kupujmy w małych ,polskich sklepikach.Polska gospodarka ma z tego korzyści.A nie w wielkich sieciowych korporacjach,gdzie produkty spozywcze sa gorszej jakosci.
Kiedyś takich sklepików było duzo,dzis ze świecą mozna szukac.Za to inne ...rosną jak grzyby po deszczu,Czy chcecie zmiany
Cena robi swoje. A jakość to daje wiele do życzenia.
bierz pod uwagę ze jak nie będzie małych sklepików to będziesz zmuszony iść do marketu a wtedy zobaczysz jakie będą wtedy ceny w biedronka i innych bo będziesz musiał kupić w marketach a napewno juź promocji nie bedzi
23:49 - to kiedy otwierasz swój?
Pispatrioty pieprza na Niemcy a pozniej leca do Lidla czy Kauflandu. Wina Tuska a w osiedlowych drozyzna i wyzysk. Dejta ++
Co się bulwersujesz przy okazji na PIS wszyscy razem wzieci sa dobrzy a wiekszosc mieszkańców Ostrowca biedna wiec nie kupi kg cukru w osiedlowym sklepiku za ponad 4 zl a pójdzie do marketu i kupi za 2 zł
to niech nie swirują wielkich patriotów gospodarczych
Z radością przywitam powstanie kilku konkurencyjnych względem siebie polskich sieci supermarketów. Małych sklepików z dużymi cenami za zwyczajne produkty nie lubię.
Pepsi w małym sklepie 5-7 zł w markecie w promocji 2,5, masło w markecie 2,5-3- 3,5 w sklepiku min 5 nie stać mnie na to. Są tysiące sklepików które nigdy się nie dogadały w celu wspólnych zakupów towarów i zyskania upustów, w dużej mierze są uzależnione od sieci Eurocash
Mały sklepik z wysokimi cenami też może mieć rację bytu, np. jest blisko, to szybko kupię tam 1-2 potrzebne mi produkty. Dużych tygodniowych zakupów w małym sklepiku nie zrobię.
Przeciez Niemcy be to jak to zakupy w niemieckich marketach? ale obłuda i hipokryzja
Male sklepiki funkcjonuja tylko ze sprzedazy alkoholu a Ty zalozycielu wątku otworz jakiś konkurencyjny market chetnue przyjdę na zakupy
Podasz przykład masła za 2,50 - 3.00 - 3,50 w markecie?
Oczywiście nawet za 2,25
https://www.promoceny.pl/detail/biedronka-maslo-mleczna-dolina-126135-20200514/
Gdzie ten twój sklepik jest?
Ale później Vatowiecki zaczął utrudniać biznes kvrwom przedsiębiorcom. Ja tak kupuje w osiedlowych, bo nie lubię kolejek i cenie swój czas, ale ktoś kto patrzy na cenę to wybierze market
Co do tej jakości to można polemizować. Zwykłe herbatniki niemieckie w dużych sklepach mają w składzie masło, a te na rynek polski tłuszcz palmowy. Poza tym zarówno małe sklepy osiedlowe jak i te molochy zaopatrują się pewnie w tych samych hurtowniach.
W polskich, małych sklepach jest drożyzna. Biedra rządzi.