Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Poezja sprzed lat

Ilość postów: 1351 | Odsłon: 126240 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Oto zdjęcie Bramy Krakowskiej wykonane przez kolegę Sternika w październiku 2016 r.

                          Zdjęcie, jak przystało na prawdziwego fachowca tej dziedziny sztuki jest piękne pod każdym względem.

                          Podziwiając je, natychmiast na myśl przyszła mi historia jaka się przytrafiła podczas wycieczki szkolnej (klasowej) mojej starszej siostry, do Szydłowa, a w której uczestniczył także mój Tato, dr Eugeniusz Dziewulski, jako lekarz-opiekun grupy, oprócz kilkorga nauczycieli z L.O. Chreptowicza.

                          Tu wstawię link do zdjęcia kolegi Sternika:

                          http://www.ostrowiecnr1.pl/zdjecie/Szydlow-Brama-Krakowska/

                          januszko321
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          A teraz dołączam zdjęcie moje, tzn. skan zdjęcia-widokówki Bramy Krakowskiej w Szydłowie z roku 1963 i pismo-podziękowanie z Posterunku Milicji Obywatelskiej w Szydłowie dla mego Taty, za złożenie w w/w posterunku meldunku o znalezieniu 500 kg bomby lotniczej w bruku Bramy Krakowskiej.

                          Nie będę ponownie dokładnie opisywał tej historii, jest ona opisana w opisie pod zamieszczonym moim zdjęciem. Myślę, że niewiele z Was i w ogóle niewiele osób z naszego miasta słyszało o tym, zwłaszcza, że to odległa sprawa - prawdziwa historia sprzed 55 lat.

                          Oto link do tego zdjęcia - mego skanu:

                          http://www.ostrowiecnr1.pl/zdjecie/Szydlow-Brama-Krakowska-2/

                          Historia nietypowa, jak dla wielu, ale mój Tato w swym stosunkowo krótkim życiu miał szczęście natrafiać na wiele wyjątkowych zdarzeń - czasem mogących być gotowym scenariuszem do filmu - cytuję słowa redaktora Ryszarda Podlewskiego, kiedyś znanego redaktora radiowego Kieleckiej Rozgłośni Polskiego Radia, gdy zajmował się odkryciem dymarek w Kunowie w 1955, czy gdy Tato na Kongresie Kultury w 1966 roku walczył o przywrócenie do zwiedzania zamkniętych korytarzy kopalni na Krzemionkach. Gdyby kogoś ciekawiły takie historię, to chętnie się nimi podzielę.

                          Kiedyś warto byłoby spisać te wszystkie historie i zdarzenia w oparciu o mnóstwo dokumentów i pamiątek, które są w mym posiadaniu, w domowym archiwum.

                          Pomyśleć, że jedno zdjęcie, w tym przypadku, zdjęcie Bramy Krakowskiej, rozbudziło we mnie tyle wspomnień i chęć podzielenia się nimi z zainteresowanymi.

                          Pozdrawiam i życzę dobrej nocy, bo pora spać.

                          Janusz

                          januszko321
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Witam Wszystkich Forumowiczów.

                          Pragnę donieść, że tak, jak sygnalizowano mi pod koniec ostatniego spotkani z młodzieżą w kunowskim Gimnazjum, w podziękowaniu za moje spotkania i wykłady w kunowskiej szkole, przybliżające młodzieży postacie: najpierw mego Taty, dr Eugeniusza Dziewulskiego, a potem także mego Dziadka, Stanisława Kawińskiego, dziś tj. 11 maja doszło do odwiedzin na Cmentarz Komunalny w Ostrowcu przedstawicieli młodzieży wraz z ich opiekunką i jednocześnie nauczycielka historii, Panią mgr Małgorzatą Kowalską, grobów mego Taty i Dziadka. Zapalono znicze w dowód uznaniu zasług mego Taty m.in dla społeczeństwa Kunowa, a także uznania zasług zawodowych mego Dziadka oraz Jego kunsztu pisarskiego. Następnie po zapaleniu zniczy, krótkich rozmowach i chwili zadumy i modlitwy ja i moja starsza siostra Hania wraz z kunowską delegacją z Gimnazjum pojechaliśmy też na Skwer Honorowych Dawców Krwi, (na Pułankach) gdzie są m.in. posadzone dwa młode dęby upamiętniające osoby zasłużone dla ogólnopolskiego ruchu PCK i Krwiodawstwa. Jeden z tych dębów o nr 37, (a była to akcja krajowa z inicjatywy Krajowego Zarządu PCK z okazji 90-lecia istnienia tej organizacji w Polsce), poświęcony jest osobie mego Taty, prekursorowi krwiodawstwa w naszym regionie i wielkiemu propagatorowi tej idei. Obok dębów są głazy z osadzonymi marmurowymi tablicami upamiętniającymi obie te postaci.

                          Ta dodatkowa krótka wycieczka zaproponowana została przeze mnie, bo chciałem, aby kunowska młodzież zobaczyła też i na własne oczy, ze osoba mego Taty doceniana była nie tylko w kunowskich czasach za swą działalność społeczną tam w latach 1946-1962, ale także i potem tu w Ostrowcu.

                          Wykonaliśmy kilka zdjęć na pamiątkę i zamieszczę je w naszym Albumie, gdy będę miał wszystkie i te przesłane mi z Kunowa.

                          Na koniec jeszcze raz chciałbym podziękować kunowskim nauczycielom i uczniom, za miłą inicjatywę, by przyjechać do Ostrowca i oddać hołd oraz zapalić znicze na grobach Dr Eugeniusza Dziewulskiego oraz inż. Stanisława Kawińskiego.

                          mych bliskich. Dziękuję,

                          Janusz Dziewulski

                          januszko321
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Witam ponownie, by poinformować, że przed chwilą zamieściłem 3 zdjęcia z dzisiejszej wizyty na cmentarzu młodzieży z Gimnazjum z Kunowa na grobach mego Taty i Dziadka.

                          Oto link do najnowszych zdjęć naszego Albumu:

                          http://www.ostrowiecnr1.pl/zdjecia/album/AA-Poezja-sprzed-lat-i-jej-autor-inz-Stanislaw-Kawinski/nowe/

                          januszko321
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Witam za chwilę "dorzucę" jeszcze 3 fotki gimnazjalistów przy "dębie 90-lecia PCK" poświęconemu memu Tacie - dr Eugeniuszowi Dziewulskiemu.

                          Oprócz wczorajszej wizyty na cmentarzu i zapalenia zniczy na grobach inż. Kawińskiego i dr Dziewulskiego, gimnazjaliści z Kunowa odwiedzili także i Skwer HDK na Pułankach - 11 maja.

                          januszko321
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Witam wszystkich późnym wieczorem. Nie dostrzegam zalogowanych "starych znajomych". Być może większość ogląda Eurowizję.

                          Mam dla tych osób, które dostały ode mnie (tzn. od nas wnuków St. Kawińskiego) książki m.in. z Jego poezją, wiadomość.

                          Otóż jak zapewne większość z Was zauważyło, przy druku książki nie udało się uniknąć jakichś pomyłek, a to brak litery, a to zmienione słowo, lub brak tzw. haczyka przy "a" i słowo SĄDZĘ - wygląda jak SADZĘ. Jest też nazwa przedwojennej dzielnicy żydowskiej w Warszawie - Nalewki napisana z małej litery. Są też z błędem napisane 2 wyrazy w języku angielskim.

                          Jest w życiorysie Dziadka stwierdzenie, że Wyśmierzyce, w których się urodził były w Guberni Warszawskiej, a w rzeczywistości okazuje się, że była to Gubernia Radomska.

                          Największym mankamentem przeoczonym przeze mnie jest brak całego wersu w jednym z wierszy na str. 89

                          Całą linijkę opuściłem i przy wielokrotnych sprawdzaniach nikt z nas tego nie zauważył, że coś jest nie tak, bo nagle w tekście brak rymu, co Dziadkowi przy Jego dokładności i precyzji raczej się nie zdarzało popełniać takie gafy.

                          Dlatego na spokojnie sporządziłem tzw. Erratę do książki Dziadka i wydrukowałemw 200 egzemplarzach.

                          Jeśli osoby, które posiadają tę książkę i chciałyby otrzymać całą stronę z tymi istotnymi korektami, to chętnie przekażę ją. W każdej chwili możemy się albo spotkać i dostarczę tę Erratę, albo jeśli wolicie, to mogę stronę w Wordzie lub PDF wysłać Wam e-mailem i sami sobie wydrukujecie.

                          Niestety, mimo tego, że starałem się bardzo, nie udało się, by uniknąć podobnych nieścisłości, przeoczeń lub błędów.

                          Winę biorę na siebie i chciałbym obiecać poprawę, ... tylko czy będzie okazja?

                          Jeśli ktoś z Was jest zainteresowany tą Erratą, skontaktujcie się ze mną albo e-mailem na adres:

                          januszdziewulski@poczta.fm ,

                          januszko321
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Witam Wszystkich dziś w piękną, słoneczną niedzielę - przynajmniej teraz z rana.

                          Zwracając się wczoraj do zainteresowanych osób, Erratą do książki Stanisława Kawińskiego o kontakt, napisałem albo mailowy... i miało być to "albo", czyli zamierzałem wstawić nr swej komórki, lecz zrezygnowałem, by tak na Forum podawać wszystkim, bo ze słyszenia wiem, że różnie bywa...

                          Gdyby jednak ktoś z Was był naprawdę zainteresowany tymi uzupełnieniami i zamiast pisać, wolałby podyskutować czy o książce, czy na tematy związane ogólnie z osobą Dziadka, to jestem zawsze otwarty na takie rozmowy, nawet indywidualne spotkania - wtedy proszę jednak o krótki mail, a ja podam nr swego tel. - komórki i możemy wówczas pogadać lub umówić się na jakieś spotkanie także przy kawie.

                          Wiem, że te małe me gafy, przeoczenia właściwie i tak niewiele zmieniają w treści, a tym bardziej wartości tych zapisanych utworów, ale dołączenie sobie w książce Erraty, np. na końcu książki byłoby małym uzupełnieniem. Może pomocne byłoby to dla tych, co wezmą książkę po raz pierwszy do ręki. Piszę o tym, bo sądzę, że po przeczytaniu jej, niejedna lub niejeden z Was albo się już podzielił ta literaturą z kimś ze swych bliskich, albo jest szansa, że to uczyni w niedługim czasie.

