nawet po OXfordzie nie znajdziesz pracy w Ostrowcu z wiadomego powodu: trzeba miec szerokie plecy bez tego ani rusz.
Mac ma racje,to po pierwsze.
Takiej uczelni nie konczy sie po to by pracować w ostrowcu. odwagi i w świat!
Witam,
Może to będzie interesujące:
http://www.serwiskadr.pl/oferty-pracy,koordynator_projektow_.html
Szukam odpowiedniej osoby i... ciężko w Ostrowcu znaleźć kogoś odpowiedniego do normalnych zadań. Czyżby wszyscy konkretni i rzetelni wyjechali?
Ruszamy również z projektami dofinansowanymi z programów unijnych i w związku z tym będziemy potrzebować osoby do zarządzania projektem.
Pzdr.
Własne auto - hmm... No dobra, a ile możecie zapłacić osobie, od której wymagacie zaangażowania własnego auta na potrzeby jego pracy albo jak rozliczacie przejechane kilometry? A wynagrodzenie adekwatne do zaangażowania brzmi jak praca na prowizji. Więc może trochę więcej na temat stanowiska, obowiązków i warunków, bo może są zbyt wygórowane?
Proszę o kontakt telefoniczny - numer podany w zakładce 'kontakt'.
"Własne auto"... mile widziane, czyli nie jest to warunek konieczny.
Prowizja? Nie, nie jest to prowizja, ale u nas w Ostrowcu jeszcze długo będzie obowiązywać "czy się stoi, czy się leży..." i "każdy pracodawca to krwiopijca!". Czy w pracy liczy się efekt, czy sam fakt bycia w pracy?
Prosta zasada, która sprawdza się na zachodzie - w ogłoszeniu podać wysokość wynagrodzenia, zamiast formułek o jego atrakcyjności itd. Szczerze mówiąc po przeczytaniu tego ogłoszenia można dojść do wniosku że jest do praca dla przedstawiciela handlowego/akwizytora, dlatego niektórzy mogą je odrzucać. Coś na temat pisania ogłoszeń wiem, bo pisałem pracę magisterską z ZZL.
A czy takie czy inne podejście jest tylko u nas w Ostrowcu... nie generalizujmy. Do pracy w ogóle idzie się dla pieniędzy, a nie dla hobby czy zabicia wolnego czasu. Praca ma dawać dochód zapewniający egzystencję na zadowalającym poziomie. Ja daję prace, a w zamian oczekuję satysfakcjonującego wynagrodzenia. Do pracy idzie się pracować, a nie zbijać bąki.
# Nawiązywanie oraz utrzymywanie relacji z klientami
# Pozyskiwanie nowych klientów
# Opracowywanie ofert handlowych
No to wskazuje dla większości osób na zadania handlowca.
Może po prostu, bez ogródek, proszę napisać jakie wynagrodzenie firma oferuje na tym stanowisku. Bo jeśli jest to najniższa krajowa, to proszę się nie dziwić, że ktoś może mieć olewające podejście do tematu i wykazywać brak zaangażowania w pracy.
Dokładnie. Bardzo dobrze, że jest małe zainteresowanie gdyż świadczy to o tym, że ludzie w końcu zmądrzeli. Pracodawcy powinni nauczyć się pisać ogłoszenia o pracę. Zaoszczędzi to wszystkim czasu ;)
a co to jest przedstawiciel -to w lini prostej akwizytor zbierajacy zamowienia Praca z obrotu ktory to ciagle podkrecaja jak zobacza ze jestes dobry -rocowałem w kilku miejscach wiec sie orientuje i tak jak p[ioszecie nie za takie pieniadze tyle obowiazków i jeszcze niszcz swoje auto .Kicha i tyle
Założenia i uprzedzenia.
Normalna praca biurowa, a nie żadna akwizycja.
Do osoby, która: "Coś na temat pisania ogłoszeń wiem, bo pisałem pracę magisterską z ZZL".
Czekam na próbkę naszego ogłoszenia, przerobionego wg standardów ZZL.
To może mały konkurs:
Kto najlepiej napisze swoją wersję podanego przez nas pod linkiem ogłoszenia, wygrywa od nas... hmmm
Jutro ogłosimy regulamin konkursu oraz nagrodę/nagrody.
Pozdrawiam,
Tomasz
Podstawowym błędem w ogłoszeniu jest BRAK podanej wysokości wynagrodzenia. Może od tego trzeba zacząć - to po pierwsze.
Po drugie - sformułowania z ogłoszenia w stylu "nawiązywanie oraz utrzymywanie relacji z klientami, pozyskiwanie nowych klientów, opracowywanie ofert handlowych" większości osób kojarzą się jednoznacznie z przedstawicielem handlowym/akwizytorem.
Proszę się nie unosić, tylko zastanowić dlaczego na ogłoszenie nie odpowiadają odpowiednie osoby lub nie odpowiadają wcale.
Ogłoszenie powinno spełniać trzy funkcje: informacyjną, motywacyjną, wstępnej selekcji.
Informacja o "mile widzianym własnym samochodzie" zniechęca potencjalnych kandydatów, bo po pierwsze - nie każdy ma własny samochód, a po drugie nie każdy jak go ma to chce angażować go do zadań związanych z wykonywaniem danej pracy.
A co do "wynagrodzeni adekwatnego do zaangażowania" - kandydat może sobie pomyśleć że jest to prowizja (dużo wyrobię to zarobię). Sformułowania "atrakcyjne wynagrodzenie", "pensja do negocjacji" itp. sprawia że kandydaci raczej podejrzliwie podchodzą do oferty. Zwykle oznacza to, że pensja jest tak niska, że firma obawia się ją ujawnić albo polityka w zakresie wynagrodzeń jest tak niespójna, że przedsiębiorstwo nie wie jaką pensję może zaproponować do momentu, gdy ktoś zażąda odpowiedniej jej wysokości. W skrócie: firma organizuje łapankę na najlepszego pracownika, który powie najniższą stawkę za jaką jest gotów pracować.
Jesteście Państwo firmą zajmującą się rekrutacją, pośredniczeniem i zatrudnianiem pracowników, więc chyba te informacje nie powinny być dla Was obce.
Zamiast się unosić proszę powiedzieć ile na tym stanowisku pracownik może zarobić w Państwa Firmie. Bo może tu jest pies pogrzebany. Ludzie idą do pracy dla pieniędzy, taka jest prawda i gadanie o "najpierw popracuj i pokaż co jesteś wart, potem pogadamy o pieniądzach" mija się z celem.
Brawo Maczek83. Nic dodać, nic ująć. Tak właśnie powinno to wszystko wyglądać. Niestety, jeszcze długo poczekamy na tak klarowne ogłoszenia o pracę.