Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Poród w Starachowicach

Ilość postów: 345 | Odsłon: 81477 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 272

          Odp.: Poród w Starachowicach

          A jak to jest z odwiedzinami? Jak czytałam regulamin, to chyba przesada aby mogły tylko 2 osoby przychodzić mające kartę odwiedzin i tylko od 13 do 18? Chyba nie jest tak do końca?

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Poród w Starachowicach

            Ojj przymykają oko na odwiedziny, oczywiście jak przyjdzie dużo osób na raz to jest niedopuszczalne, ale nie jest tak rygorystycznie. Czytałam regulamin jak przyszłam na odział i pytałam położnej jak to jest np z telefonem bo niby tam napisane, ze nie można podłączać swoich urządzeń czy coś takiego a ona się śmiała :)

            Gość_p
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Poród w Starachowicach

              Dzięki p. Torbę mam już spakowaną- he he jakbym na wakacje jechała tyle rzeczy, ale wszystko wydaje się potrzebne :-) Pieluchy wzięłam 3 najwyżej dowiozą. Woda mineralna tylko się nigdzie już nie zmieściła :-)

              Już niebawem się wybieram :-)

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Poród w Starachowicach

                też miałam taką torbę ogromną :), ale niektóre rzeczy nie były przydatne, życzę powodzenia!!!

                Gość_p
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Poród w Starachowicach

                  Dzięki p :-)

                  Wiesz ja wzięłam tylko najbardziej potrzebne he he :-)

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Poród w Starachowicach

                    A czy orientuje się ktoś czy jest tam możliwość "dokupienia" łózka dla męża? Obiło mi się to o uszy od jednej pacjentki.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Poród w Starachowicach

                      Ja mam termin dopiero na marzec 2014. Mogę polecić Panią dr Wilczyńską, miła, ludzka, cierpliwie odpowiada na pytania. Trzymam kciuki za wszystkie mamusie i maluszki :)

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Poród w Starachowicach

                        A może się ktoś doczepić o zbyt duży bagaż? Podobno w Ostrowcu tak jest.

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Poród w Starachowicach

                          Spokojnie, nie przyczepią się :) kiedy ja rodziłam to na porodówkę weszłam z moją torbą w której były rzeczy dla mnie jak i dla córeczki i torba leżała sobie przy łóżku a później pojechała ze mną na sale ;)

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                          • Odp.: Poród w Starachowicach

                            Ja mam torbę podróżną z rzeczami dla siebie i dziecka, podręczną torebkę z min. dokumentami i reklamówkę z wodą mineralną. Takie 3 tobołki.................................

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: Poród w Starachowicach

                            a do mojej torby na porodówce się doczepiła jedna położna... ze jak na dwutygodniowe wczasy rodząca przyjechała.. wrr

                            i tak nie zabrałam wszystkiego same najpotrzebniejsze rzeczy, skoro szpital nie zapewnia trzeba niestety zabrać do torby

                            pozatym wspomnienia w miarę spokojne z pobytu i cc a dzidziuś wspaniały już ma 3 m-ce pozdrawiam

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: Poród w Starachowicach

                            Aj nigdy nie wiadomo ile przyjdzie nam poleżeć. Co innego jechać z bólami a co innego kłaść się po terminie i czekać nie wiadomo ile. Lepiej mieć przy sobie rzeczy niż czekać aż dowiozą.

                            Nie wiecie ile po terminie zaczynają działać z oxy czy cc?

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: Poród w Starachowicach

                            z oxy zależy od szpitala i woli pacjentki - najczęściej po ok. 3-6 dniach, a o cc bez wskazań możesz zapomnieć

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: Poród w Starachowicach

                            Chodzi o szpital w Starachowicach oczywiście. Myślę że brak postępu porodu jest wskazaniem do cc, o taki przypadek mi chodzi.

                            Jestem już po terminie, 0 oznak czegokolwiek i zastanawiam się właśnie ile sobie poleżę zanim zaczną coś działać.

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: Poród w Starachowicach

                            Na pewno Ci podłączą oksytocynę, jeśli nie zadziała, wtedy ewentualnie cc. Jak będziesz nalegać, to Ci od razu podłączą, na następny dzień.

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 287

        Odp.: Poród w Starachowicach

        Ja rodzilam w starachwicach polecam mile panie a lekarze super polecam i to wszystkim rodzacym

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Poród w Starachowicach

          Witam. Ja również rodziłam w Starachowicach - wybrałam ten szpiatl świdomie - odbyłam przed porodem "wycieczkę krajoznawczą". Zostałam oprowadzona po oddziale i uznałam, że to najlepsze miejsce na przywitanie mojego dziecka na tym świecie.

          Warunki lokalowe na porodówce i na poporodowym oceniam na 5. I na tym zakończę dobrą ocenę.

          Przeszłam 36 godzinny poród zakończony cesarskim cięciem i krwotokiem. W ostaniej chwili zrobiono mi cesarskie cięcie - po interwencji męża u ordynatora oddziału kiedy tętno dziecka spadło do 80 a ja po 36 godzinach bólu i 48 godzinach głodówki traciłam przytomnośc ze zmęczenia, na skutek czego dzieciątko zamiast w moich ramionach wylądowało w inkubatorze na pierwsze godziny swojego życia.