                          Zwłaszcza brak jednego wersu w liście a raczej w poemacie do córki Halinki na str. 89 jest wyczuwalny. Jest to brak całego 8. wersu od góry, który zapisałem Wam teraz, dla wyróżnienia, dużymi literami i w cudzysłowie :

                          Drugi troskliwie swoje myśli chowa,

                          Choć może kiedyś był bardzo wesoły,

                          Rozmowny, żywy, w towarzystwie miły,

                          Dopóki srogi los nieubłagany,

                          Nie zgasił życia, nie wyczerpał siły

                          I w nowym miejscu jest już wyczerpany.

                          Nawet doktorka, wesoła z natury,

                          "DZIŚ TYLKO Z LĘKIEM WSPINA SIĘ DO GORY,"

                          A ta jej góra, to siedziba stała,

                          Mieszkanie, radio, snu trochę w spokoju,

                          Żeby poświęcić mogła się już cała

                          Kuracjuszom, co jeżdżą do Zdroju.

                          ...

                          (czyli brak tej 8. linijki od góry na 89 stronie sprawił, że nie było odpowiedniego rytmu, no i rymu, gdy po 7. wersie dalej idzie 9. Warto przynajmniej to sobie poprawić (uzupełnić z boku np. ołówkiem), jeśli nie chcecie tej Erraty.

                          Erraty mam wydrukowane w sporej ilości, więc służę nimi, jeśli tylko ktoś z Was zechce.

                          .

                          Pozdrawiam Was Wszystkich i życzę miłej niedzieli.

                          januszko321
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Witam ponownie Wszystkich z Was.

                          Dostałem właśnie e-mail z prośbą, bym tę ERRATĘ do książki St. Kawińskiego "Poezja sprzed lat ..." wysłał mailem zwrotnym. Zgodnie z prośbą tej Pani, wysłałem Jej już tę Erratę mailem.

                          Mam tę Erratę zapisaną w Wordzie, więc każdemu z Was mogę też wysłać ją mailem jako załącznik.

                          Pozdrawiam.

                          Janusz

                          januszko321
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Witam Wszystkich 15 maja, tych którzy zaglądają do tego wątku.

                          Dziś jadę do Wyśmierzyc nad Pilicą, miejsca urodzin Dziadka Kawińskiego na spotkanie przygotowawcze w sprawie właściwego, głównego spotkania dot. osoby Stanisława Kawińskiego. Na zaproszenie Prezydenta tego najmniejszego miasta w Polsce położonego ok. 10 km na zachód od Białobrzegów. Oprócz Prezydenta mają być na spotkaniu Dyr. Gimnazjum w Wyśmierzycach oraz Kierowniczka Biblioteki, no i ja. Mamy wspólnie ustalić plan i szczegóły tego spotkania, które odbędzie się w czerwcu.

                          O szczegółach i postanowieniach tego spotkania z młodzieżą oraz starszą częścią mieszkańców poinformuję może jeszcze dziś wieczorem, po powrocie.

                          W czerwcu corocznie obchodzone są dni Wyśmierzyc i prawdopodobnie pod te uroczystości chcą organizatorzy z Burmistrzem na czele podciągnąć to spotkanie.

                          Na jesieni w czasie zaproszenia nas wnuków Stanisława Kawińskiego przez Burmistrza Wyśmierzyc, przekazaliśmy na Jego ręce książki do bibliotek: szkolnej oraz publicznej.

                          Teraz, gdy zarówno młodzież, jak i dorośli mieli już dostęp do książek z twórczością St. Kawińskiego i poznali ją, Burmistrz ocenił, że przyszła pora na spotkanie.

                          Dotąd spotkania z poezją mego Dziadka były spontaniczne i nie były specjalnie przygotowywane.

                          Okazuje się, że tym razem będzie inaczej. Zaangażowana ma być młodzież szkolna, która być może będzie recytować lub czytać fragmenty tej poezji. Sam jestem ciekawy jak to wymyślili i jaka przypadnie mi w tym wszystkim rola (?)

                          Pozdrawia. Życzę Wszystkim udanego dnia.

                          Janusz

                          januszko321
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Witam Wszystkich wiernych uczestników tego naszego wątku poświęconego głownie sprawom powiązanych z poezją Stanisława Kawińskiego, mego Dziadka.

                          Tak jak 2 dni temu wspominałem, wybrałem się z wizytą do Wyśmierzyc, miasteczka, gdzie urodził się mój Dziadek, na zaproszenie miejscowego Burmistrza.

                          Zaproszenie dotyczyło omówienia spraw przygotowawczych związanych ze spotkaniami, które tamtejsi organizatorzy pod patronatem Burmistrza chcieliby zorganizować w tym roku, a dotyczącymi osoby Stanisława Kawińskiego, Jego życia i kariery zawodowej, oraz innych Jego pasji pozazawodowych, jak m.in. twórczość poetycko-literacka.

