70 strzałów w kierunku biura poselskiego Ryszarda Czarneckiego. „Zaczyna się od słów, kończy się na kulach”.
Zastanawia skala tego incydentu, ponieważ ktoś musiał poświęcić sporo czasu na wystrzelenie co najmniej siedemdziesięciu paru kul. Zwłaszcza, że nie były to strzały oddawane w serii, a pojedynczo – powiedział nasz rozmówca.
Za pośrednictwem naszego portalu europoseł PiS zwrócił się z apelem do polityków opozycji.
Oczekiwałbym jednak reakcji polityków opozycji, ponieważ od nagłośnienia tej sprawy minęło już przeszło trzy godziny, a na razie słyszę bardzo głośne milczenie, tak jakby nic się nie stało – zaznacza Czarnecki.
https://niezalezna.pl/313285-70-strzalow-w-kierunku-biura-czarneckiego-zaczyna-sie-od-slow-konczy-sie-na-kulach
Kilka dni temu powiedział Tusk: Mam swoje powody, by szczerze nie znosić tych, którzy dzisiaj rządzą w Polsce.
Jeden czerwony opozycjonista już się kiedyś zabrał za mordowanie.
Gdyby to chodziło o biuro kogoś z opozycji już byłby lament, konferencje i żółte paski w TVN24. No ale przecież to tylko PIS więc spokój, cisza, nic się nie stało...
A może to kochanek synowej strzelał, w zemście za pocięcie nożem w Sylwestra.
Przecież gadają o tym w TVN-ie od rana. Ale nie oglądasz, więc skąd miałbyś wiedzieć...
Wcale bym się nie zdziwił jakby to robota zwolenników PIS. Coś jak ten garnek z ładunkiem wybuchowym kiedy przepychali przymus rejestracji kart sim.
Cha, cha, cha... Pojawił się przekaz dnia 15:03 ?
Brakuje ci wiedzy?
W Gliwicach przed wojna była podobna akcja. Pan Rysiu wszędzie się rozpycha do koryta i może drugiej śwince na ryjek nadepnął. Pan Rysiu zna się na wszystkim i gotów jest wszystkim dowodzić a jak nie da rady sam rodzina zawsze może pomóc, bo każdy wie że wszystkie Ryśki to fajne chłopaki są.
Nie mniej nie ważne kto to robił i z jakich pobudek - powinien być srogo ukarany.
Panie Czarnecki, jakoś Twojego głosu nie słyszałem jak zamordowano Prezydenta Adamowicza w Gdańsku,jakoś od wiszących zdjęć posłów na szubienicy też się nie odciąłeś. Kto sieje wiatr ten zbiera burze...
Jaki wiatr, jaką burzę. Biuro ktoś ostrzelał w nocy, gdy w środku na pewno nikogo nie było. W wyniku ostrzału zniszczył tylko okno. Jak dla mnie to zwykła pokazówka, z jakich Czarnecki zresztą słynie.
Może ktoś "ostrzelał" własne biuro, by postawić się w roli ofiary. Gdyby ktoś chciał naprawdę skrzywdzić posła, nie strzelałby w nocy do pustego budynku strzelając po ścianach. To zwyczajnie jest bez sensu. Chyba że ten napastnik ma nierówno pod sufitem, to wtedy zgoda, mogło być i tak.
Dobre, naprawdę dobre Vlad ;) Skrzywdzić może i nie chciał ale nastraszyć już zapewne tak. Poza tym, tu nie ma co usprawiedliwiać. Gdyby coś takiego stało się z biurem kogoś z opozycji dopiero by się działo. Przekaz dnia byłby zupełnie inny a głównym winowajcą byłoby TVP Info ;)
Ale ja nie zamierzam usprawiedliwiać, stwierdzam po prostu, że tego ataku dokonał kompletny debil i nie ważne, czy z PIS-u czy z opozycji. Przypominam, że sprawcy nie złapano i raczej nie zostanie złapany, więc nie dowiemy się co nim powodowało, ale wy już wyjecie o "POlityce miłości opozycji".
16:05, a co ma w tym wspólnego zabójstwo Adamowicza, to był mord na tle politycznym?