To niech zdają po 20razy skoro im silnik przeszkadza. Dlaczego ja mam sie bać o bezpieczeństwo bo kaleki nie potrafią jeździć dieslem i to jeszcze w dziurze Ostrowiec.
Do gościa z 14 08 Wiesz czym się różni diesel od benzyny, wogole? Podpowiem Ci ze nie chodzi o znaki drogowe :-)
co wy tu wypisujecie. zapisujesz sie na kurs do szkoly jazdy. wybierasz sb samochod na ktorym chcesz sie uczyc(no chyba ze maja tylko toyoty bo w wiekszosci szkol w ostr tak jest) i jak ustalasz egzamin Pani Ci sie pyta na ktorym chcesz zdawac,no i rzecz jasna wybierasz ten,na ktorym sie uczyles. Ot cala filozofia...
Ale Powiem szczerze, ze jak ktos ma pojecie to i ciagnikiem zda :P. Ostrowiec nie jest trudnym miastem. Troche wyobrazni, patzrec na znaki i bedzie git:) Powodzenia przyszli kierowcy !:D
Każdy wie czym się różni, po prostu swojemu wlewam benzynę a do auta męża ON i to są wszystkie różnice. Wielkość może mieć znaczenie, ale tu mowa o podobnych autach. Zdałam prawo jazdy za 2razem, ale w większym mieśćie i nie miałam okazji jeździć po nim zbyt długo, jeździłam dużym autem a na egzaminie dali mi mały, jednak problemem było dopiero miasto i egzaminator. Zdałam, wsiadłam w auto sama i wszędzie, gdzie zaplanowałam pojechałam, czy to busem wtedy, czy seicento. Wypadków owszem miałam kilka, ale jak się jeździ to się zdarzają, jeden z mojej winy.
ale rozmiar auta i rodzaj paliwa nie miał znaczenia. Po prostu jeździłam za szybko. Jednak przeraża mnie jak moja koleżanka chwali się, że zdała w Ostrowcu za 1szym razem a jeździ, gdy mąż wypije i nie chciałabym się z nią spotkać na drodze.
miało być, że auto miałam poobijane, ale nie z powodu paliwa czy wielkości, po prostu jeździłam za szybko.
A czym? Ma jakieś dodatkowe pedały, drążki? A może ma szyby ciemniejsze?
14:05 masz rację, jednak jeżeli już rodzaj paliwa jest problemem to ten kandydat powinien być odesłany do domu a nie wypuszczany na ulicę. Może mieć wpływ wielkość auta jak kandydat słaby ale nie paliwo. No i zarówno hyundai jak i toyota to małe auta, co by taki kandydat powiedział, gdyby podstawili mu nagle mercedesa? Rozpłakałby się? Niedługo będzie się chciało wsiąść, odpalić auto, zapalić światła, przejechać do pierwszego ronda i zdać. Tylko, że dla reszty to niebezpieczne te dzisiejsze "kursy i egzaminy". Już znam małżeństwo, które zdało egzamin jakiś rok temu, "miszczowie "kierownicy, ale pół roku auta bali się odpalić a jak odpalili to dziś auto stoi pogniecione, ale wina nie była po ich stronie. Czekali do 30 z prawem jazdy aż była możliwość zdawania w Ostrowcu. Do Kielc nie mieliby odwagi pojechać. I świetnie im szło, zdali za pierwszym razem :-)
Czyli uczyć się i zdawać możesz na jednym samochodzie, bo innym nie umiesz jeździć? Czyli nie możesz zostać kierowcą, więc nie powinieneś zdać egzaminu... proste...? Macie umieć jeździć każdym samochodem, bez mrugnięcia okiem. Bez tego to siedźcie w domach.
12:17 ja uważam, że w ogóle egzamin powinien być w większym mieście. Tu nawet nie sprawdzi się praktyczne zastosowanie przepisów ruchu, ponieważ osoba z Ostrowca pojedzie na pamięć.
Zdecydowanie hyundai przyjemny do jazdy i pedała nie są takie plastikowe jak w toyocie. Zresztą warto przejechać się dwoma żeby porównać.
Bzdury piszesz, dzisiejsze testy teoretyczne przygotowują do logicznego myślenia. Nie to co kiedyś, nauka testów była na pamięć. Ja mojego męża edukuje w przepisach bo to on jeździ na pamięć a ma prawo jazdy 15 lat. A znajomi jak mają jakąś wątpliwość tez dzwonią bo dobrze znam przepisy i wie jak się do nich stosować. Nie ważne czy w Ostrowcu czy Kielcach, znaki wszędzie są takie same.
15:04 ale porównaj wieś Ostrowiec i małe miasto Kielce? Pojedź do Łodzi, W-wy, Wrocławia, gdzie są tramwaje i tam pojeździj , bo pewnie mężowi udało się zdać w dużym mieście a ty się cieszysz znajomością znaków? Każdy je zna ale nie każdy umie jeździć, a jak zdajecie egzaminy w tej dziurze to jeździjcie po Dębowej Woli i zielonymi liściami się obklejcie.
Nie wazne jakie auto jak sie umie jezdzic to tym i tym da sie rade.
Witam powiecie mi czym sie różny Toyota a hyundai kurcze mi jest bez rużnicy jakim ale niemoge zaliczyc łuku jak chodzilam na jazdy I wykupilsm godziny szło mi swietnie a na egzaminie już nie
Jak byłam teraz zapisać się to pani powiedziała że są wcześniejsze wolne terminy na praktyczny ale wówczas nie masz prawa wyboru samochodu. Tym, który przyjedzie tym musisz jechać.Dlatego zapewne ta osoba pyta o to?