A w gazecie ostrowieckiej rządzący bez masek ramię w ramię.
A walnij se barana w sosenkę.To też nie zabronione.
Na konferencji Ministra Zdrowia i Komendanta Głownego Policji właśnie zapowiedziano politykę "zero tolerancji" dla osób nieprzestrzegających tzw. reżimów sanitarnych. Karanie, nie pouczanie.
Od soboty podobnoż nowe regulacje.
Bez maseczki tylko z zaświadczeniem. Wyeliminowanie zgłaszania w jednym miejscu kilku zgromadzeń na raz dla ominięcia wymogu maks. 150 osób.
Wzmożone kontrole, czy lokal z muzyką jest zakazaną dyskoteką, czy nie.
Nie wiem, czy dobrze usłyszałam, bo aż mi się nie chce wierzyć, ale Pan Komendant chyba właśnie powiedział, że ma być instrukcja, że jeżeli odmówimy przyjęcia mandatu, to wniosek do sanepidu o wszczęcie postępowania administracyjnego będzie z automatu!
Czujecie klimat? Przyjmij mandat do 500 zł, to pomyślimy. Nie przyjmiesz mandatu, ok, Twoje prawo, ale sanepid wlepi 10.000 zł z rygorem natychmiastowej wykonalności! Piszę to na bieżąco, poprawcie mnie proszę, jeżeli źle usłyszałam, chciałabym źle usłyszeć.
Znów szykuje się ciekawa lektura na weekend.
Oczywiście słowa o tym, że jak już coś nakazywać i zakazywać, to zgodnie z zasadami państwa prawa, a nie przez ministerialną pisaninę. Słowa o tym, że mandaty nie mają podstawy prawnej (dziennikarze, dlaczego o to nie pytacie, skoro orzeczenia sądów już zapadały??).
Będziemy karać, a Ty obywatelu zajmuj sobie potem głowę jakimiś odwołaniami.
Oczywiście ja doskonale rozumiem, że prawa teraz nie naprawią. Że jeżeli już mieliby wprowadzić obostrzenia i ich egzekwowanie, to stanem nadzwyczajnym, a przynajmniej ustawą. Bo przyznaliby tym samym, że dotychczasowe regulacje są bublem. Ciekawe, ile jeszcze będziemy tkwić w tym prawodawczym potworku.
Kancelaria Adwokacka Magdalena Wilk
https://www.facebook.com/groups/402576940080235/permalink/1270092406662013/
Ty w ogóle tej maski nie zdejmuj, bo ze strachu się sfajdasz. Niektórzy wolą iść do sądu niż nosić na twarzy szmatkę. Co kto woli. Ja póki co mimo wszystko normalna.
Kaczyński narażał dziś cały Rząd i Prezydenta. Bez maseczki. Nikt nawet mu nie zwrócił uwagi, że o nałożeniu mandatu nie wspomnę.
Czyli można? Można.
Warto posłuchać, to się w głowie nie mieści !!!
https://www.facebook.com/100001115163788/posts/3336146896432450/
Podobno mają budować zakład odosobnienia dla takich osobników jak ty bo zakłady psychiatryczne są bezradne.
psychiatryki są potrzebne ale covidiotom wierzącym propagandzie tvn i tvp
Cyt.: "Proszę o wskazanie prawa, które pozwala karać za nienoszenie maski.
Narzucanie takiego obowiązku musi być oparte na przepisach
Maciej Pawlicki https://wpolityce.pl/polityka/520784-prosze-wskazac-prawo-pozwalajace-karac-za-nienoszenie-maski
Minister zdrowia i komendant policji ogłosił dziś politykę „zero tolerancji” i zapowiedzieli „surowe kary” za nienoszenie maseczek (zwalniać miałoby jedynie zaświadczenie lekarskie). Jednocześnie minister Niedzielski zachęcił do analizy obowiązujących przepisów prawa w tej mierze.
Zgodnie z jego zachętą, przeanalizowałem obowiązujące przepisy prawa w tej mierze i nie znalazłem przepisu, który pozwala nakazywać wszystkim noszenie maseczek. A tym bardziej karać za nienoszenie ich.
Taki przepis, Panie Ministrze, Panie Komendancie, nie istnieje. Takiego prawa nie ma.
Najnowsze i obowiązujące rozporządzenie Rady Ministrów w 7 sierpnia br. odnosi się do obowiązującej ustawy, jest jej przepisem wykonawczym. Co znaczy również, że – będąc przepisem niższym – nie może regulacji wyższej zmieniać. A obowiązująca ustawa z 5 grudnia 2008 roku o „zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi” w art. 46b pkt 4 stanowi, że w rozporządzeniu Rady Ministrów można ustanowić: „obowiązek poddania się badaniom lekarskim oraz stosowaniu innych środków profilaktycznych i zabiegów przez osoby chore i podejrzane o zachorowanie;” Ustawy określa, że osoby podejrzane o zachorowanie to tylko te, u których „występują objawy kliniczne choroby lub odchylenia od stanu prawidłowego w badaniach dodatkowych, mogące wskazywać na chorobę zakaźną”.
