Czy w Ostrowcu jest w końcu możliwość porodu rodzinnego? Skoro oddział ma takie miejsce to chyba nie ma nikt prawa zakazać korzystania ??
jest taka możlwość, sama z niej skorzystałam, ale położne tego nie lubią bo muszą latać pomiędzy salą ogólną porodówką a salą do porodów rodzinnych. Tak usłyszałam od jednej z położnych.
nie mają nic do gdania to ich obowiązek to niech latają a nie narzekają.. dasz w łape to nawet miłe będą;)
Wiadomość z pierwszej ręki - porody rodzinne są już przywrócone.
A ja miałam poród rodzinny w Ostrowcu 2,5 roku temu i jestem bardzo zadowolona. Położna bardzo fajna, akurat trafiłam na moją panią doktor na dyżurze. Miałam też to szczęście, że byłam jedyna rodząca w tamtej chwili, więc położna mogła mi poświęcić całą swoją uwagę. A mam porównanie, bo wcześniej rodziłam w Lublinie, miałam bardzo nie przyjemne doświadczenia, bardzo...
Ja miałam poród rodzinny w maju zeszłego roku .Jestem bardzo zadowolona. położną miałam wspaniałą,ale słyszałam od dziewczyn z oddziału że jak się nie ma "wykupionego" porodu rodzinnego to nie za bardzo położne przykładają się do pracy. A w porodzie rodzinnym jest inaczej, bo z rodzącą jest ktos bliski i się starają, bo boją się że jakby coś to będą skargi do dyrekcji.
Ale tak chyba wszędzie jest. Pierwszy poród miałam w Lublinie 9 lat temu, wykupiony rodzinny. Jeżeli można tak się wyrazić o porodzie było super, drugi też w Lublinie ale już nie rodzinny, nie było miejsc, koszmar i szok, położna herod baba traktowała nas okropnie, a teraz w Ostrowcu znów rodzinny i naprawdę miałam świetną położną. Niestety nie pamiętam jak się nazywała...
Polecam położne Wiesławę Bąk i Izabellę Geborę , obie są pracownicami Ostrowieckiego szpitala.
To kobiety Anioły.
Dziękuje że byliście przy narodzinach mojej córki.