Akurat. Niby po co komu terapia? Jak bogaty to kroplówkę zamówi a nie terapeutę.
Chodziłam i wiem, że to nic nie daje. Szkoda czasu i pieniędzy. Jest dużo innych chorób do leczenia. Alkoholik jak chce przestać to mitingi pomogą. No i rodzina, silna wola a nie siedzenie,pisanie prac i marnowanie czasu.
Postanowiłem, że nie będę pił...od jutra. I tak minęło już prawie 25 lat. Ale mam silną wolę i trwam w postanowieniu. Jestem twardy
@21:12.. aleś ty głupi..nic nie zrozumiałeś.. trzeźwiejesz na ścisk doopie
A temu alkoholikowi który gnębił matkę, żonę i dzieci życzę podobnych emocji i wrażeń,niech zobaczy jak to jest z drugiej strony.
My tam lubimy spotkać się na grupie. Każden coś tam opowie albo żuci kawała. Tarapełtka też w porządku. Zapraszam w imieniu kolektywu na sienkiewicza w każden czwartek. Jest fajnie, nie trza psuć
Sąsiad tam chodzi a taki mundury bo z Niemiec przyjechał i chlo aż butelki tronco noco po podłodzeZa kilkanaście lat pracy tam gówno mo tylko zdołoł remont zrobić chałupy a cwoniaczek
A po spotkaniu siup na ćwiarteczkę i jest git,dzień zejdzie
Cwiarteczkę to na jedną nóżkę. Przyjeżdzam na spotkanie w Eskulapie rowerem aż z Koszar, to na jedną ćwiertkę nie opłacałoby się tyle pedałować
Wczoraj poszedłem, ale było odwołane. Ale tego co przyniosłem na 'po' przecież nie będę targał z powrotem, bo jeszcze się stłucze. Posiedzieliśmy na ławce z ekipą. Było miło
No to na zdrowie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!