Władza też ma ograniczone środki, z których musi się rozliczyć . Takich instytucji, które są finansowane ze środków publicznych w Ostrowcu jest wiele i we wszystkich potrzebne są pieniądze. Te fundusze, które mogą dać nasi włodarze są niewystarczające w stosunku d potrzeb takich placówek i instytucji.
Nikt tu nikogo nie obraża , bo gdyby tak było to ten post nie zostałby umieszczony na Forum.A w celu wyjaśnienia dodam, że broszury pochodziły z Urzędu Miasta, a placówki takie jak domy dziecka są finansowane ze starostwa.
Zarówno jeden jak i drugi dom dziecka dostaje na jednego dzieciaka 3.400 to nie jest mało. Te pieniążki powinny wystarczyć na wiele rzeczy bez przesady. Tylko daj i daj. Można sobie wyliczyć ilość dzieci np 30 razy 3.400 zł to ile to miesięcznie?
Drogi gościu może w Małachowie tyle dostają dotacji na 1 dziecko,bo w Denkowie niestety nie. Wejdź sobie na stronę PCPR-u i przeczytaj jaka jest dotacja na 1 dziecko w Denkowie. Dojdziesz szybko do odpowiednich wniosków, że są równi i równiejsi.
2500-3000 PLN to nawet moje dziecko tyle nie otrzymuje na miesiąc.
Stop żebractwu.http://pcpr.ostrowiec.info/?page_id=44
Ksiądz niech odda plebanie i dzieci będą tam miały duży dom.
Caritas z Sandomierza niech pomoże, zbierali kasę w środę popielcową.kasa za skarbonki za.baranki za świece itd.
Niech pomogą
przecież i tu i tu starosta daje kasę to do kogo pretensje???
Wszystkie placówki takiego typu mają takie same dofinansowanie. Nie opowiadaj głupot.
To co zobaczyłaś to jest PCPR. Czyli ubiegali się o coś, o jakieś dofinansowanie np do wyjazdów na wakacje, doposażenia placówki.
Na pewno to nie kasa na utrzymanie, bo kasę na utrzymanie daje starostwo!
Czyli kasa z PCPR jest kasą dodatkową!
Ja powiem tak,nawet grosza bym nie dała na tą placówkę w Dynkowie,nawet dziećmi nie potrafią się zajmować po ludzku tylko 3 letnie dziecko do sprzątania zmuszają,a jak dziecko nie chce to po kontach stawiają.1000 razy wolała bym oddać tą złotówkę do Małachowa,tam to chociaż dziecko potrafią przytulić.
Dziecko od najmłodszych lat trzeba uczyć pracy i obowiązków, bo inaczej wyrośnie na człowieka któremu wszystko się należy, a pracować nie chce.
Bardzo dobrze siostry wychowują.
06.36
Oooooo,to ja zle wychowuje dziecko,bo ma ponad 4 lata,a zamiatać nie umie,tylko zabawki umie po sobie posprzątać.Ale koniec tego dziadostwa,od jutra do garów pójdzie,do prania i mycia podłóg.A jak będzie miało z 6 lat to niech ulotki roznosi i zarobi na siebie.
To ironia oczywiście,a te siostrzyczki to ja bym.....,a szkoda słów.Kobieta,ktora nie ma dzieci,nigdy nie będzie miała serca do dzieci
Siostrzyczki są w porządku, bo wcale nie każą 3-letnim dzieciom sprzątać. Bardzo często je przytulają całują i chwalą choćby za najmniejsze postępy lub sukcesy. Wiem, bo tam pracowałam. A moje zdanie jest takie: Nie ucz kochana Nikusiu swojego dziecka niczego, a jak przyjdzie starość , to nadal będziesz za nie sprzątać , gotować i robić wszystko, bo tak je wspaniale wychowałaś. A jak przyjdzie do twojego "Dzieciątka" ta druga "Połówka" , to zapłacze nad twym talentem pedagogicznym i zapewne bardzoooo ci podziękuje ,że tak dobrze przygotowłlaś swoje dziecko do dorosłego życia. Koniecznie rozpuszczaj je i rób wszystko za nie , a przyszły zięć i synowa bardzo szybko je opuszczą.
Nie musisz moja Mała dawać. Nigdy żadne małe dzieci nie były zmuszane do sprzątania i skąd takie informacje? Jak zwykle wyssane z palca. Jedna pani drugiej pani ......Droga Mała przyjdź, a zobaczysz jaka to łatwa praca z dziećmi z rodzin patologicznych, nie nauczonych żadnych zasad współżycia społecznego, wychowywanych przez ulicę , przeklinających przy byle trudności lub stawianiu jakichś wymagań. Spróbuj Mała nauczyć mycia się dziecka , które widziało wannę w filmach,które umie jeść tylko chleb z masłem, bo nie jadało niczego innego i mówi , że sałatka mu nie smakuje , bo jego" mamunia kochana" w domu nigdy jej nie robiła.Żebyś wypruła sobie dla takiego dziecka żyły , to ono i tak mimo przytulania woli swoją zapijaczoną "mamuśkę" , która przyszła raz na pół roku w odwiedziny ,śmierdząca po wczorajszej libacji alkoholowej. Trzeba chylić czoła przed wychowawcami tam pracującymi, którzy więcej czasu spędzają z dziećmi z patologicznych rodzin , niż ze swoimi własnymi, a jeszcze pracują za marne grosze od PCPR-u, po kilku kierunkach studiów. Zastanów się Mała co piszesz!!!! Jeśli nie masz wiedzy w tym zakresie , nie wypisuj bzdur. Przyjdź do tej placówki na wolontariat, a zobaczysz jak wygląda tam praca. Jak jest ciężka i wyczerpująca, a ile wymaga wysiłku i zaangażowania ze strony pracujących tam ludzi.
Polska Pizzagate! Polskie dzieci sprzedawane są na organy i do pedofilów, rząd nic nie robi.
Przekaż jakąkolwiek sumę na: Fundacja im. Dobrego Pasterza
41-219 Sosnowiec, Ul. Wieczorka 2F/12, KRS: 0000356308
PKO BP S.A. 12 1020 2498 0000 8802 0596 2891
http://fundacjadobregopasterza.pl/
https://www.youtube.com/watch?v=6TcVwSVnvHE&feature=youtu.be
Bardzo mądra wypowiedz, cała prawda ujęta w kilku zdaniach :)