Dobra rada. Gdy pożyczacie pieniądze komuś z rodziny piszcie umowę z kwota i data zwrotu . Ja już jestem w plecy pieniądze ale może ktoś będzie miał dzięki tej radzie więcej rozumu niż ja . Ja już mam nauczkę na przyszłość!!!!
A nawet jak 15 to co, nie musi oddać.
A jakie inne książki cytujesz? Albo jaką książkę ostatnio czytałaś ?
15:21. To, co piszą o tobie, to prawda. Jesteś tak ograniczona, że bardziej już się nie da. Dobrze, że wreszcie przyjęłaś to do świadomości.
Kiedys pozyczylem sasiadowi 10tys. Oddal po miesiacu.
Sąsiad to nie rodzina, pisz w temacie.
Ja również ustrzegłam się od nieoddania pieniędzy przez brata ciotecznego. Pożyczyłam mu pewną sumę. Dla pewności spisaliśmy umowę pożyczki i zobowiązanie pożyczającego do zwrotu pieniędzy w określonym czasie. Po terminie, który do oddania już minął "braciszek" ani myślał oddawać. Powiedziałam mu (telefonicznie) , że cała rodzina dowie się o tym co zrobił, i że przejdę się od domu do domu w miejscowości, w której mieszka z ostrzeżeniem, żeby nikt mu pieniędzy nie pożyczał, bo to kręt i kłamczuch. Poskutkowało. Pieniądze oddał. Obraził się na mnie, że musiał mi oddać pożyczkę. Jestem zadowolona z takiej sytuacji. Moja dewiza: żadnych pożyczek w rodzinie. Jak chcesz pożyczyć to do banku.
Cwaniaczki, przyjdzie czas że wy będziecie chodzić po rodzinie żebrać o pieniądze i co wtedy?
. Nie po to ktoś pracuje aby od niego wyłudzano pieniądze . Podarowalbys komuś kto w ten sposób wyłudził gotówkę ?
Brawo trzeba uczyć rozumu i walczyć o swoje a nie darować .
Mamy takiego jednego fajnego zmajomego. Miał w zwyczaju pożyczać od nas wieczną stówkę. Wieczną, bo gdy przyjeżdżał po pół roku oddać poprzednią, już pożyczał drugą. Gdy dzwonił, że wpadnie ją oddać, wiedzieliśmy, że jej nie zobaczymy. Pan Bóg chyba nas w ten sposób próbował..naszą cierpliwość. Wygraliśmy. Po ostatniej pożyczce, tamten znajomy już nigdy nie zadzwonił, że przyjedzie zwrócić.:))
Rodzina czy nie rodzina, chcesz mieć wroga to pożycz mu pieniądze.