Nowy zestaw obostrzeń, o których będziemy komunikować najpóźniej w czwartek, obejmie okres dwóch tygodni, czyli tydzień poprzedzający Święta Wielkanocne i tydzień po świętach – zapowiedział premier Mateusz Morawiecki.
ALLELUJA RADUJMY SIĘ!
uff... dobrze, że kościoły nie będą zamknięte
Tylko do 9ego bo 10ego trzeba odprawic cyrk smolenski
10-ego prawdopodobnie będzie msza za tych, co zginęli pod Smoleńskiem. Naczytałeś się postów Dykty i "obrazowo" kpisz.
Nieładnie!
01:01.czego chcesz w Czerwonym Ostrowcu.
Ostrowiec już dawno nie jest czerwony
Taka prawda 10 kwiecień to dzień kiedy wirus się się wycofa, statystyki będą korzystne by znieś obostrzenia.
10 kwiecień to dzień pochodów od kościołów do pomników
Tydzień po świętach to wirus złapany w święta od cioć, babć, wujków i rodziny, będzie aktywnym rozsadnikiem, bo zazwyczaj po 5-7 dniach intensywnie zaczyna się rozwijać i to wtedy też dzieci mają wrócić do szkoły. Jak widać nikt tam na górze nie myśli.
Trzecia fala szaleje, a według Morawieckiego w sprawie szpitali "uderzyć się w pierś" ma opozycja i TVN. W dniu z najwyższą dotychczas liczbą nowych zakażeń koronawirusem premier Mateusz Morawiecki skrytykował opozycję i media. Chwalił się przygotowaniem szpitali tymczasowych, a zapytany przez dziennikarza o mniejszą od deklarowanej liczbę miejsc w szpitalu na Stadionie Narodowym powiedział, że to stacja TVN powinna "uderzyć się w pierś".
Te szpitale powinny działać cały czas od 2 fali i odciążyć normalne, nie zajmować miejsc w normalnych
A on dzisiaj się chwali ze otwiera się kolejny szpital - ale znowu za późno
Tak.. Stacja powinna uderzyć się w pierś również w sprawie fabryki maseczek ze Stalowej Woli. Zero honoru ma ten rząd.
A jaki jest jak nie czerwony?:)
to święcenia nie będzie sobotę w kościele?
Oczywiście, że nie będzie. Jest zakaz zgromadzeń "Do odwołania zakazuje się organizowania i udziału w innych niż określone w ust.1 zgromadzeniach, w tym imprezach, spotkaniach i zebraniach niezależnie od ich rodzaju".
Do 00:43. Kto ciebie popełnił?
Nie da się ukryć, że rząd całkowicie stracił kontrolę nad szalejącą pandemią. Wprowadzane co chwilę restrykcje przynoszą odwrotny efekt, niż zakładano.
W ogóle też nie myślą o przedsiębiorcach i o miejscach pracy dla ludzi, którzy z dnia na dzień tracą pracę lub mogą ją stracić w najbliższym czasie.
Może warto byłoby się skłonić to wypowiedzi na swoim facebookowym profilu, lekarza Bartosza Fiałe, który napisał: "Uważam, że w dobie ogromnej tragedii gospodarczej oraz ekonomicznej, pieniądze ze świadczenia "500+" powinny zostać czasowo przekazywane na fundusz wsparcia polskich przedsiębiorców, którzy cierpią z powodu COVID-19".
Czy ktoś jest za? W budżecie na 2021 r. na wypłatę 500+ przeznaczono 41,1 mld zł. Miesięcznie daje to 3,4 mld zł. Czy taka kwota pomogłaby uratować firmy i dać pracę i godziwe wynagrodzenie osobom, które ją straciły? Mówiąc wprost, bez 500+ przetrwamy, natomiast w tak trudnych warunkach ekonomicznych, potrzeb służby zdrowia i swojego miejsca pracy już niekoniecznie. Zapewne rząd nie pozwoli sobie na taki krok i zamrożenie 500+, bo to program zbyt ważny dla wyborczych sondaży.