Tarnobrzeg, zdałem za pierwszym. Łatwe miasto i trafiłem na dobrego egzaminatora
Radom za 0 razem!
Zdałem w Kielcach za pierwszym razem. Jeśli będziesz miała szczęście to zdasz, bo po kursie jeździć i tak nie potrafisz.
Tarnobrzeg 2 lata temu za pierwszym razem. Powodzenia
km blagam, nie rozsmieszaj mnie, bo kursie nie umiesz NIC, jesli ci sie wydaje, ze potrafisz jezdzic po tych dajmy na to 40 godzinach, to jestes zwyklym ignorantem i kretynem. Zdanie egzaminu zalezy tylko i wylacznie od szczescia.
Bzdury piszesz. W Tarnobrzegu jest taki sam plac jak w innych miastach egzaminacyjnych. Jak ktos nie umie łuku zrobić to nie dziwne, ze nie wyjeżdża z placu. Czy to tak trudne przejechać kawalek do przodu i cofnąc? Zrobienie gorki przez wprawnego kursanta to dosłownie sekunda. A tych co wyjeżdżają na miasto i popelniaja głupie błędy (np. nie zatrzymywanie się na znaku "stop", skręcanie z środka na jednokierunkowej, czy dynamika jazdy do d...) to wręcz trzeba oblać. I dlatego tylko około 10% zdaje za 1 razem, bo pozostali są niedouczeni. (rzadko bo rzadko, ale bywa tak sie, że kursant chce cały egzamin przejechać na dwójce, smiech na sali)
i bardzo dobrze, tak to by bylo wiecej nieudacznikow na drogach, niech sie naucza jezdzic
tarnobrzeg B za 6, Kielce C+E za 1
ja zdawałam w Radomiu i udało sie za 3 razem