Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Poezja sprzed lat

Ilość postów: 1351 | Odsłon: 126272 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
Aktualny widok mógłby udostępnić posty, które oczekują na weryfikację (m.in. sprawdzenie, czy są zgodne z Zasadami Forum). Jednak w tym wątku brak jest takich postów. Przywróć zwykły widok wątku „Poezja sprzed lat”.
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 270

                          Odp.: Poezja sprzed lat

                          ""fajna"!, ... a ja myślałem, że odezwą się głosy: januszko dawaj końcówkę poematu - przecież obiecałeś!"

                          januszko321 nie można być "chciwym" aż tak :))) Zresztą wczoraj umysł już śpiący a dziś wypoczęty "zjada" z rana poezję Dziadka Stanisława jak świeże bułeczki :P No ale to "śniadanie" dopiero na "deser" trzeba teraz poczekać:)

                          p.s. GAGA z Ostrowca dokładnie tak :) nie raz łzy miałam jak Pan Franciszek mówił o uwielbieniu ziemi, która człowieka żywi - ale trzeba rozumieć i czuć te słowa;). A poemat "Bociany" Pana Stanisława tak pięknie się w tę polską wieś komponuje. I u mnie w głowie to się właśnie łączy :)

                          fajna
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 262

                          Odp.: Poezja sprzed lat

                          Z tego co piszesz o swoim Dziadku i znając już część Jego utworów i historii Jego życia, kariery zawodowej i zasług dla rozwoju regionalnego hutnictwa i nie tylko a poza tym mając na uwadze fakt, iż pozostawił trwały ślad w historii miasta, śmiało można powiedzieć że powinien pośmiertnie zostać mianowany "Honorowym Obywatelem Miasta Ostrowca" a może powinna zostać nazwana Jego imieniem jakaś nowopowstała ulica w Ostrowcu czy któryś ze skwerów. Można by wystąpić do Rady Miasta, czy też Prezydenta Miasta o takie uhonorowanie. Pozdrawiam. Arek.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Choć nastała pora duchów i wybiła północ, nie mogę zostawić bez komentarza wpisu Arka. To co piszesz jest tak piękne i zarazem nierealne, przynajmniej w najbliższym czasie. Poza tym, wiele wody musiałoby upłynąć w Kamiennej, /Dziadziuś rzekłby, że w Szewniance, która była Mu bliższa, gdy mieszkali na Staszica - takich słów użył w którymś z amerykańskich listów/, by coś takiego mogło się ziścić. Trzeba by dużo ścieżek wydeptać i do wielu drzwi się dopukać, by uświadomić i przypomnieć, zapomnianą postać inż. Kawińskiego i Jego zasługi dla Huty i dla naszego miasta. Tylko, czy ktoś z decydentów ostrowieckich będzie chciał poznawać na nowo te zatarte już strony historii i wracać do zapomnianej przeszłości? Łudzę się, że takim działaniem, jak to nasze na tym Forum ostrowieckim, dokładamy wspólnie małą cegiełkę, by tak się stało. Może ktoś ważniejszy, niż my tu wszyscy razem wzięci, choćby przez przypadek zauważył te nasze wpisy i opinie, i podpowie komu trzeba, że warto pogrzebać w tej, wcale nie aż tak odległej przeszłości i docenić wszystkie zasługi Tego Człowieka, choćby pośmiertnie, na które sobie uczciwie zapracował długą, rzetelną służbą na rzecz ostrowieckiej Huty i tego naszego Miasta. Amen. :)

                          januszko321
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Wszyscy śpią a ja nadrabiam stracony czas, gdy mnie tu nie było. teraz żałuję. Już doszłam do końca wpisów, Wszystko jest takie przyjemne w czytaniu i poezja i proza też. Wierszyk FAJNEJ też milusi, ale ja znałam ten wierszyk o idylli maleńkiej, takiej. Nawet wróciłam, by znów odnaleźć go i znalazłam na YouTube - oto ten reportaż co mówi FAJNA: https://www.youtube.com/watch?v=j-t0WFHy4UM&google_comment_id=z135jjq4lpu5hpy5l04chdpjrteujflhucc

                          Gość_GAGA z Ostrowca
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 267

                          Odp.: Poezja sprzed lat

                          Dziś sobota, 19 listopada 2016 r.

