Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 19

            Odp.: Porysowany lakier na samochodzie przez bezpańskie koty.

            jeśli auto stare to AC może być nie opłacalne a kotom nic nie zrobisz pasta polerska i do roboty :)

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Porysowany lakier na samochodzie przez bezpańskie koty.

              A może to była puma?Pumy mają w zwyczaju drapać powierzchnię aut.Taka ich pumiarska natura jest.A tak poważnie,to autorze wątku,skorzystaj z porady psychologa-psychiatry jeśli uważasz,ze kot potrafi podrapać karoserię.Koty ostrza pazury ale w czymś bardziej miękkim.Zresztą poczytaj o fizjologii kota a nie wypisuj głupot w miejscu publicznym.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Porysowany lakier na samochodzie przez bezpańskie koty.

                To kacze slady

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Porysowany lakier na samochodzie przez bezpańskie koty.

                  kace to som jaja

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 25

                Odp.: Porysowany lakier na samochodzie przez bezpańskie koty.

                Nie do końca masz rację. Kiedyś chciałam kupić auto, facet mnie telefonicznie uprzedził, że auto jest porysowane, ponieważ koty skaczą mu po dachu. Pojechałam mimo wszystko bo cena atrakcyjna.Facet miał trzy kotki, które harcowały mu po dachu auta i efekty było widać. Na szczęście nie jakieś wielkie, auto kupiłam i usunęliśmy rysy. Gość, który sprzedawał miał też drugie auto, które widziałam z takim samym dachem... No i koty na podwórku też widziałam. Oczywiscie, ze koty podrapią, nie wszystkie takie same. U mnie pod blokiem też koty skakały po dachach a śladu nie miałam żadnego. Tak więc?

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 23

      Odp.: Porysowany lakier na samochodzie przez bezpańskie koty.

      Niestety nic z tym nie zrobisz, koty są wolnożyjące i mają prawo bytować na osiedlach. Możesz wynając sobie garaż lub stawiać samochod w innym miejscu niż to gdzie Ci porysowały auto. Nie masz się co wściekać bo to tylko samochód. Jak to mój mąż mówi samochód służy do jazdy i nie warto likwidować rysów zrobionych przez jakieś koty skoro może Cię ktoś zarysować czy podczas jazdy czy na parkingu czy stuknąć........ Sorry że tak piszę ale ja nie przejmuję się tym co się dzieje z moim co prawda nowym samochodem ale skoro nie mam garażu to takie sytuacje muszę uwzględnić. Pamiętaj zdrowie jest najważniejsze i tylko zdrowie.

      Gość_Aga
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Porysowany lakier na samochodzie przez bezpańskie koty.

        Wystarczy przegonić babki które regularnie podrzucają jakieś resztki tym kotkom pod drzewko i to je zwabia w to miejsce właśnie. Koty są tam gdzie jest pokarm. Więc niech te ciemne babki dają im żreć na łąkach a nie pod wsbip bo tam w ostatnim czasie powstało największe stado siersciuchow

        Gość_Mis
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Porysowany lakier na samochodzie przez bezpańskie koty.

          Odstrzelic te bezpanskie koty, tylko sraja sikaja i rysuja samochody

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 27

          Odp.: Porysowany lakier na samochodzie przez bezpańskie koty.

          Sam się wygoń, wszystko przeszkadza. GŁUPOTA LUDZKA NIE ZNA GRANIC.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Porysowany lakier na samochodzie przez bezpańskie koty.

            Jedź do Turcji tam koty chodzą gdzie chcą, ludziom to nie przeszkadza. Ale my cywilizowani to zwierzeta won.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Porysowany lakier na samochodzie przez bezpańskie koty.

              Ciemna maso 07:13 wybij wszystko zostaniesz sam. Będziesz miał spokój i tylko ty będziesz srał.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Porysowany lakier na samochodzie przez bezpańskie koty.

                Człowieku złap sierściucha, łeb urwij, wypatrosz a futrem wyprowadź rysy, tak aby inne koty widziały co robisz i masz spokój dopóki nie zmienisz auta.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Porysowany lakier na samochodzie przez bezpańskie koty.

                  nie wierzę ze lakier na samochodach jest taki słaby że kot może go porysować, niech ktoś kto ma kota przeprowadzi eksperyment czy to w ogóle możliwe

                  koty jak chodzą to maja schowane pazury

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Porysowany lakier na samochodzie przez bezpańskie koty.

                    Zdarza się tak, że jak kota wiozę samochodem to tak się dachu uczepi, że ani go potem oderwać, nastroszony jakiś jest, no i te oczy zupełnie takie same jak moje kiedy oddaję żonie wypłatę.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Porysowany lakier na samochodzie przez bezpańskie koty.

                      Jak żyć, rysa na dachu, no nie będę jeździł, no bo jak?

                      Gość_Hej
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Porysowany lakier na samochodzie przez bezpańskie koty.

                        Rysy wpływają na aerodynamikę pojazdu, porysowana karoseria stawia znacznie większy opór powietrza co przekłada się na współczynnik zużycia paliwa. Łatwo obliczyć wielkość takiego zużycia według wzoru γ = i x L x g / p x h, gdzie γ - ilość paliwa ponad normę, i - ilość rys na powierzchni karoserii, L - długość całkowita wszystkich rys podana w metrach, g - średnia głębokość wszystkich rys również w metrach, p - pole powierzchni całej karoserii pojazdu w metrach kwadratowych, h - średnia prędkość pojazdu z jaką poruszaliśmy się przez ostatni miesiąc w m/min. I tym sposobem szybko obliczymy straty jakie wyrządził nam kot, czy wypad ze znajomą do lasu.

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Porysowany lakier na samochodzie przez bezpańskie koty.

                          Największe szkody - robią jak widać rysy na mózgu:)

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Porysowany lakier na samochodzie przez bezpańskie koty.

                          To poruszyłeś zupełnie inne zagadnienie, wymagające dłuższej i bezpośredniej obserwacji. Jeden z osobników podchodzi żartobliwie do życia, drugi szydzi i obraża wszystkich. Który będzie żył dłużej?

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -