Nie miałam po tych kapsułkach żadnych efektów ubocznych, kurację stosowałam niecałe 1,5-2 miesiące, schudłam 11 kg. Ogólnie polecam ten suplement diety, ale należy pamiętać, żeby połączyć kurację z aktywnością fizyczną - wtedy efekty są praktycznie murowane. I potrzebna jest systematyczność i to może być wadą dla zapominalskich.
Kolejna sztuczna opinia.
w ameryce jest teraz bardzo polecana garcinia cambogia i ekstrat z zielonej kawy,rewelacja,kupisz na amazon.com,jenifer hudson bierze to i schudla 30 funtow w miesiac,nie szkodliwe i polecane.
Jeżeli panujesz jeszcze schudnąć tego lata, zastosuj w diecie figurena slim. Wcześniej miałam problemy zrzucić choćby 2 kg po tym jak zastosowałam ten preparat odchudzanie przyśpieszyło błyskawicznie. Na razie jestem po 2 tygodniach i mam 4 kg mniej.
potwierdzam fajnie działa
Od dwóch miesięcy stosuje preparat figurena slim w odchudzaniu i schudłam już 11 kg, nawet okres świąteczny nie przeszkodził mi w kuracji chociaż nie ograniczałam się tak bardzo w jedzeniu to i mimo to nie przytyłam, tabletki figurena fajnie przyśpieszają metabolizm i hamują apetyt, pomogły mi utrzymać zalecenia diety - wcześniej miałam z tym problem. Jeszcze tylko 5 kg i będę ważyła tyle ile sobie założyłam.
jetem po miesięcznej kuracji i schudłam już 5 kg. Jestem zadowolona z efektów
Ja polecam młody zielony jęczmień jako wspomagacz odchudzania. Stosuję w tabletkach green barely slim, które zawierają naturalny ekstrakt z jęczmienia, chrom, biotnę i cynk. Przy odpowiedniej diecie i ćwiczeniach świetnie wspomagają odchudzanie. Dwa miesiące i 7 kg mniej :)
Od 3 miesięcy stosuje preparat figurena slim w odchudzaniu i schudłam już 31 kg (trzydziesci jeden), nawet okres świąteczny nie przeszkodził mi w kuracji chociaż nie ograniczałam się tak bardzo w jedzeniu to i mimo to nie przytyłam, tabletki figurena fajnie przyśpieszają metabolizm i hamują apetyt, pomogły mi utrzymać zalecenia diety - wcześniej miałam z tym problem. Jeszcze tylko 50 kg i będę ważyła tyle ile sobie założyłam.
brawo figurena. warto wydac ta kase. dacie zarobic firmie a ona sie odwdziecza. i o to chodzi. prawda?
Ja z kolei polecam zbilansowaną zdrową dietę, z 5 posiłkami dziennie. Zamówiłam w internecie na bebio.pl stosuję od 7 lutego i na wadze mniej o 4,6 kg. Dodam, że jestem łasuchem słodyczowym, ale dzięki regularnym posiłkom i dużej ilości owoców i warzyw, apetyt na słodycze zmniejszył się. Nie chodzę głodna (czasami porcje są za duże, wtedy dzielę na kawałki i nadmiar dorzucam do kolejnego posiłku), ćwiczyć wg założeń powinnam 3-4 razy w tygodniu, ćwiczę średnio 2 razy a i tak waga spada w dół. Za indywidualny plan diety na 2 miesiące zapłaciłam 99 złotych.
Myślę, że lepiej wydać takie pieniądze i nauczyć się zdrowo gotować i odżywiać niż jeść "na oko" i faszerować się chemicznymi wspomagaczami - efekt podobny, a świadomość co zdrowe i jak jeść, by nie przytyć pozostaje na całe życie.
PS. Nigdy nie byłam u dietetyka "na żywo". Miałam iść, ale cieszę się, że zdecydowałam się na dietę w internecie. Dlaczego? Głównie dlatego, że kiedy otrzymuję jadłospis na cały tydzień i pojawiają się w nim dania, które nie brzmią dla mnie apetycznie (np owsianka, czy jajka, które uwielbiam, ale szkodzą mi na żołądek) mogę wybrać opcję "zamień" i otrzymuję kilkanaście albo kilkadziesiąt innych podpowiedzi (razem z przepisami), o zbliżonej zawartości kalorii, białek, cukrów i tłuszczy, z których mogę wybrać to co mi najbardziej odpowiada. Dzięki temu nie muszę trzymać się sztywno tego, co proponuje dietetyk na dany dzień, a mogę uwzględnić swoje "zachcianki"
Naprawdę polecam. Mimo, że jestem na początku swojej drogi (do zrzucenia jeszcze ok 20 kg) to już widzę, że jest to dieta, na której nie czuję się "na diecie".
Gość
Dziś, 16:55
ile ta dieta kosztuje? to reklama?
Zalogowałam się, żeby nie było, że jestem jakimś sprzedawcą usług internetowego serwisu.
Nie, to nie reklama. Tzn w sumie reklama (bo przecież same dobre rzeczy o produkcie piszę i jestem z niego zadowolona), ale nie zarabiam na niej. Sama z niej korzystam od miesiąca, jak napisałam. Miałam wybrać się do dietetyka, bo chciałam mieć "podane na tacy" przepisy i zestawy posiłków na cały dzień, tak, bym nie musiała szukać w internecie i samodzielnie tego komponować - za każdym razem kiedy próbowałam coś "na własną rękę" to napotykałam na przeszkody (głównie przepisy, które wydawały mi się albo zbyt drogie, albo niesmaczne, albo zbyt czasochłonne). Na tę stronę, którą podałam trafiłam z facebooka Ewy Chodakowskiej (od której zresztą próbowałam zaczerpnąć pomysły na odchudzające, zdrowe posiłki).
