czy szykują się jakies imprezy w mieście z okazji dnia wiosny?
ja z tej okazji nawale się jak meserszmit łącznie z ciężkim lądowaniem :-)
A ja Wam coiś powiem :-) O! W zeszłym roku byłam w Toruniu i zroibiliśmy prawdziwą Marzannę i ja podpaliliśmy i wrzuckiliśmy do Wisły :) I było bardzo fajnie. Ludzie się śmiali na nasz widok, ale tak serdecznie, dzieci podchodziły zaciekawione:) I w tym roku mamy taki sam plan. A po pożegnaniu zimy, powitanie wiosny w stylu staropolskim, miodem i winem :)
Kocjusz to musiało być bardzo fajne, takie topienie Marzanny przez dorosłych ludzi.Jakos się utarło ze tylko dzieci szkolne idą topić zimuchę, a szkoda, bo to jakby nie było ,byłaby okazja do smiechu dla nas- dorosłych.
No własnie o to chodzi, żeby czasem robić rzeczy całkiem szalone, takie niby tylko dla dzieci, dorośli też mają w sobie ta dziecięcą radośc. Wystarczy wyjść do parku w kilka osób i niech ktoś pierwszy rzuci śniezką:) Drugi zareaguje i zaczyna się dziecięca zabawa, która cieszy stare konie :)