Sluchajcie-prcuje w TS i jesli nie maciewyjscia to mozecie popracowac tam-poki nie znajdziecie czegos lepszego..Praca niby jak praca najczesciej po 12h jak to bywa w centrach H.
Pieniadze malutkie bo najnizsza krajowa na reke na cal etat 1100zl.
Praca niby nie ciezka,ale za to wykanczajaca psychicznie.Nie ma czasu zeby zjesc sniadanie,caly czas trzeba biegac robic 2-3 rzyczy na raz,wszystko na okreslona godzine bo tak sobie zycza Ci z gory...Nie wolno sie pomylic bo zabieraja premie,obciazaja kara...Ogolnie jest zapierdol i grosze i wymagania ze masakra-co chwile jakies konkursy,promocje wszystko trzeba znac spiewajaco +bierzace linie,instrukcje vm-chociaz sprzedawca vm sie ne zajmuje.Ogonie jest sie tam-Srzataczka,Sprzedawa,Dekoratorem,kierownikiem i kozlem ofiarnym w jednym.Z calego serca odradzam.
Cześć, zgadzam się z opinią Monii. Właśnie zwalniam się z top secretponieważ znalazłam lepszą pracę..Zarobki w top secret to 1090 zł + premie moja najwyższa za grudzień to 400 zł, ale już taka się nie powtórzy w ciągu roku ponieważ grudzień jest najlepszym miesiącem w tej branzy.Zarobki nie są adekwatne co do wykonywanej pracy..obsługa,obsługa i jeszcze raz obsługa!!!!oprócz tego wszystko trzeba robić- nie ważne na jakim jesteś stanowisku..musisz znać wszystkie aktualne linie oraz ich charakterystyke.. a także co rusz są nowe promocje..jest ich chyba z 15 na każdy miesiąc. Trzeba wiedzieć jakie są wskaźniki plany i inne pieprzoty..bo jak przyjedzie ktoś z góry to odpytuje..Co miesiac robią Ci mały egzamin z obsługi klienta tzw. SOK. Ogólnie jeden drugiemu w dupę wchodzi..Udają zgraną ekipę a tak naprawdę nie nawidzą się jak psy!!!Salon musi wyglądąć cudnie, bo przyjeżdza prezes i można robić wtedy nocki.No i najważniejsze...przeceny co środę z 19zł na 14,90 albo i czasem na odwrot..Trzeba przewalić cały salon w 2 osoby, bo nie stać ich na skanery do przecen!!!Niestety jak coś źle przecenicie to macie OPR!!!No i cudowne zwroty oraz kary za brak towaru i osobno odciągają za brak towaru który wynika z inwentury..masakra nie polecam!!!
Każdy ma inną opinię o nich, ale na gowork jest dużo obiektywnych komentarzy zwłaszcza, ze strony pracowników.
Czasem zachodzę do tego sklepu,zwłaszcza jak są promocje,i zawsze widzę te same panie.Więc nie jest chyba tak źle,skoro nie ma rotacji o jakich niektórzy piszą,tylko te same osoby.No ale w sumie to nie wiadomo jak tam jest w rzeczywistości.
chyba dawno Pani nie była, od stycznia jest calkiem nowa ekipa, a co jestem teraz to nowa buzia. obsługi zero
na poczatku nie moglam w to uwierzyc ze sa jeszcze takie firmy, ale po rozmowie juz wszystko jasne. Ta firma nie ma za wiele do zaoferowania a pozycja rekrutujacych jest zamknieta i malo kulturalni ludzie bez znajomosci etykiety biznesu...zadna przyjemnosc wspolpracy z takimi osobami.
No ale czego się spodziewałaś?Dają minimum,a wymagają od ciebie harówki za 3 osoby,niczym murzyn.Wyzysk,wyzysk,wyzysk.I ciągłe pretensje,i ciągle mało i mało i mało.Praca dobra na "chwilę",dopóki nie znajdziesz czegoś lepszego.Jak macie alternatywę,nie piszcie się na pracę w TS.
a jak szef testuje kandydatke?
A TO RÓZNIE W ZALEZNOSCI OD MANKA I PRZEWINIENIA DO I OD
Z tego co dziewczyny pisza to praca w top secret to charowa a nie przyjemnosc i nie godne pieniadze. Jestem czesta klijentka tego sklepu i jesli chodzi o oblsuge to rewelacja ze strony dziewczyn tam pracujacych wszystkie sie bardzo staraja i znaja na posiadanym towarze Ps. poza "zastepca" ktora malo co robi, wciaz czepia sie dziewczyn nawet potrafi przy klijencie, ktoras zrobac o jakos kolwiek pomylke, az nie milo nam stac klijentom a co mowic o tej biednej dziewczynie.Ale widocznie wszedzie musi byc tzw, czarna "owca"
tak tak "klijent klijent" slowo nie podkreslilo sie przypadkiem na czerwono jak pisalas??
no to ladnie...myslalam ze tam jest inaczej..dobrze wiedziec bo kiedys myslalam zeby tam pracowac...
tak, tylko że jak ktoś poszukuje pracy od dawna i nie ma co do przysłowiowego gara włożyć to się wreszcie zdecyduje na to co jest :-(
A tak mądrze pisać mogą ci co nie mają takich problemów.
Pozdrawiam.
jak jestes na lodzie to moze troche tam wytrzymasz do znalezienia kolejnej pracy ale ja nie polecam i zgadzam sie w 100% z poprzedniczkami , ja wytrzymalam 1,5 m-ca tak samo moje 4 kolezanki pozdro