16:11 Felis, powiedz mi jak to możliwe aby w rozwiniętym kraju dziecko miało dostęp do porno? Załóżmy że przez internet gsm, a gdzie śą blokady wiekowe,gdzie odpowiedzialność operatorów, gdzie jest rejestracja użytkonika telefonu i jak może 8-latek oglądać porno ? To ja wolę mu całkiem zabrać telefon, a dam konsolę ,niech sobie gra a rozmawia przez telefon bez internetu i koniec. Nie wyobrażam sobie aby moje dziecko korzystało z takich stron. To trzeba być debilem a nie rodzicem!
To zapytaj się wśród znajomych ilu z nich ma 100% kontrolę nad tym co robią ich dzieci na komputerach.
Dużo ma, ale częśc uważa że najważniejsze pracować cały dzień ,a dziecko niech wychowuje szkoła. A szkoła nie ma kontroli co dziecko robi na przerwie i po lekcjach. Sprawa jest chora,tym bardziej że ktoś ten telefon kupił i ktoś za to odpowiada.
Jeśli kupuję w sklepie,to proszę sprzedawcę o zablokowaniu dostępu na trwałe do tych stron i koniec. Co jakiś czas sprawdzam czy w telefonie nie było grzebane, jeśli tak,konfiskata telefonu. Wychowanie musi być skuteczne
Jakoś po wpisach o patelni fela zamilkła,pewnie ma chcicę i pucuje gabrychę.
8 letnie dziecko interesuje się seksem? Stronami porno? Załosne to jest. Dlatego wydaje mi się , ze ktos to 8 letnie dziecko naprowadza na ten temat. I niekoniecznie koledzy.
Jej tylko jak nie kiszenie ogóra, to patelnie w głowie. Strasznie niewyżyte babsko.To typowe dla psychicznie chorych jednostek.
Wpisy gimbazy tylko poswiadczaja sondaż
Poza tym Andryu, skoro dzieci w wieku przedszkolnym uczone są tam masturbacji ( tzw. rozwój sensoryczny, z tym, że dalej posunięty niż u nas, bo wcześniej zaczęli zaburzać harmonijny rozwój człowieka), to nie dziwne, że kilka lat później, tamte dzieci są "dojrzałe" do tego, by pobudzać się także takimi filmami.
Przeczytaj opublikowany sondaż. Dużo lepiej u nas nie jest. Fundamenty w rodzinach wpływają i na to. O ile to jeszcze rodziny.
No tak.. Każdy na forum od rana do nocy........ To już nie są rodziny........
No...dać smartfona i ma się "dzieciaka" z głowy na kilka godzin. "Świnty" spokój.
W szkołach też przykładają swoje rączki do tego....a to zabawa w doktora w przedszkolu (zestawy lekarskie już zakupione), a to zabawy z gilgotkami między dziećmi, a to konieczność (?) wyposażenia dziecka w smartfon z tego powodu, że nauczyciel takiej np. plastyki wyda polecenie w czasie lekcji, by doczytać coś w necie. Licho nie śpi.
Widać, że nie śpi, bo pisze.
A' propos. Idźcie sobie pogruchać na czat, gołąbeczki. To jest miejsce PUBLICZNE.
Aż tak kiepski jest twój pisiorek w te klocki, że musisz się tu co noc umizgiwać do ciemniaka13? Nie chce mi się tego czytać, a rozłazicie się jak plechowiec po wątkach.
Tacy jak ja? Ja to ja. A bajeruj go ile wlezie. Jest mi to zupełnie obojętne, że masz słabeusza w domu.