          Jeśli chodzi o opiekę położnych zarówno na patologii ciąży jak i na poporodowym - nie polecam. Zostałam sprowadzona do roli dojnej krowy bez żadnych praw. Dziecko było przy mnie po 8 godzinach od porodu ale nie mogłam liczyc na to, że ktoś mi pomoże w opiece i zajmie się nim choćby przez godzinę. Mały był niespokojny i ciagle płakał za co ja zbierałam krytykę słysząc, że mam go natychmiast uspokoić bo nie jesteśmy sami na oddziale. Położna zaproponowała, że da dziecku czopek z paracetamolu to może się uspokoi - bez żadnych wskazań lekarskich (nie pamiętam jej imienia ale jest bardzo charakterystyczna - mega wyłupiaste oczy, blond włosy). Oczywiście odmówiłam. Po zrobieniu badań lekarz zapytał się jakim cudem jeszcze trzymam się na nogach - morfologia po krwotoku jak z horroru - zaproponował przetoczenie krwi - odmówiłam uznając - po konsultacji z lekarzem, że morfologię moge poprawić trzymając odpowiedznią diete i zażywając żelazo jadnakże będę znacznie dłużej dochodzić do siebie. Mój stan jednak najwidoczniej nie budził niczyich watpliwości skoro z takimi wynikami wypisano mnie do domu po 3 dniach od porodu. Jeszcze nie słyszałam żeby ktoś po cesarce został wypisany po trzech dniach do domu - nawet jeśli miał niezłe wyniki a poród odbył się bez komplikacji. Wtedy się cieszyłam że mam to z głowy, ale z perspektywy czasu stwierdzam, że to było maksymalnie nieodpowiedzialne, co uświadomił mi mój lekarz prowadzący ciążę i położna (pozdrawiam Panią Tereskę Waśniewską).

          I smaczek na koniec - wychodząc ze szpitala poprosiłam żeby zrobiono dla malca mleko - chciałam go nakarmić przed podróżą - mieliśmy kawałek drogi przed sobą. Moja prośba była jak najbardziej uzasadniona ponieważ jeszcze nie miałam pokarmu mimo że dziecko przystawiałm do piersi zgodnie z zaleceniami niemal przez cały czas. Kiedy z mlekiem wyszłam z dyżurki położnych usłyszałam taki oto komentarz wypowiedziany nie bezpośrednio do mnie ale tak, żebym go usłyszała - "głupia krowa - pakuje w dziecko chemię bo nie chce sobie popsuć biustu przy karmieniu piersią". Żałuję ogromnie, że wtedy się tym odpowiedzio nie zajęłam - cieszyłam się poprostu, że nigdy więcej nie będę musiała jej oglądać. Może wszystkowiedząca pani położna, która raczyła mnie w taki oto oryginalny sposób przekonać do karmienia piersią będzie miała szanse przeczytać że mój synek ma obecnie półtora roku i nadal karmię go piersią jesli ma na to ochotę.

          Tak czy inaczej nie chcąc skrzywdzić nikogo dziękuję za opieke Panu dr. Matei, żałując, że nie było go podczas całego porodu - jako jedyny wykazał się ludzkim podejsciem do pacjenta. Doceniam też starania jednej z położnych z porodówki - nie pamiętam imienia i nazwiska ale jest to młoda kobieta, która prowadzi w Starachowich szkołę rodzenia.

          Podsumowując - kolejne dziecko jeśli się na nie zdecyduje, urodzę w Ostrowcu. Nie polecacm Starachowic.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Poród w Starachowicach

            Naprawdę przykre jest to co przeżyłaś, ja również rodziłam w Starachowicach bo zdecydowałam się na ten szpital parę dni przed porodem ale nie mam żadnych zastrzeżeń ,aż się zdziwiłam po przeczytaniu tego co napisałaś o pielęgniarkach i o tym jak Cię potraktowały. Pamiętam , tą blondynkę rzeczywiście jest charakterystyczna ale ja nie mam jej nic do zarzucenia jak najbardziej mi pomogła z córeczką , której zalegało coś jeszcze po od śluzowaniu i nie mogła oddychać noskiem jedząc pokarm i też strasznie z tego powodu płakała i nie chciała jeść ale na pomoc mogłyśmy liczyć czy to w dzień czy w nocy i nikt złego słowa mi nie powiedział a z dokarmianiem też problemu nie było . ja z dzieckiem byłam w tym szpitalu 6 dni tylko dlatego że mała strasznie mi z wagi spadła ale kiedy już zaczęła przybierać to nas wypuścili :) Ja również polecam jak najbardziej i kobitki jak będziecie miały okazje rodzić z Panią Celiną to polecam u mnie obyło się bez szwów i cięcia :) Pozdrawiam

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
    1234 ... 131416181920
    Przejdź do strony nr
    20 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.
    
    - Reklama -
    - Ogłoszenie społeczne -

    - Reklama -

    - Reklama -
    - Reklama -
    - Reklama -