Plan diety na 2 miesiące kosztuje 99 złotych (tyle przynajmniej kosztował pod koniec lutego, kiedy zamawiałam usługę). Wypełniasz "ankietę" zaznaczasz ile czasu chcesz poświęcić na przygotowanie posiłków, czy np do pracy chcesz mieć takie dania, które przygotujesz w domu a w pracy odgrzejesz, czy będziesz jeść to na zimno, o której zaczynasz dzień, czy chcesz posiłków 5 czy 4, można zaznaczyć też ileś produktów (chyba około 10), których jeść nie chcesz (ja na początku zaznaczyłam ich chyba 7, ale potem wszystkie usunęłam, kiedy zobaczyłam, że jak już dostaję plan diety i mam możliwość podmiany).
Co dla mnie ważne - w moim jadłospisie pojawiają się makarony - które lubię (spagetti zamiast z torebki robię z pomidorów w puszcze, a zamiast mięsa mielonego wieprzowego kupuję drobiowe - np indyka w Biedronce). Jogurty zamiast słodzonych, gotowych ze sklepu robię sama z mrożonych owoców i j. naturalnego, nie mam smażonych dań. Kupiłam lepszą, od tej którą miałam, patelnię, dzięki czemu omlety czy naleśniki smażę z bez, albo z kroplą oleju. Mięso do obiadu robię w folii aluminiowej w piekarniku, zamiast na patelni w oleju.
Polecam nie dlatego, że mam z tego zysk, ale dlatego, że sama jestem bardzo zadowolona i chcę podzielić się z innymi swoim odkryciem :) Od dawna walczę z nadwagą - raz lepiej, raz gorzej, często pokonywały mnie wspomniane wcześniej słodycze i nieregularne jedzenie. Nie mówię, że wszystko jest bezboleśnie i bez wyrzeczeń, ale na pewno mniej tych wyrzeczeń jest niż przy wcześniejszych próbach odchudzania.
Dodam jeszcze, że zdarzyło mi się jeść w tym czasie raz pizzę i popić ją piwem, raz w tygodniu (niedziela) pozwalam sobie na słodycze (wybieram jakieś ciacho z kremem, bo szkoda mi tą jednorazową okazję zmarnować na batonika, czy wafelka), w wielu daniach znajduje się czekolada gorzka, polubiłam (wręcz pokochałam) zupy kremy, które są bardzo sycące, pyszne i przy tym niskokaloryczne. I jakoś tolerancję na "słodkie" mam inną niż wcześniej - raz zapomniałam śniadania do pracy i kupiłam jogurt truskawkowy w sklepie - był tak słodki, że zmuszałam się, by nie wyrzucać części opakowania.
Koleżanka właśnie skończyła kurację z figurena slim i bardzo zachwala, schudła w sumie 16 kg, jak dla mnie wygląda całkowicie inaczej niż kiedyś. Chyba sama kupię bo mam do zrzucenia 5 kg. W miesiąc powinno się udać
Zastanawiałam się między novoslimem a figurena slim i w końcu zdecydowałam kupić figurene, po pierwszym miesiącu 6 kg mniej na wadze więc chyba dobrze wybrałam
Ciężko było mi schudnąć na samej diecie, dopiero jak włączyłam aktywność fizyczną waga zaczęła spadać ale zatrzymała się w pewnym momencie na dłuższy czas. Na szczęście trafiłam na figurene i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki znowu zaczęło mi ubywać kilogramów.
gdzie można kupić figurenę slim
Koleżanki - rano na czczo szklanka wody z cytryną i plaster imbiru. Minimum 5 posiłków dziennie. Dużo białka, jak najmniej cukrów i tłuszczu, ograniczyć węglowodany. Przynajmniej 1,5 L wody niegazowanej. Bardzo dobrym wspomagaczem utraty tłuszczu jest zielona kawa. Bardzo niedobra ale skuteczna. Oczywiście ruch to podstawa, przynajmniej 40 minut dziennie. Najlepsze szybkie marsze, a później jak się wyrobisz bieg. Polecam program na smartfona Fitatu - bardzo pomocny, liczy kalorie oraz możesz z dowolnego programu zeskanowac kod kreskowy i dowiedzieć się ile produkt ma kalorii. Nie licz że nałykasz się czegoś i ubędzie ci kilogramów, takich cudów nie ma. Ja zaczałem dietę i nie trenowałem, schudłem 10 kg i stop więcej nie chudłem, dopiero jak się ruszyłem, ruszył się metabolizm i znów zaczałem chudnąć. Może być tak że ubędzie cię np w pasie sporo a na wadze tylko kilogram, tzn, że tłuszcz się spala czyli jest ok. Tłuszcz ma kilkakrotnie większą objętość od mięśni. Co bardzo ważne, jeśli masz możliwość picia wody ozonowanej lub zakupić lód ozonowany i z niego robić wodę ozonowaną, to już jesteś wygrana. Dość że zaczniesz chudnąć to oczyścisz organizm, łącznie z wątrobą, dotlenisz krew i pozbedziesz się cholesterolu.