Ludzie, czy jest jakaś strona z ofertami pracy? ( Ostrowiec i okolice)
pracawkielach.com.pl - wybierasz ostrowiec i masz katalogowane oferty z innych portali
W ostrowcu pracy nie brakuje. Powiem nawet ze niema kto pracowac. Gorzej z zarobkami
W ostrowcu jest praca ale za psie pieniądze nikt robić nie chce bo pracodawcy wyzyskują.
Najlepiej nie pracować nigdzie, bo się nie opłaca i być "redachtorem" na portalach internetowych przez całe dni i noce. Niektórzy z socjalu żyją wygodnie, to po co się fatygować do pracy, gdzie wymagają wiedzy, umiejętności, wykształcenia i na dodatek każą przez 8 godzin coś robić. Jak się czyta wypowiedzi niektórych tuzów intelektu z wysokimi aspiracjami, można odnieść wrażenie, że większość z nich, to co najmniej posiadacze tytułów naukowych dr habilitowanych wszechwiedzy. Taki może się szanować, a co?
Niskie płace to jedna z przyczyn zmniejszania się liczby mieszkańców.
Nie ma takiej opcji aby za min krajowe utrzymać rodzinę......))
Jakoś nikomu w Ostrowcu nie przychodzi do głowy, że można pracować w kilku miejscach, jeśli chce się godnie zarabiać. Zapewniam Cię, że ludzie mieszkający w dużych miastach, aby coś w życiu osiągnąć, pracują najczęściej na jednym podstawowym etacie i dorabiają czasem w kilku miejscach dodatkowo. Tutaj pani ekspedientka w sklepie powiedziała mi, że jak przychodzi do domu po 8 godzinach pracy, to już nie ma siły gotować obiadu i jeśli gotuje, to tylko w niedzielę. Mentalnością ludzi w Ostrowcu powinni się zająć jacyś dobrzy socjolodzy, bo to, że wszyscy się tak szybko męczą nie jest normalnym zjawiskiem w innych miastach. Nie wiem, gdzie leżą przyczyny takiej zbiorowej bezradności. Ludzie potrafią tu kilkanaście lat nie pracować, pasożytować na rodzinie i nie czuć się po prostu głupio. Podejrzewam, że przyczyny takich postaw leżą jeszcze w czasach PRL, świetności huty i niezłych w niej zarobków. Taka bezradność zawodowa, to bardzo dziwne zjawisko w innych społecznościach. Ludzie zdążyli się już nauczyć być kreatywnymi, przekwalifikowywać się, jeśli potrzeba i cały czas się uczyć czegoś nowego. W tym mieście jest to niemożliwe. Dlaczego?
Masz na myśli te kooperatywne na przykład osobniki płci żeńskiej (choć obecnie także i mężczyźni są równie przedsiębiorczy), co to "po godzinach" -w ramach świadczonych usług -potrafią serwować "dania" , wiedząc co komu podstawić, by "smakowało" ?
A co tam u naszej wieszczki forumowej słychać ? Czy długo tak popracowała na tym podstawowym etacie ?
posiadając znajomości w O-cu też można kilka fuch łapać ;) Bo jak się jest tu, to poinformują Cię, że "O, a może chcesz to?" I tak leci :) Rozwijasz się w kilku miejscach. Bez znajomości ciężko.
Jeśli chodzi o stronę z ofertami 'okolice' to projektpraca.eu strona Radia Kielce
Najwięcej takich fuch to pewnie te "martwe dusze" z urzędu marszałkowskiwgo - z czasów, gdy władał tam PSL - miały ? Podobno nikt ich w pracy nie miał okazji pozbać i zapozbać się z uch umiejętnościami Czyżby pochodziły one z naszego miasta również ? :))