Przez 5 lat do wyboru byly 2 choroby:.biegunka legislacyjna i tęczowa zaraza. Jedna niszczy gospodarkę, wstrzymuje inwestycje - druga uczy walenia konia i daje równość małżeńską obywatelom.
Polacy wybrali pierwszą. Co kto lubi. Ale osoby przedsiębiorcze już wyjeżdżają do Anglii. Ciemno widzę przyszłość Polski gdy ludzie wybierają między 2 chorobami.
Mylisz się. Polacy nie wybrali choroby. Polacy wybrali "szczepionkę" na pułapkę niskiego dochodu, z której ten rząd nas mądrze wyprowadza za pomocą mechanizmów wpływających korzystnie również na rozwój micro i macrogospodarczy (statystyki to obrazowały), w tym na wzrost inwestycji, na której to "pułapce" żerowały m.in. kraje, dla których stanowiliśmy tanią siłę roboczą.
Wzrost wynagrodzeń dla najmniej zarabiających faktycznie ma miejsce, choć nie należy przypisywać każdego zjawiska do działania rządu - aż tak wszechmogący nie jest. Jednocześnie zwiększanie wydatków, dodruk pieniądza odbywa się kosztem osób posiadających oszczędności oraz zarabiających więcej niż "minimalna" - spada siła nabywcza ich pieniędzy które mają albo w banku (lokaty są baaardzo niskie, obligacje państwowe coraz częściej jako jedyną wartość dają satysfakcję ze wsparcia państwa) albo zarabiały.
A biegunka legislacyjna czyli zmienność prawa najbardziej odstrasza od inwestycji - dziś coś jest legalne, jutro nie, rząd proponuje, potem się wycofuje, potem wprowadza coś innego. Teraz trochę to przyhamował Senat i żadne prawo nie przejdzie za wieczór.
Ułatwianie inwestycji zagranicznych oraz powstawania polskich firm to najlepsze lekarstwo na niskie pensje. Konieczność konkurowanie firm i z Niemiec, i z Ameryki, i z Polski, a nawet z Chin najlepiej poprawi sytuację pracowników - muszą o pracownika konkurować, wtedy zapewnią mu dobre warunki by pracował dla nich.
No i dobrze.Nie może tak być,że jeden nie wie co z kasą zrobić a drugi zapierdala całe życie na to,by mu na czynsz i opłaty wystarczyło.
Na tym polega kapitalizm
A ty chcesz by biednym było dobrze czy bogatym źle?
Pierdolisz jak zawsze Becia.
Żeby wszystkim było dobrze.