Ja 48. Doświadczenie a i tak wybiorą młodszą. Gdybym miała grupę to co innego. Nie jestem nawet w Pup bo mamy ziemię. I tak szukam prawie 10mc.
Też mam ziemię.Mam 52 lata,dobre zdrowie i bardzo duże doświadczenie w handlu.Od 3lat poszukuję pracy w handl.Stałej,poważnej i nic.Jakieś śmieszne propozycje na okres próbny,na umowę zlecenie albo na stoisko drobiarskie na targ.Wszystko to dl mnie nie ma sensu,bo ja naukę odbyłam w prawdziwym handlu.Poradzę sobie z towarem,potrafię dotrzeć do najtrudniejszego klienta,radzę sobie z dokumentacja i obsługą urządzeń.A pracodawca najpierw chce zarobić na pracowniku a panienkę po szkole to można po kontach rozstawiać.
48, 52 lata to już stare, zmarszczone baby. Kto was weźmie do pracy. Nikt. Co najwyżej, gdzieś na dworzec PKS myć pisuary, a nie do pracy w handlu.
Od zawsze byłeś idiotą 16:55, czy dopiero teraz Cię to dopadło ?
O powiem ci że byś się Właścicielusklepu.Całe życie o siebie dbałam,nie wstydzę się mojej skóry.Jak patrzę na 25 latki szare cery,źle dobrany makijaż,ciuchy z targowicy,bielizna z centrum chińskiego.Za granicom to te 20-30 latki były ale zapierdzielać u bauera w szparagach albo angielskie kufle po piwie płukać.A ja z mężem trochę swiata turystycznie zwiedziłam,mam pasje,dużo spaceruję.Jestem uśmiechnięta bo lubię ludi i życie.Człowiecze z 16 ;55 właśnie o takich pracodawcach jak ty pisałam
19:55 już widzę to twoje jędrne cialo 50 plus z hakiem, oj babo babo, wnuków się wstydź, trochę pokory, bo żal czytać takie głupoty
Skąd wiesz jaką bieliznę mają i skąd? Ja nie wiem jaką moja córka 20letnia nosi i skąd ma, ponieważ nie mieszka już z nami. Mam 43lata i mimo, ze dbałam o siebie, nie mam rozstępów i wyglądam na pewno na mniej niż 40lat to nie mogę powiedzieć, że ciało mam tak jędrne jak te naście lat temu. Ciut pokory jednak nie zaszkodzi. Swoją drogą masz w sobie pogardę do innych i czujesz jakąś wyższość i nie dziwię się, że Cię nie przyjmą do pracy w sklepie... Jakbyś lubiła ludzi to nie pisałabyś tak o młodszym pokoleniu. Nie lubię starszych ludzi, którym coś wiecznie nie pasuje u tych młodych. Nie zauważam zaniedbanych młodych kobiet a nawet jeśli to nie czuję potrzeby pocieszania się tym, że One "zaniedbane, źle ubrane". Dodam, że wg mnie kobieta 50+ to jeszcze młoda osoba, może się pocieszam. Każdy jest młody i każdy się starzeje. Taka kolej rzeczy i trzeba się godnie starzeć a nie przechwalać i pocieszać, że jestem lepsza niż te młodsze. Nawet jeśli zagranicą kufle myły to świadczy tylko o tym, że są pracowite a nie ciągną od rodziców czy później męża. W jednym słowie dwa błędy nie świadczą dobrze o Twoim intelekcie.
A ja mimo 50+ ciało mam w lepszej formie jak przed 40tką.Zadbałam o siebie ,jak dzieci dorosły.A wysyłanie dzieci do mycia kufli za granicom ,świadczy o niezaradności ich rodziców. Młodzież ok 20 letnia powinna się uczyć ,ewentualnie dorabiać do stypendium .A wyjazdy zagraniczne niewykształconych młodych ludzi nie są żadną chlubą dla rodziców.Pogarda to przemawia z każdego twojego słowa kobieto z 6;36.A do tego jak możesz nie wiedzieć nic o swojej córce .Jeśli masz 43 lata to córka pewnie 20,jeśli twierdzisz że osoba w tym wieku jest zupełnie samodzielna to może ty dokładnie przyjrzyj się z kond ma pieniądze na samodzielne życie,bo mi to na jakąś patologię wygląda.
Oj brzydka babo, a picke kiedy mylas 10:55 bo to już wiadomo, że jak taka zadbana na zewnątrz, to pod spidnico by siekierą nie obciął tego brudu i smrodu
"Za granicoM" to rzeczywiście niedorzeczne. A "z kond" ma pieniądze to wie, bo przelewamy Jej co mc na mieszkanie i utrzymanie, ponieważ studiuje na pierwszym roku. Chcę żeby się wykształciła i miała tu pracę, jednak nie wszystkie dzieciaki mają tak, że mogą studiować i muszą wyjechać. W bieliźnie Jej nie szperam a i ciuchów z bazaru nie nosi, choć nie uważam, że to coś złego. Tobie radzę abyś dbałą nie tylko o ciało ( wątpię aby jędrność pojawiała się z wiekiem) ale i o intelekt, choć na to chyba już za późno.
Gościu z 11;42 .Przejdź na wątek dla nauczycieli języka polskiego.Jad który się wylewa z twoich ataków na mnie ,nie bierze się znikąd .Wątek był o pracy w handlu.Wiele kobiet po pięćdziesiątce radzi sobie w zawodzie.Osoby młode często nie dają rady fizycznie i psychicznie .Doświadczony sprzedawca łatwiej znosi niedogodności tej pracy a i z klientem ,poprzez to ze ma się doświadczenie,jest łatwiejszy.Ty jednak masz jakieś kompleksy wieku.A może cierpisz na syndrom ,,opuszczonego gniazda".Ja starzeje się jak każdy.Ale mam dobre geny,niezłe zdrowie,od jakiegoś czasu sporo się ruszam,dbam o ciało z zewnątrz i zdrowo się odżywiam .Może za kilka lat się pomarszczę i sflaczeję ale na ten moment ciało mam w formie.Poprawnie też władam językiem polskim w mowie,troszkę gorzej w piśmie.Ale i tak się lubię ,czego i tobie życzę Gościu z 11;42.
Jad to się Tobie sączy, wytrzyj brodę. To Ty krytykujesz młodsze kobiety, wielbisz siebie i swoje ciało. Ola Boga, czyżby jakieś kompleksy?
15:22. Ty polonistko ze wsi za lasem. Pisze taka Ola Boga, chyba zsikam się ze śmiechu:)))))))))))
Grube, stare pomarszczone, a piszą, że mają jędrne cialo, tylko pracy nie mają, hehehe debilki
To znaczy, że Ty mówić potrafisz ale pisać już nie? Nie chodziłaś do szkoły?
Do szkoły chodziłam.Ale były w niej takie nauczycielki jak ty gościu z 15;57.Przekonane o swoim fenomenie,wytykające błędy,nie rozumiejące że czasem uczeń potrzebuje wsparcia.A ty rzut na głęboką wodę.Córkę masz z oczu to i z serca.Dajesz pieniądze co miesiąc.ale nic o niej wiedzieć nie chcesz.Czasem błąd ortograficzny,czasem gramatyczny.Zdarza się.Ale te błędy które ty popełniasz dadzą ci plon ,zbierzesz.Jest takie powiedzenie ,,zimny wychów"i ty go u siebie zastosowałaś.