                          W spotkaniu wzięły udział, tak jak było mi już sygnalizowane, oprócz mnie i Burmistrza: Pani Dyrektor miejscowego Gimnazjum oraz Pani Kierowniczka Biblioteki Publicznej w Wyśmierzycach.

                          Wspominałem już kiedyś, że będąc jesienią ub.r., wraz z mym Rodzeństwem, na zaproszenie Burmistrza w Wyśmierzycach, zgodnie z sugestią Pana Burmistrza, przekazaliśmy książki autorstwa naszego Dziadka, zarówno do Biblioteki Szkolnej, jak też Biblioteki Publicznej w tym miasteczku.

                          Teraz, gdy po kilku miesiącach, zarówno młodzież szkolna, jak i zwykli mieszkańcy mieli już dostęp do tej książki, Burmistrz zdecydował, ze nadszedł już odpowiedni czas, by zorganizować spotkanie dla młodzieży oraz tej dorosłej części miasteczka, zainteresowanych takim spotkaniem, by publicznie przybliżyć wszystkim mało znaną postać człowieka, który w Wyśmierzycach się urodził, spędził dzieciństwo i część swej młodości nim wyjechał, najpierw do Radomia uczyć się w Gimnazjum, a następnie na studia do carskiej Rosji, gdzie dogłębnie poznawał tajniki metalurgii na Politechnice w Petersburgu, który oficjalnie nosił wtedy nazwę " Петроградский Политехнический Институть Императрв Петра Великого".

                          O ile jeszcze w czasach nauki w radomskim Gimnazjum Stanisław przyjeżdżał czasem do Wyśmierzyc, zwłaszcza na wakacje, o tyle po zdaniu matury i wyjeździe do Rosji już Kraju i rodzinnych Wyśmierzyc nie odwiedzał. Dopiero po zakończeniu wojny z bolszewikami w 1920 r. i zawartej ugodzie repatriacyjnej, Stanisław Kawiński ze swą żoną Jadwigą, poślubioną w Petersburgu, wraca do Polski. Wtedy to najpierw odwiedził swą Rodzinę w Wyśmierzycach, lecz przyjeżdżając do Polski miał już uzgodnienia, co do zatrudnienia w Klimkiewiczowie, w Zakładach Ostrowieckich. Tak więc znów w Wyśmierzycach nie zabawił zbyt długo, bo praca w Ostrowcu czekała na Niego i nowe obowiązki.

                          Potem przyjazdy do Wyśmierzyc były też sporadyczne, bo to na uboczu głównych traktów komunikacyjnych miasteczko leżało 35-40 km od najbliższej stacji kolejowej w Warce, a i trakty drogowe też były wątpliwej jakości, by łatwo i szybko można było tam dojechać.

                          Jednak zachowały się w opowiadaniach rodzinnych wspomnienia i anegdoty o tych nielicznych wyprawach przedwojennych, a potem i powojennych eskapadach do rodzinnych Wyśmierzyc nad Pilicą.

                          Odbiegłem w swym opowiadaniu o efektach i ustaleniach z Burmistrzem oraz pozostałymi dwiema Paniami, które będą się zajmowały całymi tymi przygotowaniami spotkań.

                          Wracając jednak już do właściwego tematu, to muszę wyjaśnić, że będzie tych spotkań kilka. Najpierw ustaliliśmy, że Burmistrz zaproponował 2 spotkania, osobno z młodzieżą gimnazjalną, a kolejne potem z dorosłymi mieszkańcami Wyśmierzyc.

                          Plany oprawy tych spotkań w zapowiedziach są bardzo ambitne.

                          O szczegółach napiszę wkrótce, w kolejnym poście, bo muszę sobie zrobić małą przerwę w pisaniu i pójść przygotować sobie filiżankę kawy.

                          januszko321
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Zasiadam, po przerwie na małą czarną, do kontynuowania efektów poniedziałkowego spotkania z Burmistrzem oraz Paniami: Dyr. szkoły oraz Kier. Biblioteki Publicznej, związanych w planowanymi spotkaniami.

                          Początkowo myślałem, że będzie jedno wspólne spotkanie, ale okazało się, że Burmistrz swymi opiekuńczymi skrzydłami postanowił objąć zarówno spotkanie z młodzieżą szkolną (gimnazjalistami), a także kolejne spotkanie z mieszkańcami Wyśmierzyc, którzy są zainteresowani poznaniem bliższych szczegółów z życia inż. Kawińskiego, a także poznaniem też Jego nieznanej dotąd poezji,...ale nie tylko poezji.

                          Okazało się, że teraz w najbliższym czasie, czyli w końcówce maja oraz w czerwcu już nie da się tego zorganizować ze względu na natłok innych wydarzeń w miasteczku. Czerwiec jest okresem, gdzie obchodzone są corocznie uroczyście Dni Wyśmierzyc.

                          Okazuje się, że plan tych uroczystości był zaklepany już dość dawno i jest on dość obszerny, dlatego zdecydowano, by nasze spotkania odłożyć zaraz po wakacjach, z młodzieżą na wrzesień, a z mieszkańcami jeszcze nieco później, prawdopodobnie na październik, by należycie się do nich przygotować.

