A daj sobie spokój z tą twoją karmą bo ją przywołasz ale do siebie
A czy osoba wyżej hejtuje kogokolwiek? Jeśli nie są to mieszkania własnościowe to jaki problem wynająć gdzieindziej?
Mam swoje i nie zamilknę :)
To może zorientuj forum w tekście, zamiast się pieklić?
A hejt i karma to puste słowa.
No wiesz, ja też płacę podatki całe życie.
Też mam oczekiwać, że miasto zrobi mi lepsze ogrzewanie?
Czy osoby wynajmujące prywatnie - co im można zrobić dobrego za nasze pieniądze z kasy miasta?
Nie chodzi o skąpstwo. Chodzi o sprawiedliwe rozdawanie tych naszych podatków.
Ludzie chorując czekają w chłodzie, wilgoci, grzybie na sprawiedliwe według nich rozdawanie podatków na poprawienie warunków w ich wynajmowanych mieszkaniach, bo nie chcą płacić bardzo dużych rachunków za prąd.
Wg mnie, jeżeli blok należy do zasobów miasta, miasto powinno zrobić wszystko, żeby problem rozwiązać. Przecież oddychanie zagrzybionym powietrzem jest śmiertelnie groźne! To powinien być priorytet dla włodarza.
Oczywiście. Sprzedaż bloku prywatnemu właścicielowi i problem zostaje rozwiązany momentalnie.
Powinien odsprzedać lokale mieszkańcom, inwestorowi i problemy się rozwiążą.
nie dokłać nic, jak im nie pasuje niech sobie kupią mieszkanie gdzies indziej. to nie ich mieszkania, a żądają jak za swoje.
Tak jest a wiedzieli ze tam działa wszystko na prąd.
Łatwo przyszło nie że swojego?
A co by chcieli jeszcze bez opłat?
A kredycik 300000 i swoje jest jak teraz muszą młodzi bo nie mają za darmo,chyba że po rodzicach ale nie każdy w czepku urodzony jest.
Nikt nic nie przejmuje na własność - lokatorzy zamieszkują na podstawie umowy najmu.
Z jakiegoś powodu żyją tam w przekonaniu, że coś im się należy, bo umowa najmu jest z miastem.
Jeśli nie jest im tam dobrze, jeśli chorują, jeśli płacą olbrzymie rachunki za prąd, a cały czas mają w zamian za te wysokie opłaty za czynsz i za ogrzewanie chłód i wilgoć, to może lepiej się opłaca coś zrobić? Wynająć prywatnie? Kupić na kredyt?
Jacy młodzi? Dzisiejsi 50latkowie też musieli brać kredyty albo uciułać zagranicą na mieszkanie kosztem rozłąki z dziećmi. A ktoś w nie swoim chce żeby mu dokładać do ogrzewania? Mnie nikt dopłat nie opłaca za ogrzewanie. Kupiło się za swoje uciułane właśnie i się płaci co mc 800zlotych i dochodzą dopłaty za grzanie po sezonie. Gdzie się zgłosić żeby roszczenia swoje złożyć? Każdy coś by chciał za darmo.
Ty 14:17 chyba jesteś zaprzyjaźniony z KWW, a udajesz jakiegoś tam przypadkowego mieszkańca i obrażasz uczciwych ludzi, tylko dlatego że są mniej sytuowani.
A ty 11:36 (może ten sam) zapewne siedząc przy korycie uciułałeś za grosze jakieś kilka mieszkanek w zaprzyjaźnionych spółdzielniach i dajesz innym dobre rady.
Do zadań samorządu czy ci się to podoba czy nie jest również zabezpieczenie słabszych, bo tak działa państwo jako struktura społeczna. A jeśli coś się spieprzyło przy budowie bloku tylko dlatego, ze chciało się pozyskać wyborców i wygrać wybory, to dziś ten sam urząd, choć nie ten sam prezydent ma obowiązek wady naprawić.
Poseł Kropiwnicki z Platformy kilka lat temu posiadał 7 mieszkań, dziś już ma ich 11.
Mówi, że tych przed 2015 rokiem dorobił się pracując w jednej ze spółek miejskich. Czyli można domniemywać na jakich zasadach.
19.37 zabezpieczenie slabszych polega na znalezieniu im pracy
19.50 a co Ty uważasz że mieszkańcy tego bloku nie pracują? Nie mój drogi zaskoczę Cię pracują, bo inaczej jak żyć ?A jeśli chcesz wiedzieć dlaczego nie wynajmują gdzieś indziej albo nie biorą kredytu na inne? Nie mogą !!!Bo poprostu z jakiegoś powodu często po życiowej traumie mieszkaja tam. I nikt nie musi się Tobie tłumaczyć dlaczego tak jest a nie inaczej . Pomyślałeś o tym że może ktoś z nich stracił swoje własne M za które np. spłaca jeszcze kredyt a niestety z jakiejś losowej przyczyny już go nie ma bo np. poszło z wodą lub z dymem też tak byś się tak mądrował?Czy też tak chętnie byś porzucił coś co było dla Ciebie jedyna nadzieja na to żeby żyć ?Do czego wszedłeś w tym co miałeś tylko na sobie ?Czy też chciałbyś słuchać rad wynajmij sobie gdzieś indziej albo kup jak Ci źle?Łatwo się komuś radzi jak się nie przeszło czyjejś drogi ....