Ja pamiętam takie-Księżniczka,Pilnik,Wodzu,Heniu Poczta,Kobra ,Józiu Malczak-a teraz,ktoś kogo każdy zna....
ten gosciu co krąży wokół alei i pksu zbiera pety i robi buu....bu....buuu....bu....
jak mu jest
Andrzej i babeczka pochylona zbierająca pety i klnąca non stop na trasie Polna - Radwana - Aleja.
Gebels z technikum jest postaciom kultowom w pewnych kregach...
Podobnie transformator i chlapacz
Andrzej z Ogrodów wymiata na you tube :)))
nie żyje już od dwóch lat.
Zocha co woziła wersalki wiecznie n awózku nie żyje?? o;((
najbardziej kultowym profesorem w THM to chyba był Butla
szkoda ze w tych latach jak zyla Księżniczka nie bylo telefonow komórkowych z kamera bo byl by to dobry materiał na You Tube !! szczegulnie jak opowiadala o ksieciu co wyslał jej wagon złota. Dość czesto paradowała Aleją albo chodzila na dawna Rawszczyne gdzie byla ,,adorowana,, przez chłopaków .Oj tylko ten wie kto to widzial jaki był z niej ubaw .Ale to są dość odległe lata .
do postaci kultowych pracujacych w technikum dodał bym pana profesora od fizyki Maca !! Nie jeden z nas napewno byl przez ta postac uczony .Z nim tez nie dalo sie nudzic na lekcji np jak ktos podczas lekcji zaczoł pstrykac dlugopisem - po chwili juz dlugopis lecial za okno.Albo jak pan profesor opowidał jak popsul mu sie rower i dał do naprawy do szewca ......A nawiasem mowiac jezdzil do szkoly na rowerze a chłopaki dosc czesto podkradali mu z jego teczki pąpkę od tego roweru dla żaru.
Dodam kobieta która chodzi po domach i chce kasy,bo ma chorego syna.Syn rudy, gruby i zdrowy ma już jakieś 15 lat a ona nadal zbiera na małego synka.
U Was też pewnie nieraz była.
Gościu z 20:03, masz na myśli pannę Książkównę? Myślę, że tak , bo ona mówiła o sobie "księżniczka", a nawet twierdziła, że ma "willę nad jeziorem".Z tym , że dla mnie, była to osoba głęboko nieszczęśliwa, chora ,chociaż oczytana i niewątpliwie wykształcona, dzisiaj już nie pamiętam, co spowodowało jej chorobę , czasami można było z nią porozmawiać, chociaż ubierała się dziwacznie, ale czysto i przez to że jej dokuczano, raczej była negatywnie nastawiona do ludzi.Czytając wypowiedzi na tej stronie, myślę, że ten dzisiejszy świat nie jest dla mnie.Nie rozumiem, jak można chamskie wygłupy, uważać za dobre żarty, albo naigrawać się z ludzi chorych i nieszczęśliwych, chełpiąc się wręcz swoim skandalicznym zachowaniem.Naprawdę nie rozumiem!
masz rację Urszula w/w była osoba dość wykształconą/nauczycielka" choroba-zapalenie opon mózgowych doprowadziło jej stan,którzy uważali ja za niespełna rozumu.A w ogóle dlaczego ten watek jeszcze jest na forum
Andzrzej buu buu,to jest weteran alei od bodajże 80 lat,Butla a jakże rzucał mi zeszytami przez cała klase,a z Gackiem kiedys sie wypiło, spoko goście
Z tego jak ja pamiętam to Urszula mylisz się co do osoby p.Książkównej .Bo w/w czyli ,,Księżniczka,, mieszkała w kamienicy przy ul .Kilińskiego obok dawnego kina Hutnik i w jej domu był straszny bałagan a zapach było czuć nawet na zewnatrz .Natomiast p.Książkówna mieszkała w domku obok rzeki Kamienna i i tak jak piszesz czysto sie ubierala ale z niej nikt sie nie naśmiewał .Czyli wychodzi na to że były dwie osoby .Szkoda ale nie pamietam nazwiska p.,,Księżniczki ,,