Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Poezja sprzed lat

Ilość postów: 131 | Odsłon: 126180 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
W aktualnym widoku dostępne są posty sprzeczne z Zasadami Forum. Ten widok ma pewne ograniczenia (np. nie można odpowiadać na posty). Przywróć zwykły widok wątku „Poezja sprzed lat”.
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 895

    Odp.: Poezja sprzed lat

    Jestem z Ostrowca i z przyjemnością przyjdę na spotkanie literackie. Napisałam, że Pan Stanisław Kawiński był wszechstronnie utalentowany bo to z jednej strony inżynier, umysł ścisły a z drugiej humanista, poeta, niezwykle wrażliwy człowiek, uważny, wnikliwy i liryczny. Pewnie przygotowywał się Pan mentalnie do tej publikacji bardzo długo. Myślę, że teraz jest Panu lżej ,,na duszy", co zrozumiałe. Często coś w nas tkwi, jakieś zadanie do wypełnienia i dopóki tego nie zrobimy, przeżywamy wewnętrzny niepokój, poczucie niespełnienia. Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam

    Gość
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 896

    Odp.: Poezja sprzed lat

    Witam wszystkich Forumowiczów chętnych zapowiadanym spotkaniem. Otóż dziś ustaliłem telefonicznie moje spotkanie z Panią Dyrektor Biblioteki WSBiP na jutro u Niej i jutro zastanowimy się razem nad terminami do wyboru dla tych spośród Was, którzy są zainteresowani ponownym spotkaniem i tych, co po raz pierwszy też planują przybyć.

    Jutro proszę śledzić nasz wątek i myślę, że koło południa lub nieco później będzie mój wpis z informacją.

    Na razie miłego dnia.

    Planowałem wcześniej z rana odpowiedzieć na wpis "Gościa" z wczorajszego wieczora z godz. 22:56, ale wpis ten od wczoraj czeka do tej pory w "poczekalni". Odpiszę na pewno za jakiś czas, gdy wrócę do domu.

    Teraz życzę wszystkim miłego dnia i pozdrawiam.

    Janusz

    januszko321
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 906

    Odp.: Poezja sprzed lat

    Jeśli zgram terminy, postaram się być na spotkaniu. Pozdrawiam serdecznie.

    Gość_Raf.
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 911

    Odp.: Poezja sprzed lat

    Ciągle wertując stare pamiątki odkrywamy, że coś umknęło naszej uwadze.

    2-3 dni temu na prośbę Raf.'a przeglądałem ponownie stare walizki ze "skarbami" po Dziadkach przywiezione dawno temu z Warszawy. Natrafiłem w kopercie z kwitami z ZUS-u, z PZU i innymi rozliczeniami pogrzebowymi, które Babcia przechowywała w brązowej kopercie, odnalazłem 2 małe wycinki (nekrologi) z warszawskiej prasy, o śmierci Dziadka Kawińskiego. Zbierając różne materiały do biografii Dziadka nie ująłem faktu podanego na nekrologu, mianowicie, że w czasie swej pracy w BIPROHUCIE był też Generalnym Projektantem rozbudowy Huty Bobrek w Bytomiu, czyli jeszcze jedno b. poważne stanowisko, jakie sprawował przed przejściem do Warszawy do Komisji Planowania przy Radzie Ministrów.

    Wiem, że nie jedna karta z przeszłości jest jeszcze do odkrycia. Są dokumenty w języku rosyjskim do rozszyfrowania. Wiem, że część jest związana z dokumentami repatriacyjnymi, ale są i dokumenty z czasów studiów i inne, które w spokojniejszym czasie trzeba będzie "rozgryźć", bo nie dość, że są po rusku, to na dodatek pisane odręcznie (część pismem kaligrafowanym).

    Niestety, na ślady innej poezji, na co po cichu liczyłem, nie natrafiłem. Trzeba się z tym pogodzić, że już nic więcej nie odnajdzie się.

    januszko321
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 936

    Odp.: Poezja sprzed lat

    Witam.

    Miło przeczytać, że będzie sporo osób, tylko jakoś uczestniczący w wątku dziwnie zamilkli, ale mam nadzieję, że tez będą.

    Pozdrawiam. Arek.

