Ale moze ktos lubi koec dobry dlugopis... zegarek Casio pokazuje ten sam czas co Reolex. Buty z CCC sa podobne do butow z Moschino. Nie negujcie ludzi, ktorzy chca pisal lepszym dlugopisem, chodzic w lepszych butach czy ubraniach. Bo to jest zawisc. Kazdy chodzi, jezdzi, pisze i ubiera sie w to, na co go stac, a jak nie stac to bierze pozyczke, ale to jest sprawa wylacznie tej osoby. O co chodzi specjalisci-zazdrosnicy? Jak Was nie stac to kupice w kiosku zlotowke... przeciez sa takie w ofercie...
Przepraszam, sporstuje, nie chcialem uzyc slowa „lepsze” bo jest drozsze. Niezaleznie od ceny, jeden kupije to, drugi tamto. Na co kogo stac i co sie komu podoba. A czy ktos chce buty za 1000 zl czy za 150 zl to juz czyjas decyzja. Pozdrawiam
To nie zawiść to ciekawość a może nawet podszyta chęcią pomocy.
Nie rozumiem tego fenomenu.
Zegarka też nie ale tam to jeszcze ktoś więcej na to patrzy.
Co do butów to inna sprawa. O różnica jest kolosalna.
Przy długopisie jest znikoma
ale lepiej mieć jeden wieczny długopis tak samo jak lepiej mieć jedną niezawodną wiertarkę, zamiast badziewia za 150zł.
Długopis to nie rzecz
Długopisu nie da się kupić ani sprzedać
Długopis to stan umysłu
Dokąd POsrańcy będą donosić. Nie maja swojego programu dla Polski tylko srają
08:44 o czym Ty piszesz ???
Szukam długopisu !!!!!
Takie to trudne????
Jak wieczny? Też się wypisze
Spytaj się dudy on jest ekspertem
Jest w rządzie-wszystko podpisuje,ąle nie jest wieczny.
Wkład wymienisz i dalej jest wieczny.
Nie wiem czemu poruszane sa przy okazji inne tematy te polityczne. Ja nadal podkreslam duza wartosc dlugopisow Zenith. Przy robieniu porzadkow wyrzucilem cala reklamowke jednorazowek reklamowych dlugopisow cienkopisow i tych zelowych. Natrafilem takze na jednego rodzynka. To Zenith 7. Nalezal do mojej corki. Lezal tam z 15 lat. Nadal dziala i pisze. Swietny stan mimo uplywu tylu lat. Coz dodac wiecej.
Ja pół życia pisałem Zenithami. Matka z pracy przynosiła (może innych wtedy nie było, nie wiem), ale jednak teraz wole żelowe. Po prostu lepiej mi się pisze. Te zenity, które miałem były niewygodne dla mnie, ale fakt. Działały i pisały długo.
Zelowych dlugopisow jest wiele na rynku. Pisza swietnie ale sa wykonane z tandetnych materialow. Po roku gumka za ktora trzymamy taki dlugopis rozpada sie i rozklada. Smierdzi i klei sie. Reszta tez niewytrzymuje proby czasu. Takie dlugopisy to toksyczne smiecie. Wszystko robi sie w Chinach. Powinny wiec zniknac z rynku podobnie jak jednorazowe i plastikowe talerzyki i sztucce..
No nie do końca. Swego czasu miałem w pracy jakieś żelowe Papermate i używałem ich przez kilka lat (wymieniając tylko wkład), nic mi się nie rozpadało i nie rozkładało. Poza tym to, że w Chinach niekoniecznie jest tandetne. iPhone i inne telefony też był robione w Chinach. Jest dużo chińskiego badziewa, które zresztą ludzie kupują niepotrzebnie, ale główny powód takiego stanu rzeczy to biznes. Jak coś działa za długo to nie sprzeda się tego jeszcze raz. To się nazywa celowe postarzanie produktu i to działa w prawie dziedzinie jeśli mamy do czynienia z konsumentem. Od długopisu, przez pralki, żarówki, na samochodach kończąc.
Parkera panie Prezydencie
Pan prezydent dostał dwa od Trumpa
Andrzeja nie kupisz!