                          Witam, już z rana, (jak obiecywałem) naszych stałych i wiernych miłośników tego kącika poetycko - literackiego, a także tych wszystkich, którzy po raz pierwszy odwiedzili tę naszą stronę.

                          Dziś, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, pożegnamy się ze „Światem Idealisty”, pierwszym z poematów Stanisława Kawińskiego, który tu poznajemy, (choć pod względem kolejności ich powstania, ostatnim z jego zachowanych utworów poetyckich).

                          Ostatni tu prezentowany wątek dotyczy Grecji zaraz po II wojnie światowej i jej najtragiczniejszego okresu w nowoczesnej historii Grecji, czyli bratobójczej wojny - Wojny Domowej w tym kraju (1946-1949) - która pochłonęła ponad 100 tys. niewinnych istnień ludzkich, (cywilów i żołnierzy).

                          Jak widać nasz autor poematu, tak bardzo był przejęty tą tragedią i bezmyślnością prowadzenia takiej bezpardonowej, bratobójczej wojny, że nie powstrzymał się od głośnego krzyku - słów krytyki i oburzenia na świat cyników, który nie tylko się temu przyglądał, a nawet wspierał, walczące strony, zachęcając do walki i tym samym nakręcając tę zbrodniczą spiralę wojenną.

                          . =======0======== .

                          januszko321
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Najtragiczniejszy okres w powojennej historii Grecji

                          – Wojna Domowa - pomiędzy komunistami wspieranymi przez ZSRR i Jugosławię, a rojalistami ze wsparciem Wielkiej Brytanii. Tak oto gehenna wojenna Greków została przedłużona na kolejne lata, 1946-1949 .

                          ..

                          A oto już finałowy akord tego poematu:

                          ………………………..,,………………………...

                          A weźmy Greków, ileż to pomocy

                          Dostają stale z południa, z północy

                          Od swych przyjaciół, bezinteresownie;

                          Byle się tliły pozostałe głownie

                          Z tego pożaru, co zniszczył swe domy.

                          Byle z Olimpu rozbrzmiewały gromy,

                          Co by je słyszał każdy człek na świecie,

                          I wielcy mędrcy w sławnym ONZ-ecie,

                          Mieli powody wysłać komisyję,

                          Która ustali kto i kogo bije.

                          Kto będzie słabszy, tego wspomóc trzeba,

                          Obu dostarczyć oręża i chleba,

                          Byle się bili, byle krew się lała.

                          To nic, że cierpi grecka ludność cała;

                          Że płaczą żony, ojcowie i matki,

                          Że sierotami będą małe dziatki.

                          Mężowi stanu wcale nie wypada

                          Zbyt się rozczulać nad losem jednostek –

                          On wielkie rzeczy rozważa i bada,

                          Łzy żon i matek, to jedna z drobnostek.

                          - 0 -

                          Komisja musi być bardzo ostrożna,

                          Przecież nikogo urazić nie można.

                          Winnych nie znajdzie, przyczyn nie wykryje,

                          Bo któż jest winien, że Grek Greka bije.

                          Greku, coś zniszczył starożytną Troję

                          I przez lat dziesięć wiodłeś krwawe boje,

                          By pomścić hańbę króla Menelaja, -

                          Ciebie zamęczy Twych przyjaciół zgraja;

                          Zaprzestań walki – niechże losy świata

                          Zebranie wielkich w ONZ-ecie splata.

