Co takiego planujecie Panowie robić w praktyce? Bo jeśli propagowanie myśli konserwatywnej to rozumiem:
- zapraszanie znanych gości na wykłady,
- projekcje filmów których nie pokazuje się w mediach "publicznych",
- organizowanie grup młodych ludzi wokół idei konserwatywnej (edukacja).
Var, nie doczytałeś, że chodzi o myśl liberalno-konserwatywną.
Znam tych ludzi osobiście (niektórych) i to młodzi, inteligentni i z poczuciem humoru ludzie, a Ty tu naszkicowałeś trochę obraz, jakby mieli przeprowadzać oszołomsko-sztywniacką działalność. Nie sądzę.
Nie będę rozważał czy chodzi o liberałów, socjalistów czy etatystów, bo te dwie ostatnie grupy stanowią większość (ja zaliczam się do wolnościowców). Zapytałem co z tego wynika, że zorganizowali się w tej grupie? Zamkną się w swoim gronie i będą się wzajemnie adorować czy planują jakąś pożyteczną działalność w celu aktywności młodych na rzecz myśli szeroko rozumianej jako konserwatywnej? Jeśli planują jakieś działania to jak to w praktyce może wyglądać? Chyba mają jakiś wstępny plan, cokolwiek?
Obawiam się, że plan jest taki:
"Szabel nam nie zabraknie, szlachta na koń wsiędzie,
Ja z synowcem na czele i? - jakoś to będzie !"
Federacja skupia w większości sympatyków idei konserwatywno-liberalnej, ale są w niej przedstawiciele także innych nurtów prawicowych: tradycyjnego chadeckiego (znaczna część klubu Gazety Polskiej) czy chrześcijańsko-narodowego. Dlatego za podstawę ideową przyjęliśmy republikanizm, mieszczący - w wersji amerykańskiej - wiele nurtów prawicowych. Prowadzimy zresztą rozmowy z kilkoma innymi podmiotami, które najprawdopodobniej zasilą Forum, rozszerzając spectrum światopoglądowe.
Na pewno będą kontynuowane spotkania ze znanymi personami życia publicznego, pierwsza taka osoba już we wrześniu. Jesienią planujemy promocję książki, jedną sesje naukową, poza tym ze swoimi projektami do dotychczasowych zamierzeń OSH włączą się liberalni konserwatyści oraz - w mniejszym zapewne stopniu - Gazeta Polska.
Projekcji filmów nie planujemy, gdyż w dobie Internetu takie działania znajdują adresatów chyba tylko wśród osób starszych, a nam zależy na najmłodszym pokoleniu.
Nawiązaliśmy pierwsze porozumienia z pewnymi elitarnymi środowiskami intelektualnymi Krakowa i Warszawy i myślę, że zostaniemy włączeni do pewnego ogólnopolskiego projektu. To się oczywiście przełoży na intensyfikację działań w samym Ostrowcu.
Wbrew podpowiedziom co niektórych nie tworzymy grupy na wybory, a raczej sieć środowisk, które mogą wzajemnie się wspierać. Jedna organizacja, partia może liczyć kilka, kilkanaście osób. My tworzymy formację, która w swoich macierzystych organizacjach liczy już 34 osoby, a to dopiero początek działalności.
Jestem usatyfsakcjonowany tą odpowiedzią, myślę że warto was wspierać, fajnie byłoby zobaczyć kiedyś na waszych spotkaniach red. Michalkiewicza, P. Leszka Żebrowskiego, Grzegorza Brauna... pozdrawiam
No to @Słoniu zadeklaruj tutaj, że nie znajdziecie się na ŻADNEJ z list w nadchodzących wyborach samorządowych.
Lucyferus, jak mogę złożyć deklarację za organizację, której nie będę prezesem, ani wiceprezesem? Nie wiem co przyniesie przyszłość, natomiast uczciwie mówię, że jest w Forum wiele młodych, wartościowych osób, które będziemy się starali promować i które powinny odegrać jakąś rolę w życiu publicznym Ostrowca. Ja się do polityki nie nadaję, ale zawsze będę popierał młode pokolenie. I chciałbym, żeby także w centrum i na lewicy istotną rolę zaczęli odgrywać ludzie młodzi.
