kolego wyluzuj,w przypadku stazu pracodawcą i płatnikiem jednoczesnie jest urząd pracy-przedsiebiorca natomiast jest organizatorem stażu,krórego określa definicja ustawowa. Tak, że gratuluję wiedzy
Bardzo dobrze, że nie dałeś się zeszmacić.
To trzeba było mu powiedzieć że możesz się wdrożyć, ale nie na umowie-zleceniu. Popracowałbyś 4 miesiące i podziękował, a kasa by wpadła i jakiś tam staż pracy by się doliczył. Może napisz która firma jest takim dobroczyńcą i oferuje takie "super" warunki zatrudnienia - może będzie to ku przestrodze dla innych. A co do Twojego AutoCada i SolidWorksa to poszukaj w Starachowicach firmy Provost - mój znajomy tam pracuje jako projektant AutoCad i był jakiś nabór. SolidWorks też tam jest mile widziany i nieźle można zarobić. Do tego Weiss też podobno szuka ludzi z AutoCadem więc można się zgłosić jeśli czujesz się w temacie silny.
Nie wspomnę o Krakowie, gdzie ludzi z doskonałą znajomością AutoCada przyjmują z ucałowaniem ręki. A szczególy to Kraków Buissnes Center w Zabierzowie. Dostaniesz na rękę koło 3000 - 3500 na początek i będziesz siedział w pokoju gier nic nie robiąc:)
To może ja z tej drugiej strony :)
Szukałem pracowników jakiś czas temu . Ostrowiecka , Anonse itd . Niestety na moje ogłoszenia odpowiedziało pięc osób . Tyle dostałem Cv . Ogłoszenia było napisane oczywiście tak , żeby zachęcić jak najwięcej kandydatów , no ale przyszło ofert tyle ile przyszło . Jednym słowem niewiele . Spodziewałem się trochę większego zainteresowania . Tym bardziej , że poprzeczka nie była wysoko postawiona . Wykszt średnie , może być bez doświadczenia , gdyż i tak nowy człowiek musi przejść szkolenie . Nie jest to ani akwizycja ani ubezpieczenia
( uprzedam tu wszystkich maruderów ) . Zatrudniłem dwie osoby i jest ok . Na przyszłość jednak planuję to troche inaczej rozegrać , a mianowicie zatrudnię sobie ludzi po znajomości lub z jakiegoś polecenia . Po co mi ponosić koszty związane z napisaniem ogłoszenia , jak mogę to zrobić bez kosztów . Przykro mi panowie i panie , ale taka jest prawda . Myślę , że to też jest jakiś argument dla pracodawców . Pozdrawiam
No właśnie napisz dokładnie jakie to było ogłoszenie. Po napisałeś trzy po trzy i się mądrzysz
No to wydaje mi się, że skoro na Twoją ofertę odpowiedziało zaledwie kilka osób to: a) była słabo skonstruowana b) stanowisko z nazwy okazywały się ciekawe i nie znaleźli się chętni c) oferta trafiła w próżnię czyt. zbyt mało osób ją odczytało, czyli w zły segment rynku została skierowana. Jeśli to nie jest tajemnicą wklej proszę treść ogłoszenia jakie zamieszczałeś, bo mówienie o ogłoszeniu bez podania jego treści jest trochę jednostronne i mało obiektywne.
PRACA BEZ ZAŁATWIANIA - to było tylko w komunie, moje dzieci, ale wy tego nie pamiętacie.
no no - szczegolnie na I-szego sekretarza, zeby nie wojny i czerwona zaraza ze wschodu byloby teraz w kraju w miare normalnie
w komunie różnie bywało ale był okres że praca była z marszu nikt nie musiał być protegowany,a prace dostawałeś z miejsca budownictwo górnictwo hutnictwo transport stało otworem dla każdego zgłaszającego chęć do pracy...dziś nie te czasy brak miejsc pracy i większość załatwiana jest po protekcji
Mało tego, jak nie pracowałeś to sami Ci tą pracę znajdowali ;)
musieli załatwić - jako satelita ruskich ktos musial im dobrobyt zapewnic, a polaczki jako tania sila nieswiadomie sie do tego garneli
Teraz lepiej? "Pracodawcy" też chcą mieć tanią siłę roboczą. Niektórzy ludzie pracują jak niewolnicy. Mimo iż dają czasami z siebie wszystko to i tak ledwo wiążą koniec z końcem. Taki jest kapitalizm.
do Krzysztofa to ogłoszenie faktycznie musiało być dziwne ja jak zatrudniałem osoby zamieściłem ogłoszenie tylko w ostrowieckiej i w przeciągu tygonia miałem kilkadziesiąt CV fakt faktem nie miałem żadnych wymagań bo to była praca w sklepie ale odzew ludzi i tak mnie zadziwił że tylu jest chętnych
Dostałam już 3 prace BEZ ZAŁATWIANIA.
To nie te czasy, gdy praca czekała na ludzi.