Gapowicz nie ma obowiązku wchodzić do wody bo nie wie jaką ma woda głębokość i mógłby stać się następnym potrzebującym pomocy. Ale służby miejskie powinny znać głębokość wody.
W stawie w parku już kiedyś utopiła się kobieta i też nikt nie reagował.
Przestańcie szukać sensacji.
Widzieliście kiedyś żeby ktoś spacerował tak blisko tego stawu, niemalże przy samej wodzie?
Ktoś, kto tak spaceruje, myśli tylko o jednym.
A ludziom - gapowiczom wcale się nie dziwię, że nie zareagowali. Każdemu życie miłe, każdy by się bał wchodzić do stawu. Jedynie ten monitoring daje do myślenia, że chyba ktoś siedział po drugiej stronie i mógł szybciej reagować.
Dzisiaj zamontowali nową kamerę miejskiego monjtoringu przy rondzie pod dawną radą.
Gościu 17:11 tu nikt nie szuka sensacji tylko odnosi się to totalnego braku profesjonalizmu ze strony służb miejskich. Nie mylić ze Strażą Pożarną, która zawsze należycie i ofiarnie wykonuje swoje zadania.
Zgadzam się z gościem 18.55 . Ryba psuje się od głowy. Nasuwa się wniosek - wymienić głowy.
Ja nie mam nic do straży miejskiej prosiłem o interwencję przyjechali załatwili pozytywnie i wzorowo także pozdrawiam i wszystkiego dobrego.
14:22. Nie wiem na jakiej podstawie piszesz o "gapowiczu"? Może wynika to z nagrania monitoringu i mam nadzieję, że jest ono na tyle czytelne, aby ustalić "gapowicza", który zamiast zadzwonić do SM lub Policji robił zdjęcia, aby potem pewnie zaprezentować je na swoim koncie FB. Nadal jeszcze nie wszyscy znają art.162 KK, mówiący o tym, ŻE ZA NIEUDZIELENIE POMOCY OSOBIE ZNAJDUJĄCEJ SIĘ W ZAGROŻENIU ŻYCIA LUB ZDROWIA ODPOWIADA SIĘ KARNIE!Nikt nie każe rzucać się na pomoc na oślep, ale zadzwonić i powiadomić o sytuacji zagrożenia powołane do tego służby, każdy chyba umie, a nie robić sobie sesję fotograficzną?Czasem liczą się minuty, czego dowodem jest ta tragedia. Zastanawiam się, co czuje dzisiaj ten "gapowicz", gdy pomyśli, że mógł uratować życie człowiekowi, a nie zrobił tego? Może kiedyś, ktoś jego potraktuje tak samo? Życie pisze bardzo wyszukane scenariusze i nikt, niczego nie może być pewny.Nie życzę mu tego.
Nie krzycz tymi dużymi literami, bo to nic nie da gościu 11:10 i nie strasz artykułami. Ma obowiązek udzielić pomocy w momencie, kiedy jego życie nie jest zagrozone. Jak możesz obwiniać np. człowieka, który nie wskoczył do płonącego domu, albo nie wskoczył do wody na ratunek człowiekowi, kiedy sam nie umie pływać. Może zapytaj komendanta Straży Miejskiej, który miał taki obowiązek a nie wskoczył do wody tylko czekał na Straż Pożarną. Tak przebieg zdarzeń wynika z relacji ostrowiecka.pl.
https://ostrowiecka.pl/2020/02/05/wylowiono-cialo-mezczyzny-zdjecia/
Art.162 Kodeksu Karnego-
§ 1. KTO CZŁOWIEKOWI ZNAJDUJĄCEMU SIĘ W POŁOŻENIU GROŻĄCYM BEZPOŚREDNIO NIEBEZPIECZEŃSTWEM UTRATY ŻYCIA ALBO CIĘŻKIEGO USZCZERBKU NA ZDROWIU NIE UDZIELA POMOCY, MOGĄC JEJ UDZIELIĆ BEZ NARAŻENIA SIEBIE LUB INNEJ OSOBY NA NIEBEZPIECZEŃSTWO UTRATY ŻYCIA ALBO CIĘŻKIEGO USZCZERBKU NA ZDROWIU,
PODLEGA KARZE POZBAWIENIA WOLNOŚCI DO LAT 3.
§ 2. NIE POPEŁNIA PRZESTĘPSTWA, KTO NIE UDZIELA POMOCY, DO KTÓREJ JEST KONIECZNE PODDANIE SIĘ ZABIEGOWI LEKARSKIEMU ALBO W WARUNKACH, W KTÓRYCH MOŻLIWA JEST NIEZWŁOCZNA POMOC ZE STRONY INSTYTUCJI LUB OSOBY DO TEGO POWOŁANEJ.
Warto pamiętać, że przepis ten dotyczy KAŻDEGO OBYWATELA NASZEGO KRAJU, A NIEZNAJOMOŚĆ JEGO TREŚCI NIE JEST USPRAWIEDLIWIENIEM PRZED ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ podobnie, jak w innych przypadkach łamania prawa.
No właśnie naucz się czytać przepisy: "§ 1. ------- BEZ NARAŻENIA SIEBIE LUB INNEJ OSOBY NA NIEBEZPIECZEŃSTWO UTRATY ŻYCIA ALBO CIĘŻKIEGO USZCZERBKU NA ZDROWIU,
Ale jeśli ktoś robi zdjęcia telefonem, to chyba ma też możliwość tym samym telefonem powiadomić służby o potrzebie pomocy? Nie uważasz? Właściwie, to portal NAOSTRO powinien więcej uwagi poświęcać edukacji społecznej, a nie podburzaniem nastrojów społecznych.
Nie mogę. A skąd wiesz, że osoba która zrobiła zdjęcia nie powiadomiła służb ? Z tego co słyszałem ktoś z przechodniów dzwonił tez na Policję. Ludzie !
Nie wiem, czy powiadomiła,czy tylko robiła zdjęcia, ale to ustali Prokuratura bardzo łatwo. Opieram swoją wypowiedź na wczorajszym wpisie godz.14:22. Masz coś na sumieniu, że tak drążysz temat?
Sorry, panowie Policjanci, że pominąłem Waszą rolę w badaniu tematu. Traktujcie to jako skrót myślowy, bo wiadomo, że cała robota na Was spadnie.