Witam. Powiedzcie mi dlaczego w Ostrowcu nie ma pracy?? Powiedzcie mi wy bo w PUP(ie) nikt nie chce mi odpowiedzieć dlaczego młody zdrowy chłopak nie może znaleźć pracy?? Mimo starań i wysiłku i tysiąca CV zostawionych na mieście... Może dlatego mnie nie chcą ze jestem nowy w Ostrowcu i nie mam WUJA tam gdzie trzeba... Czy w tym mieście można znaleźć prace "bez znajomości"?? Czy moja ostatnia deska ratunku to KRADZIEŻ??
gadanie głupot!! sam bym powiedział, że nie ma ludzi do pracy!
zatrudnił bym 5-6 programistów python z doskonałą znajomością środowiska django od dziś za 1,5x średnia krajowa!!!!
nie ma kogo!!
pokształciło się setki i tysiące ekonomistów teoretyków marketingowców to niech sobie teraz zapierdalają w mcdonalds i zarządzają majtami w portkach!!!
Zapisz się do PSL lub PO (w takiej kolejności - członków chłopskich dużo mniej, a możliwości podobne). Pomogą, czyli załatwią.
az mi sie czytac nie chce takich tekstów : nie masz znajomości nie masz pracy , ludzie troche wiary w siebie i chęci, Ostr jest jaki jest szału nie ma na rynku, ale nikt mi nie powie ze jak sie nie chce i nie szuka to sie nie znajdzie. jest tysiac rozwiazan i kazdy moze znalezc cos dla siebie i bez doswiadczenia nawet , wiem bo tu mieszkam prawie od zawsze i od 19 roku zycia pracuje , a co do tych znajomosci nie przesadzajcie ostr jest maly kazdy zna kazdego wiec na upartego rozwic wici w srod znajomych ze sie szuka zawsze ktos tam cos podsunie zreszta musialabym tu duzo pisac.. chyba zaloze agencje posrednictwa pracy bo mnie wnerwia jak tak kazdy jeczy , ale jak ja swego czasu szukalam do pracy kogos to uwierzcie nie raz sie zdarzylo ktos wybrzydzal ;-) ech ..