zapraszam wszystkich chętnych do pracy w sklepie odzieżowym fajne warunki pracy proponuje pełny etat ale najpierw prace na czas próby bez umowy i za grosze a potem nara i następny prosze hehe takie są realia tego ostrowieckiego sklepu odzieżowego kto tak pracował niechaj sie wpisze bo pewnie jest nas więcęj
odezwij sie to cie juz nigdzie nieprzyjmą do pracy wostrowcu to jest jedna banda ostrowiecka ci pracodawcy
Mnie jak by tak zrobił to bym z nim zatańczył lambadę,poco kablować gdzieś
zaraz zadzwonie do PIP niech ich skontrolują, a co :)
no widze ze wam sie temacik podoba czas próby trwał kilka dni dokładnie 14 kierownik bajeruje o pelnym etaciku i oczywiscie o umowie a gdy pracownicy powracali z urlopów to nara a kierownika wcieło no cóż chory chłopina pewnie jest . druga kierowniczka z tekstem ze bd dzwonic hehe kazdy to chyba zna
Że też ludzie dają się tak dymać, na co liczą. Rozmawiam o pracy, to pytam o warunki zatrudnienia i stawki. Zaczynasz pracę i w dniu rozpoczęcia pracy masz prawo domagać się otrzymania umowy. Jeśli nie to żegnasz pracodawcę i wychodzisz. Trzeba być świadomym że praca bez umowy może skutkować takimi przypadkami jak wyżej. A w ogóle to polecam zakupić kodeks pracy i się z nim zapoznać żeby na przyszłość nie biadolić że ktoś nas wydymał.
kodeks pracy i ostrowiec przy tym bezrobociu co mamy teraz kodeks odkłada się na bok dla wyższych celów chcąc dostać prace poszedłem na tzw czas próby bez umowy w ten sposób chcąc osiągnąć stałe żródło utrzymania lecz na uczciwość w o-c niema co liczyć
Nie odkłada się na boki kodeks tylko wymaga jego respektowania. Jeśli nie to pisuje się go na forach, w gazecie, wszędzie gdzie się da i taki pracodawca będzie miał dwa wyjścia :1 ) zakasać rękawy i samemu zaiwaniać 2) zwinąć swoją działalność. Ludzie obudźcie się i nie dajcie się wykorzystywać takim cwaniaczkom !!
Tak tak, odkładajmy wszystkie nasze prawa i przepisy dla "realizacji wyższych celów", a na pewno będzie lepiej. Sam sobie odpowiedziałeś że "na uczciwość w O-c (zresztą nie tylko) nie ma co liczyć, więc tym bardziej nie można dać się wykorzystywać, zwłaszcza jeśli prawo na to pozwala. Osiągnąłeś wyższe cele świadomie rezygnacji ze swoich praw? Chyba nie skoro pracodawca Cię wycyckał.
no masz racje kolego piszac ten post na forum nie miałem na celu wyzalenie sie ze mnie pracodawca wykiwal lecz napisalem go ku przestrodze innym nie dajcie sie wydymac n nadal przyjmuje do pracy bo widziałem ogloszenie ja mam nowa prace i leje na niego
ja tam widziałam ogłoszenie ze szukaja licealisty albo studenta na weekendy ale wisi to juz dosyc długo.pełno jest naciągaczy i psełdo-szefuniów na ostrowieckim rynku pracy.sama u takiego jednego pracowałam w jednej z ostrowieckich pizzeri a na domiar złego nie wiem czy nie bede miała przez niego problemów ze skarbówką...
Ładnie, pięknie, tylko trochę teoretycznie...
Rok temu dostałam pracę, ale...pracodawca odrazu powiedział, że nie da mi narazie umowy o pracę. Jako powod podał, że chce wziąć dofinansowanie na moje stanowisko pracy, a w danej chwili ostrowiecki pup cierpiał na brak środków. Nie mógł mnie zatrudnić, bo dofinansowanie mógł wziąć tylko na osobe bezrobotną. Wiec gdybym była jego pracownikiem, a pup dostalby pieniądze na dofinansowania, byłby problem. Wg Twojej teorii nie powinnam uwierzyć obcemu człowiekowi, pożegnać pracodawcę i wyjść. Zaryzykowałam - pracowałam około dwóch miesięcy na czarno. Jak tylko pup przyznal dofinansowanie, dostałam umowę, pracuję do tej pory, wszystko jest ok.
Po co o tym piszę - łatwo jest pisać o prawach pracownika - jak ma się juz ciepła posadkę albo znalezienie pracy i zarabianie nie jest w danej chwili bezwzględną koniecznoscią.
Gdy szuka się pracy miesiącami ablbo jak niektorzy wręcz latami, a bieda przyciska - ryzykuje się. I tyle.
Maczek83, nie znam Cię, nie wiem czy pracujesz, czy utrzymujesz się sam, ale zakładam, że masz gdzie mieszkać, co jeść, nie zastanawiasz się co do garnka wlożyć i za co rachunki zapłacić. Jesli ktoś nie jest w stanie zapłacić za mieszkanie, kupic jedzenie, ma w głębokim poważniu kodeksy pracy i prawa pracownika. MUSI zarabiać i chwyta się każdej okazji...obyś nigdy nie musiał wiedzieć jak to jest, tego Ci życzę