                          Gdy te propozycje ze strony Burmistrza i ogólne ustalenia, na które i tak zbyt wielkiego wpływu nie mieliśmy, zapadały, to akurat Dyrektorka Gimnazjum wywołana została gdzieś pilnie i już nie pojawiła się aż do końca spotkania.

                          Natomiast wcześniej ustalone zostało , że organizatorzy chcą aby młodzież szkolna czynnie uczestniczyła w tym planowanym pierwszym spotkaniu, czytając lub nawet recytując wybrane fragmenty poezji Dziadka. Potem ewentualnie j ja miałbym okazję zaprezentować swą interpretacje innych fragmentów.

                          Oczywiście na samym początku spotkania miałbym opowiedzieć o Dziadku, jego dorastaniu w Wyśmierzycach, okresie nauki w Gimnazjum i studiów w Rosji no i potem stopniowo przybliżyć Jego dalsze losy kariery zawodowej jak też pasji pozazawodowych, jak pisanie poezji.

                          O ile temat zaprezentowania sylwetki i drogi życiowej Stanisława Kawińskiego na wstępie uznałem za naturalne, o tyle moje interpretacje poezji Dziadka po wcześniejszych wykonywaniach przez młodzież i porównywaniu tego, nie uważam za najszczęśliwszy pomysł.

                          Wiadomo, że młodzi uczniowie niekoniecznie będą tę poezję interpretować dobrze, choć może się mylę, jednak wydaje mi się, że po czytaniu potem przeze mnie mogliby być nieco zdołowani, ... a przecież nie o to chodzi. Chcemy młodzież zachęcić do czynnego udziału w spotkaniu, ubarwić je, a nie wpędzić niektórych, którzy być może przeczytają swoje fragmenty "blado", wpędzać niepotrzebnie w kompleksy.

                          Postanowiliśmy, że w tej sprawie jeszcze się dogadamy (wymieniliśmy się ze wszystkimi zainteresowanymi, telefonami) i że będziemy w kontakcie.

                          Co do drugiego planowanego spotkania z dorosłymi mieszkańcami, (ale sadzę, że ono będzie otwarte dla wszystkich chętnych, także i młodszego pokolenia), zapadła decyzja, o jeszcze większym uatrakcyjnieniu tego spotkania.

                          O wszystkim zaraz opiszę, w kolejnym poście.

                          Zrobię znów małą przerwę, a wcześniej dodam to com napisał. Nie chcę pisać zbyt długich postów, bo czasem zdarzało się w przeszłości, że tekst się nie dodał, strona nagle się odświeżyła lub komp się zawiesił,... i cały trud wcześniejszego pisania przepadał. Dlatego wolę teraz dmuchać na zimne i epistoły nie pisać w jednym poście.

                          Za moment c.d.n.

                          januszko321
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Tak jak obiecałem, kontynuuję relację z poniedziałkowego spotkania przygotowawczego w Wyśmierzycach.

                          Przerwałem pisanie dot. drugiego spotkania, które zaplanowano wstępnie na październik, a może nawet początek listopada. Wszystko będzie zależało od dyspozycji aktora, którego chcą zaprosić do przyjazdu i wykorzystać, by przedstawił swą interpretację poezji Stanisława Kawińskiego. Ów aktor urodził się w Wyśmierzycach, potem Liceum Ogólnokształcące ukończył w Radomiu, a w końców Szkołę Teatralną im. Stefana Jaracza w Krakowie. Od ponad 10 lat mieszka i gra na deskach teatrów warszawskich, w filmach i serialach telewizyjnych - nazywa się ANDRZEJ KONOPK. Nie jest to aktor zbyt wielu ról pierwszoplanowych ale bardzo angażowany zarówno jako aktor teatralny, jak i filmowy, czy serialowy w telewizji.

                          Ja po zachwalaniu przez Burmistrza osoby tego ponoć znanego i bardzo lubianego aktora, musiałem sięgnąć do internetu, by odświeżyć sobie pamięć:)

                          Podzielę się z Wami Jego wywiadem na Youtube - zachęcam do obejrzenia>

                          https://www.youtube.com/watch?v=PozWWgxQiEA

                          Poza tym w Wikipedii znajdziecie, jeśli kogoś to zaciekawi cały olbrzymi spis, a raczej 3 spisy Jego ról teatralnych, ról filmowych oraz ról granych w polskich serialach TV.

                          Zainteresowani na pewno wyszukają sobie i to.

                          Termin październik lub początek listopada jest uzależniony od znalezienia jakiegoś wolnego dnia, by nie kolidowało to z przyjazdem na to spotkanie z Wyśmierzyczaninami.

                          Aktor ten ma być atutem i zarazem magnesem, a przy okazji pięknej interpretacji poezji Stanisława Kawińskiego może ona być jeszcze lepiej zauważona, a sam autor lepiej być zapamiętany w pamięci mieszkańców.

                          Na oba te spotkania Burmistrz zapowiedział sprowadzenie zarówno prasy lokalnej z Białobrzegów, czy Radomia, ale także lokalnej telewizji kablowej z Białobrzegów.

                          Tak więc jak Burmistrz zaplanował, spotkania te będą miały godna oprawę i nagłośnione wcześniej.

