi i wynoszenia lub pakowania w worki foljowe lub uszczelnianie j co kolwiek odrazu dzwoni sie jutro ma byc u mnie takze nic nie rubcie bo to gowmo i tak pogryzie a przez parownice to będzie masakra nie to ze mam duzo doroslych tylko one dużo jajek składa jak przegaimy doroslom a samemu nie wytempimy wszystkich parownica to zly pomysł dla

      nas a korzyść dla handlowców. Czekam do jitra. Teraz pisze i czuje jak chodza po mnie.naprawdę naczytalam się w internecie dużo zamrażanie ale to nie efektywne i bardzo drogie bo zamraza powierzchnię z zewnacz a to co dalej siedzi to nie . DIs wiem ze pluskwy zeruja nawet w dzien i przy świetle tak jak u mnie o 16

      00. male sa nie nasycone

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Pluskwa domowa

        Telefon do specjalisty. 607 031 732.

        Mnie pomógł i mam spokój.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Pluskwa domowa

          Przepraszam tel. 607 031 731.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 131

      Odp.: Pluskwa domowa

      Na Stawkach też są. Ludzie wyrzucają dobre meble.My zaszpachlowalismy szpary przy podłodze. Co się dalo

      wypralam w gorącej wodzie, reszta do foliowych worków. I co¡!!!!!.wywiesilam kołdrę na balkon i wieczorem była na niej dorodna pluskwa. Pewnie od sąsiadów z góry. Co robić???

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
9 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
Rafal Ciba Remonty i wykonczenia
Branża: Budowlane usługi
Dodaj firmę