Witam wszystkich:)
Za rok kończę studia- polonistyka na UJ (studia magisterskie), dziennikarstwo na UPJPII (licencjat). Zaczyna mnie nurtować pytanie: Czy mam po co wracać do Ostrowca? Czy znajdę tam pracę?
Co sądzicie na temat możliwości absolwentów wyższych uczelni w naszym mieście?
w szkole to może jeszcze da radę, ale też trzeba będzie uruchomić kontakty
Jeśli nie musisz, to nie wracaj. Pracę może i znajdziesz, ale z dużym prawdopodobieństwem za tzw. płacę mimimalną. Jeśli 984,15 netto ( do konca roku, później będzie ciut;) więcej ) Ci odpowiada, to wracaj...
W ostrowieckich szkołach na pracę liczyć nie możesz. Zostań w Krakowie. Tam masz pracę jak na dłoni i to na więcej niż jednym etacie. Powodzenia.
Cyba, że w Ostrowcu jesteś np. krewną lub znajomą królika. Wtedy wracaj.
Nie chcę Cię zniechęcać ale po takich studiach pewnie myślisz o pracy w szkole???
Jeśli masz "plecy" to sprawa załatwiona.
Jeśli nie masz "pleców" to o pracę bardzo ciężko. A jeśli już Ci się gdzieś "zahaczyć" to za haniebnie niskie wynagrodzenie. Oczywiście nie dadzą Ci stałej umowy. Wiem o czym piszę bo kiedyś moja siostra starała się o pracę w szkole. Też wyższe studia. Dostała ją w końcu ale tak jak pisałem ,zarobku uwłaczające godności człowieka. No i ten brak stałej umowy...Nikt Ci nie da żadnego kredytu .
Siostra pracuje już od dobrych kilku lat a władze nie chcą podpisać normalnej umowy o pracę.
Po prostu zwykła podłość i draństwo.
Tak więc rewelacji się nie spodziewaj. Kończ studia i szukaj pracy w innym mieście. Przykro to pisać ale taki jest Ostrowiec Św.
do Ostrowca nie ma co wracać,liczą się tylko plecy,szukać pracy to tak jak igły w stogu siana, kolejne wybory pewnie też tego nie zmienią, w większym mieście są lepsze perspektywy, powodzenia
Ludzie, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Myślicie że w Krakowie tak łatwo o pracę? To gruba pomyłka. A pensję po studiach też ma się nie wiele wiekszą niż w Ostrowcu za to ceny utrzymania i mieszkań są znacznie większe.
Jeżeli nie myslisz jeszcze o założeniu rodziny (dojazdy do pracy, koszty niani) to poprubuj szczęscia w Krakowie, to piękne miasto.
Jestem przerażona Waszymi wypowiedziami. Ale dziękuję za opinie.
Od kilku lat nie mieszkam w Ostrowcu i przez ten czas chyba wyidealizowałam sobie to miejsce;/
Wychodzi na to, że pracę mogą zapewnić TYLKO znajomości, a umiejętności i wykształcenie są drugoplanowe;/
Może jednak jakaś szczypta nadziei?:)
Szczypta nadziei? Ok, ale tylko szczypta;) - jestem żywym przykładem ( wyjątkiem?), że można dostać pracę tzw. umysłową, na pełny etat, w ostrowcu bez żadnych znajomości. Po prostu, z ogłoszenia ( ale tylko dlatego bez znajomości, że firma z innego miasta otwierała biuro w ostrowcu i nikogo znajomego w ostrowcu nie mieli). Inna sprawa - pracę mam, ale wynagrodzenie standardowe czyli 984,15 netto. I tak, mimo 27 lat, mieszkam sobie wciąż z rodziną, bo za taką płacę mieszkania sobie nie kupię do usra... śmierci, a przy umowie na czas określony i takiej płacy to kredytu nie dostanę. Kwadratura koła. Dlatego rozglądam się za czymś nowym, ale to co widzę, optymizmem nie napawa. Żałuję, że po studiach wróciłam do ostrowca ( bo dostałam pracę w ostrowcu, dzięki protekcji dobrego znajomego, którą po roku straciłam;)), bo teraz ciężej bedzie mi wyjechać, i ile się na to zdecyduję.