                          Ale na tym nie koniec.

                          Za moment muszę przerwać me pisanie, a kolejny rozdział tzn. moją propozycję spotkania przeze mnie zaaranżowane i niezależne od Burmistrza planów i bez Jego opiekuńczego wsparcia opiszę w kolejnym poście, który zamieszczę za ok. 3 godz., bo teraz musze pozałatwiać kilka pilnych spraw w urzędach, no i wpaść do Hani (siostry), bo zaprosiła mnie dziś na obiad.

                          Myślę, że przed 16:00 będę mógł przedstawić ostatnie ustalenia tym razem dotyczące mojego spotkania z młodzieżą w Gimnazjum, które odbędzie się jeszcze w czerwcu, tak zaraz po 15 czerwca, gdy młodzież będzie już wolniejsze głowy od nauki, gdy większość stopni będzie już wystawione. Sam zasugerowałem taki termin, ... ale o wszystkim już niebawem.

                          Pozdrawiam i do spotkania w tym wątku za +/- 2,5 - 3 godziny.

                          Na razie przerywam w tym miejscu i dokończę popołudniu.

                          januszko321
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          No, już jestem wreszcie! Nie tylko do 16:00 się nie wyrobiłem ale i dobrze jest po 17:00 - no cóż, samo życie.

                          Wracając do mego czerwcowego wyjazdu, na spotkanie z młodzieżą szkolną, do Wyśmierzyc, to moja propozycja ucieszyła Dyrektorkę Gimnazjum, gdy oznajmiłem, że chyba dobrze byłoby tę młodzież lekko przygotować do tego wrześniowego spotkania, gdzie uczniowie mają "grać pierwsze skrzypce". W czerwcu przybliżę Im już wstępnie postać mego Dziadka, inż. Stanisława Kawińskiego, by wiedzieli, co to za postać, co Ją łączyło z Wyśmierzycami i słuchając wierszy i fragmentów poematów Stanisława Kawińskiego w mym wykonaniu, będą już mieć jakie, takie wyobrażenie, jak czytać, na co zwracać uwagę i jakiej używać melodii, by brzmiały w sposób przekonujący.

                          Do września uczniowie będą mieć sporo czasu, by jeszcze lepiej z ta poezją zapoznać, wybrać najciekawsze wg Nich fragmenty i je dobrze przygotować. Wówczas na tamtym spotkaniu będą już Oni głównymi aktorami w prezentacji tej poezji i nie będą się musieli porównywać z kimś innym.

                          Natomiast, w dalszej części tego wrześniowego spotkania z gimnazjalistami ja mam przedstawić przedwojenną podróż inż. Kawińskiego do Ameryki. Jak wiecie będą to już listowne relacje z podróży do i po Ameryce, od wschodniego wybrzeża aż po południe, podczas której inżynierowie Kawiński i Łubieński zwiedzili cały szereg nowoczesnych hut oraz zakładów przemysłowych, m.in. także zakłady motoryzacyjne Forda w Detroit.

                          Będę miał oprócz fotokopii oryginalnych raportów, które Dziadek wysyłał do Zarządu Zakładów Ostrowieckich w Warszawie, a które dostałem grzecznościowo z naszego ostrowieckiego Muzeum, także prospekty miast amerykańskich z tamtego okresu tj. 1937 r., a przede wszystkim całą korespondencję prywatną do swych ukochanych Kobitek, żony i córek, w których tak obrazowo oddaje tamtą Amerykę lat 30. XX w.

                          Z podobnym wystąpieniem mam też jechać na jeszcze jedno spotkanie z gimnazjalistami, na które zostałem ostatnio zaproszony, by właśnie przybliżyć tamtą sławetna podróż Dziadka do Ameryki w 1937 roku.

                          Reasumując w czerwcu czekają mnie 2 podobne spotkania z młodzieżą w temacie podróży St. Kawińskiego do Ameryki w 1937 r., a po wakacjach nie tylko wspomniane 2 spotkania w Wyśmierzycach, jedno z młodzieżą szkolną, a drugie z mieszkańcami Wyśmierzyc, ale czeka nas Rodzinę spotkanie w Warszawie, o którym tez pisałem, że przygotowywane jest na Pradze i na razie młodszy brat czyni ustalenia.

                          Mam cichą nadzieje, że i w naszym Ostrowcu też się coś wydarzy jeszcze w tym temacie. Mam już ciche plany, ale na razie nic się nie dzieje, bo innymi programami trochę byłem zabsorbowany. Cichym mym marzeniem byłoby, aby i w Ostrowcu młodzież szkolna, nie tylko ta z L.O Chreptowicza miała dostęp do tej poezji (mają już od nas Rodziny książki przekazane na ręce Dyrektora, do Biblioteki szkolnej.

                          Kiedyś z Panią Dyr. Biblioteki WSBiP rozważaliśmy przygotowanie spotkania dla nauczycieli ostrowieckich szkół, zwłaszcza nauczycieli języka polskiego. Gdyby ocenili tez pozytywnie te poezję i chcieli ją choć w maleńkim stopniu przybliżać swym uczniom, byłoby to spełnienie mych marzeń, gdy śniło mi się, że poezja ta nie przepadnie ot tak bez żadnego echa.