Lucyferus.Ja tez sie zawiodlam,myslalm,ze powstanie jakas nowa partyjka lokalna aby rozbic ten nasz "beton".....a tu lipa :D
Zastanawialam sie tez,kto jest Panem Prezesem lecz widze ,ze jeszcze nie ustanowiono oficjalnie wladz ;)
A dlaczego mieli by się nie znaleść? Jak najlepiej zmieniać rzeczwyistość jak nie przez samorząd? Znowu mamy wybierać tosowczyków żeby dalej trwało tylko miasto dla swoich?
Nie wiedzialam ,ze w Ostrowcu wyroslo pokolenie nowych Kolumbow walczacych... :D
@Slon jak ty sobie wyobrażasz demokrację w naszym mieście?Była demonstracja 20.03. jaki efekt? Wzywanie na komendę policji obywateli którzy organizowali legalną demonstrację. Gdzie ty widzisz demokrację w Polsce @Slon?
Z zainteresowaniem, choć jednocześnie z wielkim zażenowaniem śledzę tę dyskusję. Postanowiłem więc, podobnie, jak wielce szanowni przedmówcy (oczywiście to określenie nie odnosi się do użytkowników występujących pod pseudonimami @pismen, @czas.) dorzucić swoje trzy grosze.
Od zawsze w dyskusjach o sprawach życia publicznego pada argument, żeby na boczny tor odstawić emerytów, którzy mentalnie funkcjonują jeszcze w poprzednim systemie i wprowadzać do polityki młodych, energicznych, lepiej wykształconych ludzi. W świetle powyższego zastanawia mnie atak, jaki został wytoczony przeciwko grupie młodych osób, reprezentujących odmienny światopogląd niż powszechnie przyjety (prowadzący ten kraj na manowce), które chcą w jakiś sposób zaangażować się w życie publiczne i być może wdrożyć swoje nowe pomysły. Na szczęście ataki te stoją na żenująco niskim poziomie, gdyż brak im merytorycznych argumentów. Postępując w ten sposób szanowni krytycy zwyczajnie zniechęcacie ludzi, którym się jeszcze cokolwiek chce robić w tym zapyziałym kurwidołku. Krytykować można, ale wyłącznie merytorycznie, a nie dla samej zasady. I nic was nie usprawiedliwia, no chyba, że jest to świadome działanie na czyjeś zlecenie, ale wtedy sami sobie wystawiacie odpowiednią cenzurkę. W moim przekonaniu nie ma znaczenia, jakim światopoglądem kierują się osoby w sferze publicznej - ważne jest, że chcą coś dla dobra wspólnego zrobić. I odnosi się to do zarówno do socjalistów, konserwatystów, narodowców, liberałów etc. Prawda jest jednak taka, że na arenie lokalnej nie ma drugiego takiego środowiska, które byłoby na tyle aktywne, jak przedmiotowa organizacja. Odpowiedzcie mi co robią młodzieżówki choćby partii politycznych, czy inne organizacje pozarządowe o podobnym profilu działania ? Gdzie są do diabła Młodzi Demokraci, młodzieżówka PSL, młodzieżówka SLD, czy choćby Forum Młodych PIS.?
Tego typu bezpodstawne ataki powodują, że zaprzeczacie swoim demokratycznym poglądom, którymi wycieracie sobie gęby przy innych okazjach, a przede wszystkim konserwujecie obecnie funkcjonujący patologiczny układ. Na to niestety nie może być zgody. Przyjmując wasz tok rozumowania, niedługo to miasto ulegnie spektakularnemu upadkowi. A ludzie waszego pokroju zamykać będą wieko do trumny Ostrowca Świętokrzyskiego. Ja nie mam zamiaru w tym uczestniczyć. Nie lubie zwyczajnie pogrzebów, a wy swoją durną postawą przyczyniacie się do upadku miasta.
I jeszcze jedna uwaga.
Jak się prześledzi wasze wpisy, to są zwyczajnie zatrważające. Ludzie z tej organizacji zwyczajnie zabijają was śmiechem i ironią. Wasze próby ciętych ripost stoją na żenującym poziomie i widać, że zupełnie nie macie poczucia humoru.
Pokazałem nawet te pozal się, boże riposty swojemu synowi, który stwierdził, że takich sucharów dawno nie czytał.
