Bo klient w krawacie jest mniej awanturujący się.
tak jak babcie klozetowe pilnują porządku w WC tak trzeba będzie powołać instytucję babci śmietnikowej. Do każdego śmietnika przydzielona zostanie 1 babcia śmietnikowa i śmietnik czynny będzie tylko w godzinach jej pracy, za etat oczywiście zapłacimy my wszyscy. Bedzie pilnowała przestrzegania ustawy o odpadach, segregowania śmieci, zakazu wyrzucania śmieci w stanie nietrzeźwości itd sprawdzała zameldowania i dowody osobiste, żeby nie dochodziło do podrzucania śmieci czy nie daj Boże załatwiania potrzeb fizjologicznych w altance śmietnikowej. Żaden szczur kot czy gołąb czy wrona nie przedrze się żeby się za darmo najeść z pojemnika na odpady bio
złomiarz będzie się musiał włamywać nocą do śmietnika bo legalnie to się nie dostanie, bezdomny nie poszuka chleba czy butów, ciężkie czasy nastano zaprawde powiadom wom to
Tera jak pis rzadzi to nie ma ci3zkich czasow
Hahaha, dobre, dobre.
Świetny pomysł, hahaha, śmieci wreszcie będą dopilnowane.
A to wcale zabawne nie jest,bo takie śmietniki już są i stoją pod każdą biedronką ,lidlem,itp. Są pilnowane monitoringiem..Spróbuj coś wyjąć to światło się zapala,ochroniarz przyleci.Jedzenia tam pełno. To nie jest śmieszne tylko okrutne, oczywiście dla sprytnego nic trudnego.
Brawo Łostowiak za pomysł z 3;37.Własnie składam pozew zbiorowy o przyznanie Ci nagrody z puli prezydenckiej.
A tymczasem ja opróżniam hurtowo śmietniki spod pewnego sklepu ,jestem freeganem i idzie mi szybko i sprawnie.
i co było w ostatnich łupach? który sklep?
5 sześciopaków mleka, 12 brokułów zafoliowanych ,kilkanaście ładnych jabłek, więcej nie dałem rady. A nie powiem, bo było jak w Radomiu co facet się pochwalił do mediów a potem mu się urwało
niezłe łupy! grunt że się nie zmarnowało
Tu możesz więcej poczytać.
https://www.facebook.com/freeganizmPolska/
a w ogóle przydałby się osobny wątek na ten temat. Ogólnie w marketach jest masakra,a ci co tam pracują,to totalnie znieczuleni i ślepi, no cóż, byle kogo nie zatrudnią w Biedronce i innych
pracownikom marketów nie wolno nic zrobić po swojemu, sa karani za każde odstępstwo od normy. Maja robić tak jak jest w instrukcjach i planogramach. Wszędzie kamery, monitoring na miejscu, ochrona i monitoring centralny. Jakby kierownik oddawał komuś przeterminowaną żywność szybko zostanie to zauważone i wyleci z roboty. W Lidlu wyliczają czas pracy co do minuty
, ile potrzeba czasu na zrobienie tego czy tamtego, ile kto rozładował palet, zapieprz na całego.
Tak się domyślam że pracownikom nic nie wolno. Ale ja jako niepracownik mogę sobie zabrać wszystko spod sklepu ,nawet jak jestem znajomym pracownika,chociaz nikt o tym nie wie. Jedyna metoda to działanie w konspiracji,po cichu nocą.
Jeszcze jeden ciekawy artykuł
Gościu 02:17 tak jest w niemieckim Lidlu ...? Kolonie tak mają.
Tylko straż śmietnikowa zda egzamin. Stary emeryt lub emerytka z aparatem fotograficznym wyposażonym w lampę błyskową ,może być na podczerwień. Pstryk i rano meldunek do straży miejskiej i nagroda w postaci 5 złotych się należy lub ekwiwalent w postaci talonów na wrzut 5 ciu worków ze śmieciami do sąsiedniego osiedla.
Kiedyś były kontenery i było okey.Dzisiaj każdy płaci za wywóz i co za różnica do którego pojemnika wrzuci.Dobrze że nie wyrzuci do lasu czy na drogę.Powinny powrócić kontenery.