                          No, ale teraz się rozmarzyłem. Wiem, że do tego bardzo daleko, ale małymi kroczkami będę się starał podążać do celu i popularyzować wśród młodych i starszych mieszkańców naszego miasta poezję, która jak na dziś jest niepowtarzalna, może niemodna już, ale jakże piękna i chwilami ujmująca.

                          Wierzę, że i Wy Drodzy Internauci też macie swą cząstkę w krzewieniu tej poezji Stanisława Kawińskiego, że nie tylko sami zainteresowaliście się nią, ale być może też dalej ją przekazujecie wśród swych bliskich, albo przyjaciół, znajomych, czy też sąsiadów - od czego i ja kiedyś zaczynałem po odkryciu tej poezji.

                          Czasem już rozmyślam nad tym, że pewnie Dziadkowi się nie śniło, że jeden z wnuków wyciągnie jeszcze na światło dzienne te zapomniane Jego wiersze i poematy i wskrzesi je na nowo do życia, a na dodatek tak wiele osób zachwyci się nimi.

                          No, no,... nie sadziłem, że moja relacja z poniedziałkowego spotkania w sumie w tych 4-ech odsłonach (kolejnych postach) utworzy taką epistołę.

                          Pozdrawiam Wszystkich czytelników i obserwatorów naszego wątku.

                          januszko321
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Przeczytałem teraz całość dzisiejszych mych wpisów (postów) i oprócz kilku mniejszych niedociągnięć jest podstawowy błąd, otóż chodzi o nazwisko tego warszawskiego aktora urodzonego w Wyśmierzycach. Otóż poprawnie brzmi ono: ANDRZEJ KONOPKA.

                          W 3. kolejnym mym poście z godz. 13:30 "zjadłem" ostatnią literę jego nazwiska i nie zauważyłem tego.

                          Ponadto napisałem zdanie:

                          "Termin październik lub początek listopada jest uzależniony od znalezienia jakiegoś wolnego dnia, by nie kolidowało to z przyjazdem na to spotkanie z Wyśmierzyczaninami".

                          Oczywiście chodziło mi o to by termin Jego przyjazdu do Wyśmierzyc nie kolidował z Jego pracą zawodową aktora.

                          A co do jego popularności, to starsza ma siostra, która ma non-stop włączone radio w kuchni, stwierdziła, że zna to nazwisko ze słyszenia w radio, gdyż bardzo często czyta on różne powieści w odcinkach właśnie na antenie radiowej. Wyglądu jego też sobie nie kojarzy.

                          W internecie jest wszystko o nim, zarówno zdjęcia, jak opisana jest cała ścieżka aktorska, no i od razu trafiłem na Jego wywiad na Youtube i głośnej roli w nie mniej głośnym "Pożarze w burdelu" :)

                          Jeszcze jedno, gdy pisałem o planowanej mej prezentacji podróży do Ameryki napisałem, tak mniej więcej w połowie 4. postu:

                          "Reasumując w czerwcu czekają mnie 2 podobne spotkania z młodzieżą w temacie podróży St. Kawińskiego do Ameryki w 1937 r.,"...

                          Miałem na myśli, że czeka mnie w tym samym temacie ponowny wyjazd i spotkanie z gimnazjalistami, ... ale nie napisałem, że chodziło mi o kolejne spotkanie z młodzieżą także i w Kunowie, gdzie zostałem zaproszony podczas ostatniego tam spotkania, 4 maja.

                          Mam nadzieję, że te dostrzeżone pomyłki lub niedopowiedzenia nie zaciemniły sedna całej sprawy, tematu którym chciałem się z Wami podzielić.

                          Pozdrawiam Wszystkich serdecznie.

                          januszko321
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Witam Wszystkich z rana w czwartek, 18 maja.

                          Przeglądając wieczorem wczorajsze me posty z moimi relacjami z pobytu w Wyśmierzycach i wyświetlając je młodszej siostrze Barbarze, zwróciła mi Ona uwagę, że w Krakowie nie ma szkoły teatralnej im. Stefana Jaracza, (jak napisałem w swym wczorajszym wpisie z godz. 13:30, prezentując sylwetkę aktora rodem z Wyśmierzyc - Andrzeja Konopki), a Państwowa Wyższa Szkoła Teatralna im. Ludwika Solskiego.

                          Za ten błąd, jak i inne poprzednie muszę tu Wszystkich czytelników przeprosić. Wiedziałem, że szkoła ta nosi imię jakiegoś sławnego przedwojennego aktora i strzeliłem z głowy, bez sprawdzania, że o Jaracza chodziło.

                          Pamiętałem, ze w Warszawie Państwowa Wyższa Szkoła Teatralna nosi im. Ludwika Solskiego, więc wykluczyłem tę nazwę, a jakoś tak ten Stefan Jaracz przyszedł mi do głowy. Niestety, znowu strzeliłem gafę - przepraszam

                          Warto zawsze sprawdzić dwa razy, nim się głupotę wstawi.

                          Sorry raz jeszcze.

                          januszko321
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Nie powinienem pisać ot tak bez namysłu, bo znów teraz czytam swe bzdury i wstyd mi i muszę przepraszać :(.

