racja jak robisz 300 godzin miesięcznie to 3k weźmiesz
w zeszłym roku na spawalni było zero nadgodzin co się równa z wypłatą 1500. Nie dali robic w soboty i niedziele choć roboty było sporo
No to faktycznie bryndza Spawacz z dobrą ręka musi teraz miec minimum 2,5 - 3 tys na rękę. Zgoda, ze dwie soboty trzeba przyjśc. Ale 1500 za miesiac? Ludzie co wy tam jeszcze robicie? Trzeba szukać
a w Netii od 2000 do 6000zl, tak pisza w ogloszeniu. czy to mozliwe ???
Właśnie wywalili troje co najmniej nieodpowiedzialnych pracowników, i szukają następnych ale nie w Ostrowcu tylko w
PUP Opatów wczoraj dali ogłoszenie. Ciekawe czy ktoś z Opatowa będzie miał ochotę za 1500 minus koszty dojazdu.
W tej firmie najbardziej nie podoba mi się ustanowienia jako cel biznesowy wyzysku pracowników. I do tego ta agencja pośrednictwa pracy i szukanie biednych "murzynów" dla innych. To już szczyt wszystkiego. Ale widocznie gdy się jest z Gdyni to tak się traktuje ludzi
Czy coś się zmieniło na dobre lepsze godziwe warunki pracy?
pracuje tam jeszcze ten sztukowiec gruby?? chciałem z nim porozmawiać. jakiś kontakt macie?
jest jeden gruby. Ledwo się w drzwi miesci, za chwilę bedzie bokiem wchodził.
Pracownicy są okradani zwłaszcza na zgrzewarkach , pracownicy na tych maszynach po 800zl zarabiają nigdy nie wiadomo kiedy wypłatę weźmie się . Kadrowa grozi nie podpisaniem umowy o dzieło i kary od BHP i ukrywa to co się podpisuje , uowy o dzieło co miesiąc.
Za takowe umowy prześwietlą ich mega .
Co wy opowiadacie? 800 zł nie wystarczy pokryć kosztu wynajęcia pokoju nawet z jakimś drobnym wyżywieniem. Jakie 800 zł ??? Ukraińcy nawet nie będą robili za takie monety. Chyba kłamiecie
To chyba na początek, po roku 6 tys na reke + premie uznaniowe.
Tak kolego za pazdziernik połowa wypłaty była dopiero 16go listopada a reszta w ostatni tydzień miesiąca. .. Dość tego żeby człowiek musiał się prosić o pensje na czas i w całości a to dopiero poczatek...
to jest obóz pracy a kierownictwo to dosłownie poganiacze niewolników
Jak to jest z tymi spółkami tam? Jest ich kilka, każda ma trade w nazwie a zajmuje się czym innym. Szefostwo jeździ autami za kilkaset tys., a na pensje nie ma. Mówią, że auto to przedłużenie męskiego ego. I chyba to prawda, bo tego jednego kurdupla to nie widać za kierownicy. Anegdota głosi, że jeden koleś z ochrony myślał, że auto na luzie zostawione samo się toczy. Przy bramie okazało się, że jednak ktoś kieruje.