W jakiej robocie pytasz o średnie zarobki?Bo chyba nie sądzisz że magister inżynier na legalnej posadzie zarobi tyle samo co budowlaniec na czarno :)
Taki polski budowlaniec,znzjomość języka,doświadczenie.Ile jest w stanie zarobić?
w budowlance nie zarobi sie tam kokosow bo robote za grosze odwalaja ukraincy. moj ojciec zarabial tam ok 2300kr/m-c czyli jakies 1100zł ale zeby tam jeszcze zyc to ciezko bo to jeden z najdrozszych krajow swiata. przy tym tam jest caly czas chłodno,malo slonca,ludzie jacys zamknieci w sobie.
Bylem i nie oplaca sie. korona jest bardzo tania to raz a dwa ze coraz glosniej norwegowie daja do zrozumienia ze maja dosc polakow w ich kraju.
nie gadaj ze sie nie oplaca bo 8tys zl na m-c to chyba dobrze,chyba ze ktos trunkowy to sie nie oplaca
opłaca się niektórych zazdrość zżera.... naprawdę warto jechać
Dominik co ty mowisz,nie wprowadzaj ludzi w blad,jakie 1100 zl,ty Norwegie to nawet na mapie nie znalazles.
Dolicz do tego feriepenger, które wypłacane jest raz w roku z okazji letnich wakacji i wynosi około 10 % rocznych dochodów - to już niezła sumka. Do tego zwrot podatku (ale tu wysokość zależy od statutu pracownika, od tego, czy w pl ma rodzinę, itd itp. Koszt wynajęcia mieszkania, hmmm można wynająć pokój za 2500 NOK ale i za 5000, barak mieszkalny za 4000 - 5500, albo mieszkanie od 4500 (w mniejszej mijscowości) do 15000 w centrum miasta. Zakładając, że będziesz miał stawkę 150 - 160 NOK brutto za godzinę, "do ręki" weźmiesz z tego jakieś 100 koron z niewielką końcówką. W Norwegii pracuje się standardowo 37,5 godziny tygodniowo (półgodzinna przerwa śniadaniowa nie jest płatna), daje Ci to około 3800 koron (na łapkę) za tydzień, mnożąc to przez 4 tygodnie masz 15200 noków, a że miesiąc jest trochę dłuższy niż 4 tygodnie minimalnie powinieneś zarobić w miesiącu 16000 koron norweskich. Odlicz od tego średnio 5 tysięcy na kwaterunek, zostaje 11 tysi, jeśli palisz papierosy, musisz liczyć około 400 koron za karton (tyle kosztuje to niejegalnie bo w sklepie dwa razy drożej a nawet więcej), alkohol również jest drogi (ale tak jak i papierosy można kupić w rozsądnej cenie). Policzmy więc, że w miesiącu wydasz tysiąc koron na alkohol, 1200 na fajki zostaje Ci prawie 9 tysięcy koron. Biorąc pod uwagę, że zabierzesz z Polski jedzenia na jakiś miesiąc dwa i średnio trzy razy do roku odwiedzisz kraj robiąc zapasy jesteś w stanie sam utrzymać się skromnie, ale nie skąpo za 3 - 4 tysiące koron miesięcznie (to zależy od gustów i możliwości kulinarnych) ale znam takich, którzy potrafią zrobić to za 2 tysiące. Jeśli nawet wydasz te 4 tysiące, to wciąż zostaje Ci jakieś 5 w kieszeni. Korona norweska waha się w granicach 0,55 - 0,57 groszy, a biorąc pod uwagę to, że mogą Ci się trafić jakieś nieprzewidziane wydatki, mając nawet 4000 noków masz tak naprawdę 2200 plnów. Więc pomyśl, czy się opłaca, czy nie. Oczywiście lepiej mają ci, którzy nie palą a alkohol spożywają od święta. Wziąć należy także pod uwagę możliwość pracy w nadgodzinach, za które wciąż wiele firm płaci dodatkowe stawki.
