Ja jestem półtora roku po studiach. Co prawda 2 razy udało mi sie znaleźć prace i to bez znajomości żadnych. (z tym że ta obecna w sąsiednim mieście:)) Jeśli ma się już tą pracę a nie ma się znajomości i pleców w firmie pozycja stracona, chcą zniszczyć obcego. I błędne koło się zamyka
to powiedz mi gdzie ta praca jest bo mam 27 lat...i lipa:/
na stanowisko sprzedawcy nie mogę iść np. do TESCO na butiki bo mi powiedzieli, ze wolą młodsze...
nie martw się nie jesteś sam... mam 21 lat i od prawie roku szukam pracy... niestety znajomości nie mam żadnych...
Tusk obiecał mi cud i wiem ze taki nadejdzie,poki co nie ruszam tylka za praca bo takowej w tym miescie nie ma,ale Tuskowi wierze bo dobrze mu z oczu patrzy, wiec jeszcze pewnie tydzien,moze dwa i sie uda, trzeba zaufac Tuskowi. ja mu ufam
Kosa Ty poważnie to piszesz czy jaja sobie robisz? Przez prawie rok wprowadza nas w depresję bo nic nie zrobił konkretnego a Ty myślisz że za tydzień lub dwa zdarzy się cud? No chyba że Tusk to Twój wuj?
Te ogłoszenia z portali to o tyłek można podetrzeć...doradcy klienta codziennie potrzebują na umowę zlecenie żeby ludzi na jakieś ubezpieczenia naciągać i najlepiej to mieć swoją działalność gospodarczą,nigdy nie ma tam żadnych konkretnych ogłoszeń a jak już się jakieś trafi to wymagania takie że trudno pracownika im znaleźć. Ostatnio było na magazyniera do przyjmowania i wydawania towaru, życzyli sobie min. 2 lata doświadczenia pracy w magazynie :/
Mój mąż znalazł pracę po znajomości i co z tego jak nawet najniższej krajowej tam nie zarabia na umowę zlecenie...to miasto jest gorsze od tych wsi które nas otaczają. Rolnicy i mieszkańcy wiosek są bogatsi od ludzi z miast, dziwimy się że pełno na Galerii TOP lub WLI a tak naprawdę gdyby nie ich pieniądze to wiele ludzi straciło by tam pracę :(
do hana-bis ciagle potrzebuja, ale tez o czyms to swiadczy, ale na upartego prace znajdziesz w takiej hanie czy innych kołchozach, tylko nie pisz w CV ze masz studia :) wiem ze to jest chore ale kumpel tak robi.Pomaga
oczywiscie ze z przekasem pisze, dla mnie Tusk to beznadzieja ktory pogrąża nasz kraj w długi za ktore przyjdzie placic pokoleniom,ale on ma TV a telwizja potrafi mamić i większość sie na to nabiera. To jest jak w ewangelii szeroka i przestronna ta droga ktora prowadzi do zatracenia.." dlatego im wiecej obiecuje, ze zrobi z Polski Irlandie to nie trzeba w to werzyc,jeden Bolek kiedys obecywał nam Japonie z Polski i tez dali sie na to nabrac... :/
Wszystkim co szukają pracy w Ostrowcu św, lub pracują za minimalną pensje w Ostrowcu św bardzo współczuje.Sam to robiłem przez prawie 7 lat od czasu skończenia szkoły w 2001r pracowałem na WKS ,2003r,Starym Zakładzie2005r,Starachowicach2007r więc wiem jak to jest.Jako młody człowiek nie miałem wpływowych znajomośći,tylko kolegów normalnych którzy też pragneli się wyrwać z tego miast.Udało mi się wyjechać z tego miasta zagranice i mam nadzieje że podobnie zrobią to młode pokolenia Ostrowiaków.Nie ma życia w Ostrowcu ,wszędzie trzeba mieć układy,korupcja ,oszustwo ,złodziejstwo jest dominującym zjawiskiem w naszym mieście.A najlepsze drogi ,hale sportowe,muszle koncertowe,itp rzeczy to tylko mydlenie oczów że coś się dzieje.Wszystko to robione jest na kredyt który niedługo trzeba będzie spłacić z waszych podatków.Nigdy nie będzie dobrze jak tylko 51 procent polaków pracuje.System ekonomiczny nie długo upadnie tylko nikt o tym nie mówi bo wybory.Pamiętacie co było w 2008r i 2009r w USA gdzie ludzie musieli opuszczać domy kupione na kredyt ,upadały firmy motoryzacyjne,sklepy.A ludzie biegli do Urzędu Pracy po zasiłki.
Albo ludzie sie zbuntuja i zrobia z tym cos, albo bedziemy tak narzekac
PRAWO KATZA: LUDZIE I NARODY BĘDĄ DZIAŁAĆ RACJONALNIE WTEDY I TYLKO WTEDY, GDY WYCZERPIĄ JUŻ WSZYSTKIE INNE MOŻLIWOŚCI
Jak widać, na razie się nie wyczerpały… :)
ludzie na wsi maja lepiej ? tez cos. wiecej wklada sie w uprawe niz zyskuje sie ze sprzedazy. zawsze wydaje sie ze ktos ma lepiej...
moze sprobuj szukac pracy gdzies poza ostrwcem i tam dojezdzac.
Chłopie szukałem normalnie tzn bez znajomości pracy w Ostrowcu ale poległem. Poszukałem w necie zakładów które mogą chcieć zatrudnić młodego człowieka bez doświadczenia. Spakowałem się i pojechałem na przemysłowy Śląsk i tam znalazłem pracę... Zarabiam przeciętnie jak na tamtejsze warunki ale pracę mam bez znajomości.
Czasami żałuję, że nie znam technicznego niemieckiego bo bym tam pewnie już siedział...
Zapisz się do PSL lub PO (w takiej kolejności - członków chłopskich dużo mniej, a możliwości podobne). Pomogą, czyli załatwią.
az mi sie czytac nie chce takich tekstów : nie masz znajomości nie masz pracy , ludzie troche wiary w siebie i chęci, Ostr jest jaki jest szału nie ma na rynku, ale nikt mi nie powie ze jak sie nie chce i nie szuka to sie nie znajdzie. jest tysiac rozwiazan i kazdy moze znalezc cos dla siebie i bez doswiadczenia nawet , wiem bo tu mieszkam prawie od zawsze i od 19 roku zycia pracuje , a co do tych znajomosci nie przesadzajcie ostr jest maly kazdy zna kazdego wiec na upartego rozwic wici w srod znajomych ze sie szuka zawsze ktos tam cos podsunie zreszta musialabym tu duzo pisac.. chyba zaloze agencje posrednictwa pracy bo mnie wnerwia jak tak kazdy jeczy , ale jak ja swego czasu szukalam do pracy kogos to uwierzcie nie raz sie zdarzylo ktos wybrzydzal ;-) ech ..