Jestem w miescie dopiero od paru dni ,a już spotkałem siez wieloma oznakami wrogości,nerwowości i totalnego olewania jako klienta i petenta.Nieprzyjemne sytuacje spotkały mnie w sklepie,w UM,na ulicy.Co zauważyłem ,to Ostrowiakom brak luzu,uśmiechu i odrobiny radości.Wszyscy znerwicowani,nerwowi-jacyś tacy ze skrzywionymi minami.Czy tacy jesteście wszyscy?
może Ty tak odbierasz cały świat a może takie sygnały wysyłasz do świata
może na ulicy kogoś trąciłeś
może wchodząc do pokoju w UM nie powiedziałeś Dzień dobry
może w sklepie nie podziękowałeś
Nic mnie tak nie irytuje, jak Ci Ostrowczanie z ,,wielkich miast" pt. np. wiocha W-wa itp.
Mieszkają w wynajętych klitkach, sprzątają toalety w wielkich miastach a wróci taki do O-ca i wszystko mu przeszkadza, bo nikt go nie całuje w duope. ojojjjjjojjjjjjjj
Nie dziw się wszyscy siedzą TU -wyjdzie jak zawsze nasze kochane miasto lubi narzekać osądzać ośmieszać--oczywiście anonimowo-ale nikt nie spojrzy na siebie-ale nie sądzę że gdzie indziej jest inaczej Polacy lubią się poniżać
Nerwowy ;) to dla Ciebie, żebyś się z byle czego nie denerwował :)
http://www.youtube.com/watch?v=7rXqej8zg0Q&feature=player_embedded#!
bardzo to przykre ,ale nie spotkałeś ostrowiaka bo to w tym mieście rzadkość ....................................................?
Gościu z 20:45 jesteś największym hipokrytą jakiego ta ziemia nosiła. Najpierw szukasz u autora braku kultury i to że on odbiera cały świat w ten sposób, albo sam wysyła takie sygnały, a potem sam mu jedziesz tak prostackim tekstem i zakompleksionym tekstem, że urągasz inteligencji mieszkańców Ostrowca. Właśnie przez takich kompleksiarzy w Ostrowcu jest tak ponuro i nerwowo, bo znajdzie się kretyn jeden z drugim, który będzie innych oceniał byleby poniżyć kogoś innego we własnym świetle i wynieść swoje beznadziejne życie na piedestał.
Niech sprzątają te kible w Warszawie, Krakowie, Piździkowie Górnym - nie twój ani nie mój interes, ale zarabiają na siebie, a żadna praca nie hańbi. Nie siedzieli i nie narzekali tylko pojechali syf sprzątać żeby pracować i nie być niczyim utrzymankiem, a ty znając życie jedziesz im wszystkim a sam co miesiąc na poczcie zasiłek odbierasz, rodzice ci jeszcze z renty mieszkanie utrzymają, ugotują, ale do roboty się nie weźmiesz....
stopkretynie zabolało?
Uśmiechnij się a nie pitol jak to źle w naszm mieście.
Nic mnie nie zabolało, w zasadzie to mam to głęboko w poważaniu, ale nienawidzę hipokrytów, którzy "jadą" po innych a sami są jeszcze gorsi.
Jeśli uważasz się za kogoś lepszego od ludzi sprzątających kible w Warszawie - twoja wola, tylko po co się okłamujesz? Sztuczne podbijanie własnego ego na chwilę może jest i pomocne, ale na dłuższą metę człowiek sam siebie nie oszuka. Nie wiem co was boli u ludzi ta Warszawa - kompleks małomiasteczkowy? Sam Warszawy nie lubię, ale mam przynajmniej rozsądne, niezakompleksione argumenty - nie lubię wyścigu szczurów, przepychu, życia dla pracy a nie odwrotnie, korków i zgiełku.
Uśmiecham się cały czas i w naszym mieście nie jest źle, bo mieszkają tu też naprawdę fantastyczni, miło usposobieni ludzie. Po prostu część społeczeństwa to kretyni szukający dowartościowania poprzez obrażanie i poniżanie innych.
The End
wyczuwam w twoim głosie podniecenie i dotknięty zadek który boli
Tą opinię wydaną przez anonimowego użytkownika należy uznać za conajmniej niestosowną. Nie można poddawać anonimowo krytyce ogółu społeczeństwa, gdyż staje się ona zupełnie niewiarygodna.
Ja mam wręcz inne spojrzenie na mieszkańców Ostrowca. Czy spotkani na Targowicy Miejskie, czy osiedlowym punkcie bankowym, czy Galerii Tesco, czy też pod blokiem oraz na imprezie u sasiada maja niebywale "ostrowieckie" poczucie humoru, które zawsze mi sie udziela. W realnym świecie nie zauważam symptomów zbiorowej nerwicy u mieszkańców Ostrowca - w świecie wirtualnym natomiast, tu na forum wyłazi wszystko co najgorsze...
Lucyferusie,ja nie wydałem opinii,ja zadałem pytanie -czy wszyscy ostrowiacy są tacy ponurzy i nabzdyczeni.Wracając do wpisu ,którym rozpoczynałem wątek,nadmienie ,że szczególnego impertynenctwa i chamstwa doznałem ze strony urzedniczki w UM,która do tej pory nie zrozumiała ,że to ona powinna mi pomóc ,bo przecież tacy ludzie sa po to tam zatrudniani.Niestety,kobieta ,której młodośc upłynęła w czasach wesołego socjalizmu,do tej pory uważa sie za ,,panią na stanowisku",której nawet bomba atomowa nie ruszy z ciepłej ,intratnej posadki.
Nie chcę podawać żadnych nazwisk ,bo ktos mnie oskarży o pomówienie i pójde siedziec za to.Ale podam ci Lucyferusie nastepny przykład ostrowieckiego,tym razem ponuractwa.Otóż w sklepie Lecrerc,na stoisku mięsnym ,usłyszałem ,że pani sprzedawczyni żali się ,że nawet nie ma czasu wyjść na chwile na zaplecze.Ależ pani ciężko pracuje -rzekłem(naprawde ze współczuciem w głosie).Kobieta spojrzała na mnie wzrokiem,którego Bazyliszek by się nie powstydził i rzekła wyniośle-proszę pana,to wcale nie jest śmieszne!Widocznie biedne kobiecisko zrozumiało to wszystko na opak,albo tez mo że jest w fazie menopauzy.I'DONT KNOW-jak mawiali starożytni Rosjanie.
Już wszystko jasne. Jesteś mistrzem komplementów.
Słoń w składzie porcelany. A wszystkiemu winne, te KOBIECISKA. ;-)
ponuro i nerwowo bo wygrał ten co nie powinien i ostrowiacy wspominając ubiegłe 4 lata wiedzą czego mogą się spodziewać przez następne 4 latka i dlatego większość którym to nie odpowiada jest z humorem na bakier a ci którym to na rączke{urzędniczka}mają innych wiesz gdzie
Jakie to wciąż aktualne dla miasta Ostrowca Św. romku 1 pomimo, ze upłynęło 12 lat.