    Gość
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 941

    Odp.: Poezja sprzed lat

    Witam Wszystkich, a zwłaszcza Gościa_Raf.'a, któremu jestem wyjaśnienia.

    Czasu nie mam wiele, bo wkrótce kwalifikacje skoków, które zamierzam śledzić.

    Co nie zdążę teraz dopiszę po skokach i po obiedzie.

    Tak jak wspomniałem już wcześniej, mój Dziadek pracował bardzo intensywnie i nic mi nie wiadomo, by istniało jakieś środowisko skupiające istniejącą inteligencję i kwitło w Ostrowcu jakieś bujne życie towarzyskie.

    Od 1921 roku, co się pokrywa z przyjazdem Dziadków Kawińskich do Ostrowca, założone zostało przy Zakładach Ostrowieckich, Koło Techników w Ostrowcu, skupiało głównie aktywnych inżynierów. Początkowo w 1921 Koło to liczyło 17 członków, a w 1929 było już 64. Prezesami byli dyrektorzy: St. Brzostowicz; E. Teodorowicz; L. Żarnowski; St. Szafrański. Od 1936 przez 3 kolejne lata prezesem był mój wuj (późniejszy mąż Janeczki Kawińskiej, inż. Aleksander Brandt, który wcześniej w latach 1932-1934 pełnił funkcję sekretarza koła. Przez 2 kadencje sekretarzem koła 1921-1922 był inż. M. Radwan, a potem w roku 1923 był mój Dziadek inż. Stanisław Kawiński; w latach 1924-1926 inż. M. Radwan ponownie pełnił funkcję sekretarza koła. Siedzibę swą koło miało na ul. Sandomierskiej (Klub Technika) i tam ewentualnie mogło się spotykać towarzystwo, głównie hutnicze. Tam też była biblioteka.

    Jednak główne spotkania towarzyskie odbywały się nie w klubach, czy kawiarniach, których chyba nie było, albo niewiele.

    Wiem, że u mych Dziadków czasem spotykali się znajomi i zaprzyjaźnione towarzystwo na brydżu. Panowie grali partyjki, a panie dyskutowały, (a może normalnie plotkowały :) ???

    Oczywiście przy stoliku brydżowym zasiadają tylko 4 partnerzy, ale wiem, bo pamiętam to z warszawskich czasów, gdy też podobne spotkania miały miejsce, grający wymieniali się, gdy było więcej chętnych do gry, lub byli tylko sekundującymi z boku.

    Nie wspomniałem dotąd, ze pod koniec lat 20. XX w. gdy przy Zakładach Ostrowieckich powstał klub sportowy KSZO, główni działacze i prezesi wywodzili się też z wyższej kadry technicznej Z.O.

    "Śmietanka towarzyska" nie grała w piłkę nożną i nie biegała, ale za to dość licznie pojawiała się na kortach tenisowych. Wiem, że mój Tatom, który dość intensywnie za młodu grywał w tenisa i był mistrzem Ostrowca (KSZO) w 1931 i 1932 opowiadał, że wraz z kolegami bywali źli na te nobliwe panie, które potrafiły godzinami okupować korty, kalecząc ten sport tak maksymalnie, jak to było możliwe.

    Na szczęście w Ostrowcu były korty nie tylko w Parku Fabrycznym przy Kościuszki, ale były tez w Parku Miejskim, a także jeden kort ziemny był na Kolonii Robotniczej na posesji mego Dziadka Dziewulskiego, który wybudowali synowie: Gienek, (mój Tato i Edek, (mój stryj). Mam sporo zdjęć tych tenisowych i może je też dołączę, bo to historia Ostrowca.

    Zachowały się zdjęcia z rakietami zarówno pań, (też mej Babci Kawińskiej), jak i panów.

    Po przerwie opiszę jeszcze parę innych faktów, które mogą być ciekawe dla niektórych z Was.

    na ten moment przerywam pisanie.

    Pozdrawiam i do spotkania tu jeszcze dziś.

    januszko321

    januszko321
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 945

    Odp.: Poezja sprzed lat

    No i znów gafa. Coś mi nie pasowało, co tak spontanicznie napisałem o śmierci dr Wardyńskiego. Pomyliłem się o 2 lata. Dr Adam Wardyński zmarł 30 maja 1937 roku i dlatego świeżo po śmierci Jej męża, Dziadek z Ameryki przesyłał te pozdrowienia nie tylko do swych "Kobitek" ale i dla Doktorowej.