A na koniec wypada jedynie zacytować gorącego orędownika demokracji i zapewne waszego intelektualnego guru - Adama Michnika. Jednym zdaniem - odpieprzcie się od młodzieży wapniaki !
@Martik, Ciebie akurat o bycie wapniakiem nie posądzałem, bo w przeciwieństwie do wymienionych jeszcze coś napiszesz z jajem i nie zawsze jest to krytyka dla samej siebie. Co do bycia spadkobiercą Michnika, to jak najbardziej jesteś spadkobierczynią tego sposobu rozumowania, choć pewnie nie zdajesz sobie z tego sprawy. Argumentacja w stylu ,,zachowujecie sie jak nadete oszolomy,czytajace katechizm na spotkaniach przy herbatce z plebanem oraz wzdychajacych do rozmodlonych katoliczek" to własnie pokłosie tego stylu myślenia, gdzie osobom o konserwtywnych przekonaniach zarzuca się klerykalizm. Oczywiście masz prawo do swoich lewackich przekonań, ale wnioskuje, że musisz być jeszcze osobą młodą, bo tego typu światopogląd to domena młodości. W końcu jednak dojrzejesz i zdasz sobie sprawę, że ten bełkot jest sprzeczny sam w sobie. Ja też miałem przekonania lewicowe, ale od 15 roku życia na szczęście się mądrzeje. Tobie również tego życzę. A jeśli nie zmienisz poglądów, to mam nadzieję, na ich subtelną ewolucję np. z lewicy rozporkowo - kawiorowej do lewicy w stylu przedwojennego PPSu :)
A byłbym zapomniał. Skoro Ci młodzi ludzie są gorsi od obecnej kasty rządzącej, to wskażcie mi w jakich aspektach. Oczywiście mam na myśli wiedzę niezbędną do sprawowania władzy w samorządzie, przebojowość, energie do działania.
Przyrzekam, że jeśli będą to rzeczywiście merytoryczne zarzuty, to odszczekam, to co napisałem i ubiorę się w wór pokutny i niczym cesarz Henryk będę klęczał pod murami Głogowskiego, przyznając tym samym rację forumowiczom w stylu @pismena, @czas..... :) :) :)
Poryfiry.Nie mam NIC przeciwko mlodym ludziom....poniewaz sama jestem mloda osoba.Wiesz co mnie przeraza ? Radykalizm ,ktory popieracie.
Zaczynam sie bac ,gdy widze ,jak do sejmowych salonow zaczynaja sie wkradac organizacje pragnace stac sie polskim odpowiednikiem wegierskiego JOBBIK-u, radykalnie nacjonalistycznego Ruchu na Rzecz Lepszych Wegier lub przynajmniej Gwardia Wegierska.
To ze jestescie ubrani w garnitury,macie wlosy na glowie oraz dyplom w kieszeni (my tez go posiadamy ) ma za zadanie tylko ugrzecznic wersje NACJONALIZMU,poniewaz taka forma lepiej sie sprzedaje niz wulgarny "lysol" w szelkach.
Ja mam nadzieję, że może wreszcie coś się wykluje na kamiennym gruncie Ostrowca. To miasto jest tak (po)układane, zamknięte na człowieka ulicy, że byłoby całkiem fajnie otworzyć prawdziwie drzwi na społeczeństwo. A nie kolejną grupę funkcjonującą dla siebie, korzyści i własnych interesów.
Szczerze, to panicznie prawie obawiam się układów zamkniętych, słabo wierzę, że taka tendencja może jakichś działaczy tutaj ominąć, pokusa zagrania o to miasto dla siebie. Widać takie doświadczenie. I wpływa.
Poczekamy, zobaczymy.
Osobiście jednak uważam, że już dawno powinna wytworzyć się jakaś w miarę neutralna platforma porozumienia z naszą społecznością. Próba aktywizacji. A jednocześnie pokazanie, że nam nadal chodzi o mieszkańców, a nie o mieszkańców-wyborców, czyli tych, co należy skutecznie zbajerować, żeby dorwać się do koryta. Dobrze by było odnowić zaufanie ludzi do instytucji. Trochę ludzi oswoić. Przyzwyczajać, że są struktury w państwie, z którymi może dogadać się, współpracować i działać.
Także życzę powodzenia :)