A wymaz to nie jest standard? Bo mi lekarz to obowiązkowo zlecił i nie dlatego, żeby inne kobiety były bezpieczne, tylko, żeby dziecko się przy porodzie nie zaraziło.
Niestety nie dla wszystkich lekarzy (NFZ) to standard Koleżanka która jest w ostatnim tygodniu ciąży wczoraj ode mnie dowiedziała się że warto by coś takiego miała zrobione... Ja na szczęście mam 3-4 tyg by zrobić takie badania Bezpieczeństwo dziecka (zakażenie gronkowcem) oczywiście jest na 1. miejscu a drugą konsekwencją braku tego badania jest patologia ciąży
Jestem przerażona faktem iż w Polsce w większości szpitali (w tym w Starachowicach) trzeba wszystko samemu do porodu sobie kupić. Od pieluch po podkłady na łóżko, majtki jednorazowe, eneme, itp. Niedługo to jeszcze ze swoim łóżkiem trzeba będzie jechać i pościelą. Nie wiem na co te składki pobierają, jak człowiek i leczyć musi się prywatnie, leki i badania za swoje i pobyt w szpitalu również kosztuje. poprostu szok!!! Jestem ciekawa co z kobietami, które nie mają pieniędzy pokupować sobie ani dziecku wyprawki do szpitala. Co będą zakładały dziecku jak matka nie będzie miała np. pieluch, ani swoich chusteczek nawilżających?
Poradzą sobie nie martw się Jak kobieta trafia "z ulicy" z trwającą akcją porodową to nikt jej nie wygania po wyprawkę czy ubrania - dadzą szpitalne Tylko czy Tobie będzie bardziej komfortowo w starej koszuli z której wychodzą Ci piersi czy w swojej piżamie? Dla mnie to nic przerażającego że trzeba mieć swoją piżamę czy śpioszki dla dziecka bo piżamy każdy w domu ma z ubrankami jest tak samo bo chyba każda przyszła mama coś dziecku szykuje na miarę swoich możliwości finansowych Podpaski po porodzie do domu też musisz kupić a w szpitalu jesteś kilka dni więc dla mnie na jedno wychodzi Ja po prostu po kilka sztuk rzeczy których będę używać w domu spakowałam do szpitala
A wiecie moze cos jak wyglada decyzja o cc-czy musi byc jakies zalecenie od lekarza prowadzacego czy tez jest to indywidualna decyzja lekarza,ktory akurat ma dyzur przy porodzie??? Pierwsza mialam cesarke, rodzilam w szkocji i nie mam zadnych dokumentow potwierdzajacych fakt decyzji o zabiegu a bardzo sie martwie,ze sytuacja z pierwszego porodu sie powtorzy...Umeczylam sie przerazliwie i bardzo mnie ciekawia wasze opinie na temat checi wspolpracy lekarzy??? Patrza na oszczednosci NFZ czy dobro pacjentek bo w przypadku Ostrowieckiego szpitala sluchy mnie doszly nie mile...
Cesarka to zawsze ostateczność Nie ma wymogu by po pierwszym cc mieć kolejne - możesz próbować naturalnie jeśli wszystko będzie przebiegało fizjologicznie A kiedy miałaś cc? Decyzję podejmuje lekarz dyżurujący bo to on za Ciebie odpowiada Nie wiem też co masz na myśli w ostatnim pytaniu - o jakim aspekcie oszczędności piszesz?
Przecież wiadomo, że CC kosztuje szpital nieporównanie więcej niż poród naturalny...dlatego często zwlekają z decyzją o cc do ostatniej chwili, narażając w ten sposób zdrowie zarówno dziecka jak i matki..
