specjalnie chcą doprowadzć do upadku, żeby KTOŚ mógł tanio kupić firmę! tak jak hutę! dlaczego MZK tak nie sprzedadzą? to jest dopiero nierentowne przedsiębiorstwo! ale boją sie związków zawodowych!
już dawno powinni wyprowadzić związki poza zakłady pracy, bo związki tylko żerują na pracownikach robiąc ludzi w balona
A póki co siedzą cicho i pobierają pensyjki.
Ta cała firma to jeden wielki związek, na tym bazują ludzie bez wykształcenia, którzy pozapisywali się do związków i myślą, że przez to dożywotnio w mprd będą siedzieć.
Idź do Borcucha tam przyjmują, w MPRD nie da rady byłem pytałem.
hehe fajna? pod jakim względem? no Ci zostali napewno mają fajnie, wiedzą że nic z tego nie będzie ale i tak siedzą , nic nie robią i pensje biorą!
mają nadzieje, że jednak to jakos stanie na nogi, "nic nie robiai pensje biora?" żarty, robią a pensje biorą minimalne!
Pracownicy fizyczni jak najbardziej, natomiast biuro to jakaś kpina, siedzą po kilka osób na jednym stanowisku i biorą za to niemałe pieniądze, to ma być ta redukcja zatrudnienia, która miała firmę ratować? rzeczywiście przy takim "działaniu" to tylko nadzieja pozostaje.
Z tego co wiem to tam tylko sekretarkę zwolnili, mimo, że najmniej zarabiała, więc żadna to oszczędność dla firmy.
Szkoda, bo bardzo profesjonalna i miła Pani była, aż przyjemnie było tam przychodzić, a zapłaciła za "ustawki polityczne" w firmie.
Pamiętam ją, bardzo fajna dziewczyna, jako jedyna z biura nie traktowała nas z góry i nie uważała się za lepszą, zawsze porozmawiała , uśmiechnięta i miła.
Szkoda , że już nie pracuje.
a wogóle jakie decyzje podjął wiceprezes w celu ratowania spółki?, bo ani widu ani słychu.