Mamy zatem tylko DWIE precyzyjnie wymienione w Ustawie kategorie osób, wobec których dopuszczalne jest zastosowanie środków profilaktycznych: osoby chore i osoby podejrzane o zachorowanie.
Ustawa jest aktem prawnym wyższym, rozporządzenia ministrów, mogą przepisy ustawy precyzować, ale tylko „w zakresie delegacji ustawowej”. Granice przepisów wykonawczych do Ustawy zostały określone treścią delegacji, zawartej w art. 46b. Rozporządzenie musi – jak stanowi art. 92 ust. 1 Konstytucji – zmierzać wyłącznie do wykonania ustawy. Nie może być ani sprzeczne z ustawą, ani wykraczać poza zakres delegacji. Rozporządzenia nie mogą regulować spraw, które stanowią przedmiot wyłączności ustawy.
Z Ustawy jednoznacznie wynika, że „środki profilaktyczne”, a do takich należy (także w w/w rozporządzeniu) obowiązek zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej, można wprowadzić wyłącznie względem osób chorych i podejrzanych o zachorowanie.
Wprowadzanie ich wobec osób nie spełniających opisanych w Ustawie warunków osoby chorej lub podejrzanej o zachorowanie – jest sprzeczne z Ustawą. Nie ma mocy prawnej.
Obowiązujące rozporządzenie z 7 sierpnia br. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. § 24 mówi: „nakłada się obowiązek zakrywania, przy pomocy odzieży lub jej części, maski, maseczki, przyłbicy albo kasku ochronnego… ust i nosa..”. Nie precyzuje NA KOGO obowiązek ten się nakłada. I słusznie, bo to jest właśnie domena ustawy, która wyraźnie wskazuje, że środek profilaktyczny można nałożyć wyłącznie na osoby chore i podejrzane o zachorowanie. Skoro Ustawa o chorobach zakaźnych nie przewiduje, aby obowiązek stosowania środków profilaktycznych dotyczył innych kategorii osób, to nawet gdyby rozporządzenie wykonawcze do ustawy wskazywało takie kategorie osób, byłoby w tym zakresie sprzeczne z aktem wyższego rzędu, a więc nie miało mocy prawnej.
Ale rozporządzenie z 7 sierpnia tego nie robi, nie łamie Ustawy. Co prawda wskazuje się na obowiązki zakrywania ust i nosa przez „widzów”, „klientów” (§ 7 ust. 1), „pasażerów” (§ 23 ust. 3 pkt 3) „obsługę lokalu” (§ 7 ust. 6 pkt 2), jednak jedynym sposobem interpretacji tych zapisów zgodnych aktem wyższego rzędu na mocy którego zostało wydane rozporządzenie, jest taka, że ten obowiązek dotyczy wyłącznie takich klientów, widzów, pasażerów czy obsługi lokalu, którzy zachorowali na covid, bądź też mają (przynajmniej dwa) objawy kliniczne tej choroby, bądź też odchylenia od stanu prawidłowego w badaniach dodatkowych, mogące wskazywać na ową chorobę. Wyjątki od stosowania obowiązku zakrywania ust i nosa, o których mowa w § 24 ust. 3 dotyczą też wyłącznie dwóch kategorii opisanych w ustawie, czyli osób chorych i podejrzanych o zachorowanie. Innych nie dotyczą.
Obowiązujące przepisy są więc całkowicie jasne i wykluczają możliwość egzekwowania powszechnego (tj. wobec wszystkich osób przebywających na terytorium RP) obowiązku zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej. (...)" - koniec cytatu.
Foliarzu LECZ SIĘ w przeciwnym razie sami zgłosimy cię do leczenia.
Czyli na spokojnie i dalej bez masek. Maski to dla niewolników.
Ale rozporządzenie z 7 sierpnia tego nie robi, nie łamie Ustawy. Co prawda wskazuje się na obowiązki zakrywania ust i nosa przez „widzów”, „klientów” (§ 7 ust. 1), „pasażerów” (§ 23 ust. 3 pkt 3) „obsługę lokalu” (§ 7 ust. 6 pkt 2), jednak jedynym sposobem interpretacji tych zapisów zgodnych aktem wyższego rzędu na mocy którego zostało wydane rozporządzenie, jest taka, że ten obowiązek dotyczy wyłącznie takich klientów, widzów, pasażerów czy obsługi lokalu, którzy zachorowali na covid, bądź też mają (przynajmniej dwa) objawy kliniczne tej choroby, bądź też odchylenia od stanu prawidłowego w badaniach dodatkowych, mogące wskazywać na ową chorobę. Wyjątki od stosowania obowiązku zakrywania ust i nosa, o których mowa w § 24 ust. 3 dotyczą też wyłącznie dwóch kategorii opisanych w ustawie, czyli osób chorych i podejrzanych o zachorowanie. Innych nie dotyczą.
Ostrowiec Świętokrzyski jest w żółtej strefie??????
CZY TEGO CHCECIE CO W AUSTRALII ???
Idioto nikt cię nie czyta.
Serio? Niby ile tych zachorowań mamy?