od ostatniego czasu jest ze mną coraz gorzej , nie wiem co mam robić , nie wiem gdzie szukać pomocy, tysiące myśli opętały mnie nie rozgraniczam już własnej psychiki zdaje mi sie ze zamiast sie rozwijać to sie cofam, natłok kumulacji moich mysli powoduje ze staje sie wybuchowy , choć nie objawia sie to w gestach czynach czy słowach to wszytko dzieje sie we mnie w mojej głowie ,są różne aspekty mojej fobi, stałem się mało komunikatywny poczucie wartości spadło do skrajnego minimum
ja mam tak samo,ale co gorsza to jeszcze ten głupie sny,a własciwie koszmary,ale gdzie tu pomocy szukac,z takich jak my to sie smieją.
Bo śmieszne jest to, że piszecie o swoich problemach na forum, gdzie tylko czekają by ktoś taki napisał. Potem z rozkoszą taki jeden z drugim da upust swojej......Czego oczekujesz, że Cię tutaj pogłaszczą po główce i dadzą dobrą radę? Przecież wiadomo, że zaraz będą się naśmiewać.
WIĘC KOLEGO - NIE MIEJ DO NIKOGO PRETENSJI.
Polecam psychologa bodajże na Sienkiewicza. Zresztą Google da Ci odpowiedź.
tytus ja tam nie zwracam uwagi na innych ludzi martwi mnie mój los
są fajne fora dla takich nerwicowców, tutaj to szkoda pisac, bo ferie to sie dzieciakom nudzi i głupoty pisza
ja sie nie smieje bo wiem co czujecie, czulam to samo, teraz jakby zaczelo sie ukladac ale znów dziwne sny i lekkie problemy napędzają psyche i zaczynam sie bac ze "to " znów powróci i nie będzie mi sie chciało już zyć w takim świecie. Czułam dokladnie to samo co wy, czasami nadal czuje, czy jestem wartościowym człowiekiem ?? Jeszcze 2 miesiace temu odpowiedziała bym że absolutnie nie , teraz - hmmm nie wiem, ale chyba jestem bo jest kilka osób które mnie lubi . Jak znajdziecie psychologa to dajcie znac tez bym chetnie sie wybrała .