                          Tyś jest aktorem w krwawym przedstawieniu

                          A reżyserzy chowają się w cieniu;

                          Zwróć im dolary i uchodź ze sceny

                          Dziś nie o wdzięki Twej pięknej Heleny

                          Toczą się spory; wielcy władcy świata

                          Póty Cię będą traktować jak brata

                          Pókiś potrzebny, żeby mącić wodę.

                          A kiedy zniszczysz Twą własną zagrodę,

                          Będą ci wmawiać żeś nie dyplomata,

                          Bo nie odróżniasz, który z nich Twój tata.

                          30.09.1949 /-/ Stanisław Kawiński

                          januszko321
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Jeszcze wyjaśnienie dot. króla Menelaja - W naszym polskim nazewnictwie nosi on najczęściej imię Menelaus, albo czasem Menelaos.

                          W wielu krajach, jak Rosja w czasach Dziadka lat studenckich, kiedy to pochłaniał On m.in. cała mitologię grecką, ów król Sparty nazywany był Menelajem. Żoną jego była wspomniana w końcówce poematu, piękna Helena, o którą rozgorzała pamiętna 10-letnia wojna trojańska.

                          januszko321
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Byłam tu,czytałam,świetnie napisane .

                          Gość_beata1969
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Januszko321 gdzie się podziewasz? Taka cisza nastała...

                          fajna
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Witaj "fajna" i też pozdrawiam "beatę" które to dwie wczoraj kilka słów napisałyście. Beata to nawet już dziś, bo to było dobrze po północy.

                          Zaglądam co jakiś czas i cały wczorajszy dzień nikt się nie odezwał, choć wejść jak zwykle dużo, Włączam i wyłączam kompa trochę zawiedziony, że zapanowała omal totalna cisza.

                          Uznałem, że widać nasyciłem Was po uszy, ... zwłaszcza tymi swoimi wyjaśnieniami, lub nawet zanudziłem wręcz tymi, ostatnio może zbyt długimi, zamieszczanymi epistołami. może zbyt osobistymi wynurzeniami. Cieszę, ze choć TY "fajna" dostrzegłaś, że jakoś mnie tu nie ma :)

                          Tak jak Ty jestem i czekam na sygnały i zachęty, by pisać dalej.

                          januszko321
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Januszko321 myślałam, że może gdzie wyjechałeś i Cię nie ma:) Ja wczoraj napisałam post, który podsumowałam, że czekam na deser.... a tu cisza nastała :( I deseru nie było :P więc oblizałam się smakiem i poszłam spać :D

                          Nic a nic nas nie zanudziłeś, no co Ty :) Pisałam, że Twoje opisy dodatkowe i wyjaśnienia dużo wnoszą i są potrzebne!

                          fajna
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Nie dziwne, że m.in. ja wejść nabijam, bo zaglądam dość często czy jest coś nowego :)

                          fajna
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Jak to deseru nie było? ...a zakończenie o Grekach, to nie uczta poetycka? Myślałem, że uznacie to za deser, a nawet majstersztyk pisarski.

                          Widać, że w tym ostatnim z poematów kunszt pisarski, a właściwie kunszt poetycki wraz ogromem jego wiedzy poszedł w parze i stad taki wspaniały efekt.

                          kiedyś wspominałem, że p. Michał Rusinek nawet przysłał mi bardzo ciepłe słowa, po wysłaniu Mu mailem próbki tego poematu. Stwierdził, że wysoko ocenia warsztat literacki, choć unika jak ognia ocen kogokolwiek twórczości, gdyż jest On tylko badaczem literatury a krytyką literacka nie zajmuje się. Doradził nam, by wydać tę poezję własnym sumptem, a może założyć jaką stronę w internecie, "dyć kogoś zainteresuje?" No, więc wydaliśmy książkę i teraz to nasze Forum, to już nie jeden, a dwa kroki do przodu.

                          januszko321
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Po wysłaniu książki do P. Michała Rusinka z podziękowaniem za radę, znów odpisał, że:

                          "Drogi Panie. Pięknie dziękuję, że udało się nie tylko ocalić, ale i wydać drukiem poezję Pańskiego Dziadka. Chętnie ja przeczytam w całości w spokojniejszym czasie. Tymczasem ukłony łączę.