    Ten rok 1935 wziął mi się chyba z faktu, że mój pradziadek, a zarazem ojciec Babci Kawińskiej pochowany jest na cmentarzu w Szewnie, dwa groby obok, a zmarł właśnie w 1935 roku. Tyle, ze dr Wardyński spoczywa w dużym rodzinnym grobie z różowego piaskowca i pewnie ten grobowiec już był, gdy zmarł dr Adam Wardyński. No, ale to teraz tak wydedukowałem.

    Tak to jest, jak się pisze od razu "na czysto" :)

    ...

    Idę coś zjeść wreszcie, bo 2. cz. obiadu czeka.

    januszko321
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 963

    Odp.: Poezja sprzed lat

    Aha!

    Kliknąłem w podany Wam link do albumu, by sprawdzić, czy wszystko jest ok. ... i znów widzę, że może niektórym z Was przyda się podpowiedź, by kliknąć w sortuj zdjęcia - w "nowo dodane", to obejrzycie faktycznie te ostatnio dołączone zdjęcia.

    januszko321
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 975

    Odp.: Poezja sprzed lat

    Na początek zamieściłem przedwojenne zdjęcia, na których widoczne są osoby zarówno z prawdziwego światka ostrowieckiego tenisa (prezes Koła tenisowego KSZO oraz kilka prawdziwych zawodniczek - tenisistek ostrowieckich z początku lat 30. XX w.), ale też grono sympatyczek i sympatyków tenisa, którzy grywali relaksowo tzn. tak jak potrafili.

    Młodszym chłopakom grającym dużo lepiej nie zawsze w smak było, że to towarzystwo czasem "okupowało" korty, a młodsi nie mogli grać.

    januszko321
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 984

    Odp.: Poezja sprzed lat

    Nareszcie znalazłem więcej czasu aby spokojnie sobie poczytać Pana wątek. Wspaniała podróż w przeszłość naszego miasta. Dziękuję, że odpowiedział Pan, Panie Januszu nawet na kilka pytań, których jeszcze nie zadałem. Cała masa ciekawostek, o których zapewne większość z osób na forum nie miała pojęcia. Szczególnie interesujące są wspomnienia związane z pasjami sportowymi Pana Dziadka, w tle których pojawia się wiele zapomnianych osób i obiektów, które znikły z krajobrazu miasta.

    Sądząc po detalach, których Pan wiele pamięta, np. „Mój Tata postanowił założyć swe oszczędności, kupując kije dla całej I drużyny, a potem koledzy spłacali ten dług ratami po 50 gr. miesięcznie (przez 8 miesięcy)”, czy „Choć problemy z wyniesieniem wykonanego kajaku z piwnicy, gdzie chłopaki wykonywali wspomniany kajak potwierdza raczej fakt, że zrobili ten kajak w tajemnicy przed swym ojcem, który pewnie w wiele rzeczy wtrącałby się - stąd ta cała tajemnica. Pewnie ojciec przewidziałby, że korytarze piwnicy i ostre zakręty uniemożliwią wyniesienie kajaka na zewnątrz” posiada Pan zapewne spisane opowieści Pana Taty i Dziadka. Czy myślał Pan o tym, aby spróbować pójść „za ciosem” i spróbować przy pomocy może muzeum ostrowieckiego, lub jakiejś innej instytucji wydać wspomnienia w formie książkowej. Skoro udało się opublikować książkę poświęconą twórczości Pana Dziadka, zapewne warto spróbować. Kilka lat temu czytałem wydane wspomnienia Zofii Reklewskiej Braun z Mirogonowic „Urodziłam się pomiędzy”. Myślę, że gdyby powstała taka książka osnuta wokół wspomnień Pana Taty i Dziadka oraz oczywiście Pana byłaby wielką gratką dla miłośników historii Ostrowca. Chodzi mi o takie przedstawienie losów rodziny a w dalszym planie zmiany zachodzące w mieście, ważne wydarzenie, udział w nich, itp…

    Także byłem pacjentem przychodni przy ul. Stanika. Pana Taty niestety nie pamiętam. Leczyłem się w poradni dziecięcej – Pani dr Alina Stefankiewicz (wczesne lata 80-te). Pamiętam też doktora Dąbrowskiego (chyba) z przychodni dla dorosłych. Ciekaw jestem kiedy mogły powstać budynki przychodni na Stanika. Wyglądają na młodsze od sąsiadującej z nimi starej, zrujnowanej dziś kamienicy, w której mieszkali księża z parafii NSJ. O ile dobrze pamiętam ulica Staszica i chyba Klimkiewiczowska pojawiały się w książce Stanisława Biskupskiego „Chłopcy z ostrowieckich lasów” (II wojna światowa).

    Zajrzałem jeszcze do galerii na forum, i widzę że tam nie mniej rarytasów Pan zamieścił . Ale

    to już dokładnie jutro wieczorem sobie obejrzę. Bardzo dziękuję i dobrej nocy życzę.

    Gość_Raf.
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 987

    Odp.: Poezja sprzed lat

    Na koniec jeszcze słów kilka do Pana sugestii, że powinienem spisać te wszystkie wspomnienia Taty i Dziadka i ubrać to wszystko własnymi słowami, no i wydać w formie książki.

    Dziękuję Panu za dobre słowa i powiem, ze Pan nie jest pierwszą osobą, która mi doradza podobne działania, lecz nie można kilku srok ciągnąć za ogon.

    Teraz staram się dokończyć temat promocji Dziadka książki, bo jeśli teraz zaniecham tego, trudniej będzie ponownie do tego wrócić.

    Może za jakiś czas pomyślę o tym, ale teraz wydaje mi się, że to jeszcze nie ta pora.

    Tak, jak w przypadku książki Dziadka, wiersze i informacje o Nim czekały 70-80 lat, by mogły zostać wydane w formie książki. Decyzja zapadła spontanicznie i czasem tak jest właśnie najlepiej.

    Gdybym tę twórczość Dziadka i te wszystkie informacje o Nim nawet znał dużo wcześniej, nie udałoby się i tak wydać tej książki, bo nie było nigdy wcześniej takich możliwości, jakie dziś mamy.

    Na wszystko musi przyjść swój czas.

    Może też kiedyś przyjdzie podobny czas na publikację rodzinną, o której Pan pisał.

    Materiałów pisanych, zdjęć i innych pamiątek nie brakuje w naszych zbiorach, tylko to wszystko trzeba umiejętnie poskładać "z głową" i bez pośpiechu.

    c.d.n.

    januszko321
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 1002

    Odp.: Poezja sprzed lat

    Zapraszam najpierw do podziwiania załączonego właśnie PLAKATU z zaproszeniem na sobotnie spotkanie z Poezją sprzed lat.

    Plakat ten powstał na Uczelni i jest już zamieszczony na WSBiP, w Bibliotece Miejskiej, a także w kilku innych miejscach naszego Miasta.

    Oto link do tego Zaproszenia:

    http://www.ostrowiecnr1.pl/zdjecie/Plakat-z-zaproszeniem-na-spotkanie-z-tworczoscia-Stanislawa-Kawinskiego/

    Pozdrawiam i też serdecznie zapraszam.

    januszko321
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 1023

    Odp.: Poezja sprzed lat

    Witam gorąco Wszystkich Forumowiczów, niezależnie czy byli miłośnikami tego naszego wątku i zaglądali tu często, czy też tylko czasami. Ja prawie każdego dnia klikam z ciekawości, czy czasem ktoś nowy nie dokonał jakiegoś wpisu. Widzę, że choć wątek przygasł, to i tak niektórzy z Was nadal tu też zaglądają, jakby wyczekiwali, że coś nowego się pojawi.

    Teraz mamy Wielki Tydzień w naszym Kościele Katolickim i szczególny czas dla większości z nas.

    Po Świętach pojawię się tu i opowiem o najbliższych planach i niektórych już ustaleniach dotyczących nowych spotkań, ale już poza Ostrowcem, choć nie wykluczam, że może przed wakacjami uda się zorganizować też w Ostrowcu jeszcze jakieś spotkanie z poezją Dziadka Kawińskiego.

    Myślałem początkowo, by już złożyć Wam Wszystkim życzenia wielkanocne, ale może uczynię to jutro, już tak bardziej świątecznie.

