Narodowy Bank Polski wydał prawie 5,5 miliona złotych na długoterminowy wynajem 38 aut. Wśród pojazdów znalazł się m.in. luksusowy SUV. Kolejne 420 tysięcy złotych przeznaczył na taksówki. Wszystko to w czasie epidemii koronawirusa. I tu jest pytanie: czy chcemy nadal popierać taką rozrzutność. Stać nasz kraj na takie szastanie pieniędzmi?
Poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba zwrócił się do władz NBP z interwencją poselską, apelując, aby środki przeznaczone na wynajem samochodów przeznaczyć na zakup środków ochrony osobistej i sprzętu medycznego, w tym łóżek szpitalnych i respiratorów do intensywnej terapii. Bank odmówił, wskazując, że "obowiązujące regulacje prawne nie dopuszczają podejmowania przez NBP [...] działań w zakresie przeciwdziałania zagrożeniom związanym z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV2".
A kto by się tam martwił o hołotę chamską. Ważniejsze jest wożenie d... luksusowym samochodem.