                          Michał Rusinek"

                          januszko321
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Czy zauważyliście jaka data była wstawiona na zakończenie tego poematu, którego prezentację zakończyłem wczoraj?

                          Na końcu Świata Idealisty widnieje data – 30.09.1949 r.

                          Chcę Wam oznajmić, że jest to najpóźniejszy, zachowany utwór poetycki Stanisława Kawińskiego. Data jego ukończenia zbiega się czasowo, omal dokładnie z końcowym okresem pracy inż. Kawińskiego w Ostrowcu, Hucie Ostrowiec i przeprowadzką na Śląsk.

                          Prawdopodobnie po przeprowadzce do Gliwic i pracy w BIPROHUCIE, a wkrótce potem kolejnym awansie do Warszawy i pracy w Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, czas i zakres obowiązków nie pozwoliły Mu już na dalsze zajmowanie się poezją - tylko, czy to jest cała prawda?

                          Taką wersję można by podawać, jako rozsądną i wiarygodną, gdybyśmy nie znali doskonałej organizacji Tego Człowieka, gdybyśmy nie wiedzieli, że zaraz po wojnie, gdy czasy były jeszcze trudniejsze i całymi dniami mozolnie wszyscy pracowali w Hucie od rana do nocy, by ten zakład postawić na nogi i by uruchomić produkcję, to On nawet wtedy potrafił wygospodarować w międzyczasie krótkie chwile, by coś napisać mądrego, ładnego, co cieszy nas i wzbudza podziw nas wszystkich, nawet po latach. Dlatego uważam, że te Jego Kobitki, zwłaszcza ta najstarsza taki wielki wpływ miała na tę sferę Jego duszy, ze dał sobie spokój z "zabawą w poetę", a skoncentrował się już wyłącznie na pisaniu artykułów o tematyce technicznej i tłumaczeniach artykułów ukazujących się w prasie zagranicznej, które były publikowane, tłumaczenia, które były publikowane w polskich czasopismach technicznych i za co zbierał pochwały i wyróżnienia.

                          Dobrze więc, że choć ta cząstka, powojennej twórczości ostała się do dziś i możemy ją podziwiać i delektować się nią.

                          januszko321
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Szkoda, że "tylko tyle" tego pisania było... a może nie wszystko trafiło do walizki z pamiątkami? Tę poezję się tak przyjemnie czyta, że chciałoby się aby końca nie było.

                          fajna
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          "fajna" - To jeszcze nie koniec! Przecież to był koniec "Świata Idealisty". Faktycznie to był ostatni poemat Dziadka, pod względem kolejności napisania.

                          Ale przecież nie poznaliście jeszcze tych wcześniejszych, już nie takich poważnych.

                          Przecież obiecywałem Wam Bociany i to nie fragment, który raz zaprezentowałem.Czekają nas jeszcze długie dni, a raczej wieczory listopadowe, a sądzę, że i połowa grudnia nam zejdzie na prezentacji kolejnych fragmentów 2 poematów, oraz pozostałych, jeszcze nie pokazywanych listów, zarówno z amerykańskiej podróży, jak i listów z sanatorium. Tak więc "fajna" do końca jeszcze daleko, jeszcze przynajmniej drugie tyle Was czeka.

                          januszko321
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 288

                          Odp.: Poezja sprzed lat

                          Może Twój Dziadek czuł natchnienie w otoczeniu przyrody, gdzie ptaki śpiewały, kwitły kwiaty, dojrzewały jabłka, świeże powietrze napełniało płuca i tęsknota za żoną i córkami sprawiała, że te piękne wiersze tworzył. Może później, gdy do wielkich miast wyjechał, zabrakło tego klimatu, otoczenia?

                          Gość_kora
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
1234 ... 1314161819 ... 73747576
Przejdź do strony nr
8 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -