Za leb i niech sprzatają a jak nie to do garów...
Wole czytac ksiazki ale twoja stara pewnie z ochota to zrobi.
Trzeba sprzątać
W blokach syf a jeszcze lepiej jest na osiedlach z domami jednorodzinnymi. Rzucają ulotki pod furtkę, wiaterek rozwiewa to szczęście po całym osiedlu. Kiedyś wyjeżdżaliśmy na trzy miesiące i zostawiliśmy wywieszkę „nie zostawiać ulotek” i jak wróciliśmy to pół kosza śmieci się z tego uzbierało. Czy ktoś wie gdzie można zgłosić prośbę o nie pozostawianie tegobadziewia?
U mnie zawsze chodzą w nocy. Jak wychodze do pracy na noc to nic nie ma a jak wracam to leży ale nie w skrzynce tylko na podjezdzie rozmoknieta i nie nadajaca sie do ogladania. Nie chce sie podejsc dwa kroki zeby do skrzynki wrzucic. W koncu zglosze zaśmiecanie do straży miejskiej
Niestety, straży miejskiej to nie obejdzie.