ja po cięciu miałam córcię cały czas przy sobie, pielęgniarka z noworodków zapytała czy dam radę i czy ma mi kto pomóc bo jeśli nie nie ma problemu ,żeby była na sali obok . wolałam ,żeby była przy mnie ,niż gdzie indziej. do karmienia blisko i partner pomagał. nie ma tragedii oczywiście najgorsze jest to ,że nie możesz głowy podnieść. ja delikatnie podnosiłam i było ok :)
ja miałam cięcie i dziecko przynieśli mi dopiero na drugi dzień, nikt mnie nie pytał czy chcę żeby było cały czas przy mnie...dopiero na drugi dzień mi przynieśli jak już mogłam wstać i się zajmować
https://martabrzoza.pl/nowotwory/smiercionosne-produkty-firmy-johnson-johnson/
Ale baba zarobiła setki milionów dolarów, a teraz możecie jej...., bo kopneła juz w kalendarz.
Witam. Mam jedno pytanie do mam które rodziły w Ostrowcu . Kiedyś byłam na tym oddziale odwiedzić koleżankę i wchodząc na oddział i do pokoju poczułam śmród krwi Więc zastanawiam się czy dalej tak tam jest czy jest już lepiej . Było to parę lat temu ale takie rzeczy zostają w pamięci Pozdrawiam
16:00 Wyobraź sobie że Nie Widocznie miałam to szczęście że rodziłam w innym mieście Moim zdaniem szpital powinien pachnieć szpitalem np chlor dobra dezynfekcja wszystkiego No cóż widocznie dla Ciebie to norma he he żegnam 16:00
Może jeszcze będziesz leżeć tam, gdzie ''pachnie''chlorem-ale ci tego nie życzę .Ogarnij się.Może dla ciebie chlor to norma,szczególnie na oddziale z noworodkami.