    Pozdrawiam i tak dziś Wszystkich świątecznie. januszko321

    januszko321
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 1025

    Odp.: Poezja sprzed lat

    Jako jedna z czytelniczek tego wątku dziękuję za życzenia. Mimo, że Święta mają się już ku końcowi, również Panu i rodzinie składam życzenia wszystkiego najlepszego. Niestety nie byłam na spotkaniu, chociaż udzielałam się na tym wątku. Obejrzałam tylko dostępne materiały ze spotkania. Ostatnio zaciekawił mnie szczególnie wątek, dotyczący dzielnicy Klimkiewiczów. Nie zawsze mam czas udzielać się i pisać, jednak cały czas śledzę ten wątek i myślę, że wiele innych osób robi tak samo, więc niekoniecznie wątek wygasa czy traci zainteresowanie forumowiczów. Pozdrawiam.

    Gość
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 1026

    Odp.: Poezja sprzed lat

    A ja dziękuję Panu Januszowi za życzenia oraz za przekazanie egzemplarza książki. Mam nadzieję, że wątek nie wygaśnie i będzie się nadal rozwijał. Być może właśnie w kierunku historii i wspomnień związanych z Klimkiewiczowem?

    Gość_Raf.
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 1040

    Odp.: Poezja sprzed lat

    Witam Wszystkich naszych Forumowiczów.

    Przed chwilą dołączyłem jeszcze jedno zdjęcie, a właściwie jest to skan z notatką z gazety Echo Dnia, mówiący o moim pierwszym spotkaniu z młodzieżą szkolną w Gimnazjum, w Kunowie - 12 stycznia b.r.

    Wczoraj dołączyłem 2 zdjęcia z kolejnego spotkania z młodzieżą w tej samej szkole, ale tym razem było to spotkanie poświęcone osobie mego Dziadka, Stanisława Kawińskiego i przybliżenie też Jego osoby jako nie tylko inż. metalurga i kiedyś dyr. Huty Ostrowiec, ale też jako pisarza i poety.

    Dziś 8 maja, ale to nie tylko Dzień Zwycięstwa nad faszyzmem, ale też imieniny STANISŁAWA.

    Tego dnia zawsze Dziadek Kawiński świętował swe Imieniny. Z tej okazji odbywały się zjazdy rodzinne.

    Choć ostatnie 23 lata przeżył mieszkając w Stolicy, to życzeniem Obojga Dziadków było, by po śmierci pochowano Ich w Ostrowcu, mieście z którym mieszkali od powrotu do Polski w 1921 roku aż do końca 1949 r. i z którym bardzo byli związani sentymentalnie.

    Wola Ich spełniona została i Oboje Dziadkowie spoczęli na Cmentarzu Komunalnym w Ostrowcu, obok mego Taty.

    Dziś jest to wspólny grób rodzinny, w alei tuż obok kaplicy.

    januszko321
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 1049

    Odp.: Poezja sprzed lat

    Oto zdjęcie Bramy Krakowskiej wykonane przez kolegę Sternika w październiku 2016 r.

    Zdjęcie, jak przystało na prawdziwego fachowca tej dziedziny sztuki jest piękne pod każdym względem.

    Podziwiając je, natychmiast na myśl przyszła mi historia jaka się przytrafiła podczas wycieczki szkolnej (klasowej) mojej starszej siostry, do Szydłowa, a w której uczestniczył także mój Tato, dr Eugeniusz Dziewulski, jako lekarz-opiekun grupy, oprócz kilkorga nauczycieli z L.O. Chreptowicza.

    Tu wstawię link do zdjęcia kolegi Sternika:

    http://www.ostrowiecnr1.pl/zdjecie/Szydlow-Brama-Krakowska/

    januszko321
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 1069

    Odp.: Poezja sprzed lat

    Witam Wszystkich ponownie. Właśnie wstawiłem skan artykułu ze spotkania w Kunowie z gimnazjalistami, o którym wspominałem o godz. 14:26

    januszko321
    Zgłoś
W tym wątku znajdują się 110 postów, które oczekują na weryfikację (m.in. sprawdzenie, czy są zgodne z Zasadami Forum; możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami).

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
KAMO usługi elektryczne
Branża: Elektryka
Dodaj firmę