Były oficer wywiadu płk. Andrzej Derlatka ostrzega:
"To był nasz główny cel, taki dalekosiężny, żeby Polska stała się członkiem NATO - przyznał płk Andrzej Derlatka, były oficer wywiadu w programie WP "Didaskalia". Wejście do sojuszu północnoatlantyckiego miało być alternatywą dla działań Rosji i Niemiec. Państwa te miały dogadywać się pod stołem w sprawie ustalenia granic i własnych interesów, w których w ogóle nie uwzględniono potrzeb Polski. Zdaniem rozmówcy Patrycjusza Wyżgi była to "pierwsza i podstawowa sprawa: zablokować te tajne rokowania niemiecko-rosyjskie". Jak dodał ekspert, cel udało się osiągnąć, gdyż do sprawy włączyli się Amerykanie oraz Francuzi. - Powiedzieli: wiemy, wiemy o tym, co wy wyprawiacie. To absolutnie jest niedopuszczalne - wyjaśnił. Zdaniem Derlatki Niemcy do dziś dogadują się po cichu z Rosją. Jak ostrzegał dalej w rozmowie: "jesteśmy w jednym z najniebezpieczniejszych miejsc świata i cały czas grozi nam niebezpieczeństwo". Były oficer wywiadu przytoczył słowa Romana Dmowskiego, że że "Polska albo będzie potężna, albo przestanie istnieć". A ponieważ nasz kraj nie był potężny, potrzebna mu była alternatywa, czyli członkostwo w Sojuszu Północnoatlantyckim. - NATO jest takim sojuszem, który nas chroni, ale musimy też sami być silni "- źródło WP
Do tego, abyśmy byli silni przez 8 lat dążył rząd PIS.
No i nie udało im się. Pozbyli się wszystkich sojuszników i jeszcze chodzili na pasku Orbana, bo to jedyny cwaniak, który rozgrywał Polską swoje interesy w UE.
Skoro rządził nami Orban, to w sumie tak jak Putin.
Odzyskujemy niepodległość po rządach PIS.
OK będzie potężna
Gość 13:55 i 23"38 i inni, którym dobro Ojczyzny naszej leży na sercu, osobiście uważam, że ten rząd, o ile będzie będzie działał jak zapowiada Tusk - zgodnie z prawem, TAK JAK ON TO ROZUMIE - czyli łamiąc obowiązującą Konstytucję RP i działając wbrew racji stanu, zakończy swój żywot przed ustawowym terminem. Zakładam, że znajdzie się, mimo wszystko w tym coraz bardziej odmóżdżonym Sejmie odpowiednia ilość posłów rozsądku z doświadczeniem parlamentarnym i, propolskich aby zapobiec IV rozbiorowi Polski.
Partia, która działa na szkodę państwa może zostać ZDELEGALIZOWANA przez TK.