                          Powinno być wyżej:

                          Pamiętałem, ze w Warszawie Państwowa Wyższa Szkoła Teatralna nosi im. Aleksandra Zelwerowicza. Od roku 1996, uczelnia ta przemianowana została na Akademię Teatralną im. Aleksandra Zelwerowicza.

                          W Krakowie zaś jest Państwowa Wyższa Szkoła Teatralna im. Ludwika Solskiego.

                          Nie ma w Polsce szkoły teatralnej im. Stefana Jaracza.

                          Są natomiast w różnych miastach teatry noszące imię tego wielkiego polskiego przedwojennego aktora: Teatr Ateneum im. Stefana Jaracza w Warszawie, poza tym, Teatr im. Stefana Jaracza w Łodzi, w którym występował też Andrzej Konopka, (choć grał głównie w Teatrze Narodowym w Łodzi), ale też jest nawet w Otwocku Teatr im S. Jaracza.

                          Mam nadzieję, że to ostatni mój wpis z poprawkami dot. tej wyprawy do Wyśmierzyc 15 maja.

                          Pozdrawiam

                          januszko321
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Witam Wszystkich przy niedzieli. Na razie dzień pod względem pogody nie zapowiada się świątecznie - jakoś ponuro i choć jest w miarę ciepło, to nie tak ładnie jak wczoraj, czy przed...

                          Włączyłem kompa i zaglądam, ale widzę, że od tych moich wpisów sprzed kilku dni, nic się nie pojawiło - nikt nic nie pisze. Wiem, że informacje ewentualnie o nowych, kolejnych spotkaniach dotyczących prezentacji poezji Stanisława Kawińskiego , a nawet tylko ich zapowiedziach nie jest tematem fascynującym, jak kiedyś prezentowana tu na tym Forum sama Jego twórczość.

                          Chcę się jednak i z Wami dzielić tym, co dzieje się dalej z tą poezją i częścią bardziej literacką związaną z przedwojenną podróżą Dziadka Kawińskiego do Stanów Zjednoczonych.

                          Najbliższe umówione już spotkania czekają mnie w czerwcu w gimnazjach: Kunowie oraz w Wyśmierzycach. Czekam już tylko na ustalenie konkretnych dat naszych spotkań. Dziś wiem, że ma to mieć miejsce już w końcówce roku szkolnego, (sam to proponowałem), by nie zakłócać ostatnich dni, gdy są powtórki i niektórzy uczniowie poprawiają jeszcze ostatnie oceny. Generalnie ustalone wstępnie zostały te spotkania w przedziale 15 - 20 czerwca.

                          Potem teoretycznie może w wakacje będzie trochę spokojniej, ale już na wrzesień i październik zapowiedziane są kolejne 2 spotkania w Wyśmierzycach, no i to spotkanie w Stolicy w Domu Kultury na Pradze Płd. na ul. Podskarbińskiej, gdzie ma być występ aktora lub aktorki czytających fragmenty twórczości Stanisława Kawińskiego na scenie, w sali kameralnej na ok. 130 osób, (bo jest tam i duża sala z widownią na 600-700 osób, czyli myślę, że taka duża jak u nas w starym ZDK-u na Alei, chyba dziś po prostu ten gmach - Dom Kultury - to ma nazwę, MCK).

                          Nie przypuszczałem, ze zainteresowanie ta poezją Dziadka dotrze też do Warszawy.

                          Trochę to przykre, że jakoś tu u nas na miejscu, w Ostrowcu tak trudno się przebić, by ktoś ważniejszy od nas i bardziej wpływowy dostrzegł tę twórczość, a także po latach skojarzył i przypomniał sobie o osobie i zasługach inż. Stanisława Kawińskiego, ważnego przecież kiedyś specjalisty Zakładów Ostrowieckich, a po wojnie byłego dyr. Huty Ostrowiec.

                          Myślę, że po tylu latach przemilczeń pora by była, by wreszcie niektóre zasłużone postacie dla Huty a także dla naszego Ostrowca, wyciągnąć z cienia i na nowo, jak na to zasługują, przypomnieć współcześnie żyjącym mieszkańcom Ostrowca.

                          januszko321
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Poezja sprzed lat

                          Miałem zamiar napisać jeszcze kilka kwaśnych uwag, lecz lepiej poprzestać na tych ostatnich stwierdzeniach.

                          Trochę tylko szkoda, że w Kunowie, Wyśmierzycach, czy w Warszawie więcej się już mówi o tej Dziadka twórczości, a wkrótce pewnie mówić się będzie jeszcze więcej.

                          A przecież ta twórczość Stanisława Kawińskiego powstawała tu właśnie w Ostrowcu, w czasach gdy tu mieszkał, pracował i żył przez blisko 30 lat.

                          Ciekawy jestem, czy uda mi się dotrzeć z czasem gdzieś wyżej i pobudzić do refleksji ludzi wrażliwych, a jednocześnie takich, którzy mają coś do powiedzenia w naszym mieście, gdy idzie wszak o kawałek historii Huty i zarazem Ostrowca.

                          januszko321
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
1234 ... 5657596162 ... 73747576
Przejdź do strony nr
8 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -