Czy wy już nie umiecie żyć bez łapówek?
Może taki macie styl i doświadczenie z całego życia ale przestańcie wmawiać innym.
Dawno temu, może 20.lat dowiedziałem się, że będą przyjmować na sezon. Mieli bazę na Żeromskiego przed skrętem na galerię. Już wtedy ludzie, którzy tam byli powiedzieli, że jako nowy nie mam żadnych szans by się załapać, że ciągle wybierają ludzi z polecenia, znajomych, rodziny. Nie wiem ile było w tym prawdy, ale czytając ten wątek mam wrażenie, że mówili prawdę i nic się nie zmieniło. Oczywiście nie zostałem wtedy wybrany.
To zalezy jaka praca, czy z interwencji przez Biuro pracy (cały czas prawie te same osoby), czy praca w zum. Pracownicy maja się dobrze, mnóstwo kierowników, mistrzów, majstrow, dobra pensja napewno. Jezeli chodzi o pracowników fizycznych to też praca niczego, trochę pracy a resztę odpoczynek,jak dostać tam pracę, znajomości, uklady i td.
Dokładnie tak jest.Zatrudnienie i zwolnienie po znajomości Pana Dyrektora.10% odstępnego od wynagrodzenia.
Trudno uwierzyć w to co piszesz
Degustacja w pracy to normalka.Nawet brygadzista nie zwraca uwagi,a szczególne na tych co pracują dłużej.Pilnuje tylko nowych i ich za byle co kabluje.
Najgorsza praca w całym Ostrowcu,tam nawet nie dają buta,ani ciucha.Dają jedynie koszulki pomarańczowe.Paranoja,a nie firma.
Koszulki dają? To już jakiś postęp w tym zakładzie xD
Do ZUMowców koszących na Zygmuntówce. Używajcie mózgów a jak się nie da to chociaż parawanów.