po co wzięliście ślub?z miłości?z zauroczenia?bo dziecko w drodze?z rozsądku?dla kasy?bo rodzice wywarli presję?ze strachu przed samotnością?bo tak wypada w moim wieku?a może jeszcze jakieś inne przyczyny?
jeszcze nie wzięliśmy - dopiero się do niego przygotowujemy, ale to co zgotował nam KK jest jakimś obłędem (nauki przedmałżeńskie, poradnia rodzinna dla narzeczonych, dzień skupienia) to odstrasza porządnych ludzi od Kościoła. Postanowiliśmy, że się pobierzemy i nawet księża nam w tym nie przeszkodzą ani pani z poradni rodzinnej choć najwyraźniej im na tym zależy....
I z miłości i z rozsądku, bo taka miłość raz się zdarza i nierozsądnym było by to przepuścić przez palce
Dlaczego odstrasza? Przecież możecie wziąć cywilny. Jeśli chcecie Kościelny to powinniście przestrzegać zasad według których jest on udzielany. To jest sakrament i jest on ważny dla wierzących ludzi. Jeśli ktoś bierze taki ślub tylko dla zasady to nie ma to sensu, widać to już na etapie przygotowań. Nie wiem czemu się czepiacie tak poradni rodzinnej? Że propaguje naturalne metody planowania rodziny? O tym już nawet w gazetach piszą, że jest to dobra alternatywa dla chemii którą chciałby was faszerować koncerny farmaceutyczne..
do małżeństwa trzeba dojrzeć. a ta przekora na dluzsza mete moze byc zgubna. poza tym to jest SAKRAMENT!
przeważnie z pobudek religijnych i hucznego przyjęcia oraz wystąpienia w sukni ślubnej :)
fajnie-gosciu z 20 17 kiedys to z miłości(szybki rozwód) potem z "musu" bo co ludzie powiedzą ,potem był szał na szybkie kredyty mieszkaniowe a teraz???hmmm nie ma ślubów są PAKTY małżeńskie dla kasy kto wniesie więcej
Miłość - to chyba najlepszy z argumentow.
a ja dla kasy, żone mam bardzo bogatą jest prezeską firmy x a ja leże w domu i bąki zbijam i chodze na ... koleżanki i mam wszystko w d..., kasy mam jak lodu i nic nie robie, o takim zyciu zawsze matzylem
Jestem w zwiazku 10 lat i nie wziolem slubu,co nie znaczy ze nie czuje chemi,ze mi jest tak wygodniej ,poprostu jest nam tak dobrze mamy do siebie szacunek tak jak malzenstwo robimy wszyskto tak samo, decydujemy o wszystkim razem .Balem sie zawsze ,ze malzenstwo moze nie wypalic to po co te wszystkie koszta ponosic,nie mowie ,ze czasami nie myslimy o slubie ,ale napewno bedzie on w formie prywatnej.
można i tak ważne że Wam tak dobrze.trzymaj sie i szczęścia życzę
bo chciałam miec piekną sukienke z welonem:))) i oczywiście z miłości