Najważniejsze - mieć pracę pewną i w miarę niedrogi kwaterunek a wg mnie się opłaca (oczywiście zyski i straty należy rozważać nie tylko pod kątem materialnym - inaczej patrzy na tę kwestię kawaler inaczej mężczyzna żonaty).
czyli ogólnie mówiac nie jest chyba źle, a jak ze znalezieniem pracy?
Polecam forum MojaNorwegia.pl i poczytanie już istniejących tam wątków na ten temat, żeby zorientować się jak to wygląda w rzeczywistości. Na pewno mężczyzna ma zdecydowanie mniejszy problem w tym temacie. Ogólnie nie jest żle, ale wszyscy mówią, że jest dużo gorzej niż kilka lat w tył - zarówno z kosztami utrzymania, jak i z poziomem trudności w znalezieniu zatrudnienia.
Jeśli chodzi o ogłoszenia, to możesz szukać ich tu:
http://www.finn.no/finn/job/fulltime/result
oraz przez różne agencje pośredniczące (ludzie polecają taką formę na sam początek, bo masz tzw "opiekę" i nie czujesz się zupełnie wyalienowany, w wielu sprawach formalnych też pomagają)
najpopularniejsze to adecco i manpower (nie mam pewności, czy tak się to pisze) ale jest ich dużo więcej.
Radzę zanim podejmiesz decyzję zdobyć jak najwięcej informacji na forach typowo związanych z życiem na emigracji w skandynawskich krajach.
Od siebie życzę powodzenia :)
Polecam forum MojaNorwegia.pl i poczytanie już istniejących tam wątków na ten temat, żeby zorientować się jak to wygląda w rzeczywistości. Na pewno mężczyzna ma zdecydowanie mniejszy problem w tym temacie. Ogólnie nie jest żle, ale wszyscy mówią, że jest dużo gorzej niż kilka lat w tył - zarówno z kosztami utrzymania, jak i z poziomem trudności w znalezieniu zatrudnienia.
Jeśli chodzi o ogłoszenia, to możesz szukać ich tu:
http://www.finn.no/finn/job/fulltime/result
oraz przez różne agencje pośredniczące (ludzie polecają taką formę na sam początek, bo masz tzw "opiekę" i nie czujesz się zupełnie wyalienowany, w wielu sprawach formalnych też pomagają)
najpopularniejsze to adecco i manpower (nie mam pewności, czy tak się to pisze) ale jest ich dużo więcej.
Radzę zanim podejmiesz decyzję zdobyć jak najwięcej informacji na forach typowo związanych z życiem na emigracji w skandynawskich krajach.
Od siebie życzę powodzenia :)
wszystko fajne,ale jezyk to podstawa,bez tego ani rusz,angielski na poczatek ale chcac tam byc z rodzina tylko norweski
Podstawą to jest tak naprawdę szczęście i odwaga.
Znam wielu, którzy w Norwegii są blisko 10 lat i nie znają podstaw norweskiego ani angielskiego (do najprostszych rzeczy typu wypełnienie druczka w Skatcie czy Navie potrzebują tłumacza), nawet dziś na lotnisku z kimś takim miałam przyjemność rozmawiać. Mnie bez języka było ciężej niż się spodziewałam (ale jak pisałam - kobiecie jest zdecydowanie trudniej a większość Polek w Norwegii sprząta, bo nawet jeśli język się zna komunikatywnie, nie jest to wystarczający poziom, do tego, by pracować np w sklepie) dlatego intensywnie się go uczę.
Jeśli chodzi o samą pracę, zarobki i łatwość w znalezieniu zatrudnienia - dużą wagę stanowi to, jakie poszukiwacz ma wykształcenie oraz doświadczenie zawodowe - im dłuższe, tym większa szansa na wyższą stawkę. Jeśli do tego dorzucić znajomość języka, jest szansa na pracę bezpośrednio w norweskiej firmie.