Jeśli chodzi o CC, to na prośbę absolutnie nie robią, chyba, że zagraża coś życiu dziecka lub matki. Orientowałam się tam w szpitalu i nawet duża wada wzroku nie jest przeciwskazaniem do porodu naturalnego. Tak jak mi lekarz powiedział, wyjątek mogą zrobić jeśli do tygodnia przed porodem miałabym operację oczu! J
Do Gość z 23:32 - czytaj dokładnie, bo nic o piżamie ani ubrankach dla dziecka nie było pisane, wiadomo, że takie rzeczy każdy chce mieć swoje. Chodzi o bardziej medyczne rzeczy, które kupuje się w apytece typu: enema, podkłady na łóżko, itp. A skoro dla osób, które np. nagle przyjeżdżają z ulicy znajdują takie rzeczy, znaczy to, że się należy z nfz-tu bo panie położne czy lekarze ze swoich przecież nie kupują. Idąc dalej tym tokiem myślenia dochodzę do wniosku, że szpital musi mieć na to pieniądze z nfz-tu, ale prawie nikt się o to nie upomni, więc każdy kupi swoje i przyniesie ze sobą, a im kasa zostaje. Czy leżąc na innym oddziale, opatrunki, gaziki, itp. też sama byś sobie kupiła?
Wada wzroku nie jest przeciwwskazaniem do porodu sn ale zwyrodnienia w dnie oka już tak,przynajmniej wg okulisty, z czymś takim przy parciu jest to niebezpieczne.
Mialam cesarke 2 lata i dwa mies temu. Chce probowac rodzic naturalnie ale oczywiscie w granicach rozsadku-bol jest okropny,wiem ale ciekawa wlasnie bylam czy lekarze nie przedkladaja decyzji o cc ze wzgledow wylacznie finansowych do ostatecznoscibo fora i znajome rodzace w polsce nastraszyly mnie konkretnie.
A co do wyprawki mysle,ze matka jadaca niespodziewanie do porodu powinna liczyc na ewentualne uzupelnienie jej w szpitalu. Mysle,ze nie zostawiono by jej na lodzie w razie takiej ewentualnosci-na dalszy pobyt w szpitalu wiadomo,ze mniej lub wiecej zawsze moze dokupic, dowiesc partner.
U mnie decyzję o cc podjęto po 26 godz, gdy tetno zaczeło spadać, ale akurat na dyżurze była moja dr prowadzaca. O cc nie jest tak łatwo i lekarze starają sie unikać, ale jak sie cos sie dzieje to nie ryzykują tylko w ciągu 5 min jestes na sali operacyjnej, chociaz to tez zalezy od lekarza
ja mialam rodzinny poród, ale trzeba bylo miec zaswiadczenie ze szkoly rodzenia...Gaz tez testowalam ale nie pomaga, wanna tez nie pomaga boli jak cholera tyle ze szybciej sie robi rozwarcie w wodzie dopiero po podaniu jakiegos narkotycznego leku bol leciutko ustąpil...Personel ok, ale cc na zyczenie to nie ma....
co wy tak z tymi starschowicami poczytajcie watek nowa porodowka w ostrowcu
Nowy ordynator nic nie zmieni, przecież nie pojawi się się z kosmosu tylko ze starego składu lekarzy. Zostanie ordynatorem nie zmieni jego postępowania, nie wprowadzi zakazu rutynowego nacinania krocza, wyboru pozycji dla ciężarnej, żeby mogła np. urodzić w kucki i to krocze swoje ochronić. Albo chociaż zakazu używania sprzętu dla cerów prywatnych, co nie zrobi tego przecież starym kolegom. Zmiana nastąpi w tym, że komu innemu trzeba będzie dać łapówkę i tyle.
Nowe ściany i podłogi nowe łóżka i sprzęt i co z tego? Jak gość poniżej piszący o mentalności lekarzy ma rację?
JA MIAŁAM PORÓD RODZINNY I KAŻDEMU POLECAM. PRZY NASTĘPNYM PORODZIE (JEŻELI BĘDZIE NAM DANY) NIE WYOBRAŻAM SOBIE BYĆ BEZ MĘŻA!!! ZUPEŁNIE INNE PODEJŚCIE DO PACJENTKI KTÓRA NIE JEST SAMA. OGROMNY KOMFORT PSYCHICZNY I POCZUCIE BEZPIECZEŃSTWA
