Nie jestes nie normalna , po prostu do kazdej pracy ktos musi sie nadawać , trzeba miec odwagę i nie byc brzydliwym do takiej pracy , znam inna dziewczynę , ktora troche pracowała w prosektorium , normalna dziewczyna i juz . Mysle ze Ci co by bali sie takiej pracy moga nazywać osoby takie jak ty nienormalnymi , bo jak mozna pracować przy zmarłych itp .
Myślę że na pewno nie jesteś nienormalna ale bardzo odważna. jednak jeśli byś starała się o tą pracę musisz przygotować się na pracę też przy martwych dzieciach, czy aby na pewno jesteś na to gotowa???
Anatomia i patomorfologia do ubierania i kosmetyki zmarłych? chyba coś ci się pomieszało z sądówką, przecież do tej pracy nie trzeba wiedzy o tym jak pod mikroskopem wygląda zawał czy rak, czym się patomorfologia zajmuje, anatomia? to jest potrzebne żeby określać przyczynę zgonu. Miałam do czynienia ze zwłokami na studiach i nic w tym strasznego, jak do każdej roboty da się przyzwyczaić.
Naprawdę trzeba umieć patomorfologię i anatomię prawidłową człowieka żeby się zajmować kosmetyką? trochę nie mogę w to uwierzyć.
Kursy to na pewno tak, ale po co do tych czynności taka specjalistyczna wiedza? chyba, że to jakieś nieporozumienie.
Pani Beato! gdzie pani pracowała wcześniej w prosektorium? Ja nie odradzam konkurencji tylko piszę jakie są teraz wymagania pracy w prosektorium. Na sekcjach zwłok trzeba mieć twarda psychikę i trzeba umieć rozmawiać z rodziną osoby zmarłej i godnie przygotować zmarłego do pogrzebu.
Ja ukończyłam kursy- kosmetyki,wizażu,i toalety posmiertnej, a w Radomiu przeszłasz szkolenie jako technik sekcyjny-rok.Anatomie,i patomorfologie się uczyłam przy sekcjach zwłok, to podstawa.
W Krakowie bo z stamtad pochodze,zajmowalam sie toaleta posmiertna,mialam umowe i dalej tam moglam pracowac,mialam znikomy kontakt z patomorfologiem i jego praca,rozmawialam czesto ze studentami 5roku tej specjalizacji,ktorzy mieli praktyczne zajecia w prosektorium,wielu mowilo ze nie po to koncza studia zeby ubierac zmarlych.Dlatego tez dziwi mnie ze bierze Pani udzial w sekcji zwlok,musi Pani znac anatomie i patomorfologie,sa to dziedziny przypisywane tylko przy robieniu okreslonych specjalizacji,w kazdym badz razie nie potrzebowalam ja takiej wiedzy i umiejetnosci do przygotowywania zmarlego do pogrzebu,do rutynowych zabiegow.Co do kontaktu z rodzina zmarlej osoby to byl on nieunikniony chociazby z uwagi na ich wskazowki bardzo pomocne.Mysle ze jest Pani dobrze przygotowana przy takiej rozleglej wiedzy do studiow,bo z tymi umiejetnosciami i wiedza szkoda by bylo figurowac jako zwykly pracownik prosektorium.