Zrobisz jak uważasz, ja bym poważnie zastanowiła się czy warto wracać, no chyba że chcesz wrócić z przyczyn osobistych typu narzeczony itd.;)
984,15 zł netto.....
Tych ,którzy oferują taką płacę prokuratura powinna ścigać z urzędu.
Ja doskonale wiem , że jest wolny rynek ,ze nikt nikogo nie zmusza do pracy za takie pieniądze.....ale za proponowanie człowiekowi takich peieniedzy prokurator powinien ścigać tego oszusta i krwiopijce.
osobiscie zazdroszcze ze jestes w Krakowie, bo gdybym miala mozliwosci sama bym wyjechala tam za praca, tam napewno łatwiej cos znajdziesz pozdrawiam ;)
Kończą uczelnie znane, z renomą. Pracy dla takich w Ostrowcu brak. W urzędach miejskim i powiatowym pracują też po studiach. Jakby tak zrobić zestawienie jakie to studia pokończyli urzędnicy to pierwsze m-ce WSBiP. Po co w urzędach absolwenci Jagiellonki, Uniwersytetu Warszawskiego czy też uczelni wrocławskich. Nie są tacy potrzebni. Mamy swoich wiernych po naszej renomowanej. I tak się kręci i obraca to zaściankowe życie.
Uszy do góry wymyśl coś swojego i działaj ale pamiętaj musisz być w tym lepsza niż inni wtedy każde miejsce do życia jest dobre:) a takie jak Ostrowiec najlepsze bo się miasto to rozwija mimo to, że mnóstwo ludzi wyjechało. Ale to miasto tak jak każde potrzebuje ludzi samodzielnych przedsiębiorczych i mających ambicje. Ja mieszkałem kilka lat za granicą i wróciłem. Uważam, że nie jest źle mam pomysł i realizuję go krok po kroku. Jak nie masz pomysłu to nieważne gdzie będziesz zawsze będziesz na dole a inni będą nad Tobą.
A co myślicie o Kielcach? Jak tam z pracą? Lepiej niż w Ostrowcu?
Planuję właśnie ze znajomymi przenieść się i równolegle kontynuować studia zaocznie, niestety ja w Ostrowiec już zwątpiłam... Wolę się najpierw dowiedzieć na co mam się szykować niż pojechać w ciemno i żałować, chociaż z drugiej strony- kto nie ryzykuje ten nic nie ma.
a po jaka cholere Tobie te studia ,bez tego tez sie da zyc a i prace znajdziesz predzej bez niz z tym ,tak wam nawmawiali ,ze im wiecej przed nazwiskiem to wiecej zarobicie zaraz wszystkie drzwi do stodół beda otwarte.Wracaj w Mc na kasie posiedzisz albo bulke wydasz
Kolejna co mysli ,ze cos skończy ,usiadzie i zaczna jej placic, bo jest i skonczyla ,a tu trzeba jesli sie chce cos swojego zapierd i bez tego uczenia.Najlepiej skonczyc myslec ze zaraz propozycje sie posypia i czekaj na mnie
No, mieliby pole do popisu kandydaci na prezydenta. Prosimy Szanownych o wmieszanie się w lud. Bo tu już odsyłają dziewczynę z Ostrowca ;]
Sympatyczny, wykształcony Nikt będzie lizał klamki, wycierał dywany, stanie na głowie i... tyle. Bez koneksji. Najlepiej wyższych sfer.
Chyba, że zechce objąć stanowisko przedstawiciela handlowego, kasy w markecie, zgłupieje i pójdzie na casting Medica Life ;]]